odcinek 9

Odcinek dziewiąty to świetny moment na wprowadzenie do gry ulubionego rekwizytu uczestników, czyli czarnej flagi. Reguły pozostają niezmienione od pierwszej edycji. Para, która na mecie odcinka pojawi się z czarną flagą, spada o jedno miejsce w ... rankingu. Pierwsza misja związana była z rewolucyjną historią Kolumbii. Uczestnicy musieli odnaleźć imię bohatera na tablicy poległych w Socorro, a następnie zachęcić do dalszej podróży przypadkowego przechodnia noszącego dokładnie to samo imię. Szczęściarz łapał z uczestnikami autostop aż do kolejnej misji. Rwące wody rzeki Suarez co roku cieszą niezliczone rzesze turystów poszukujących dużej dawki adrenaliny podczas spływu. Oczywiście nie wszystkie pary były zachwycone wizją raftingu, ale był to jedyny sposób na spotkanie z prowadzącą. Woda po drodze zmyła łzy i wszyscy szczęśliwie dotarli do punktu kontrolnego gry. Region Santander, w którym toczył się będzie kolejny etap wyścigu, jest słynny na całą Kolumbię ze względu na lokalny przysmak – Hormigas Culonas, czyli nic innego jak mrówki o bardzo dużych odwłokach, serwowane po usmażeniu niczym frytki. To właśnie mrówek i ich zwyczajów dotyczyła kolejna gra o Amulet. Zaraz po grze pary ruszyły dalej. Kolejna misja została utrudniona rzęsistym, tropikalnym oberwaniem chmury, które nie ułatwiało opanowania trudnej sztuki chodzenia na szczudłach. Nie obyło się bez upadków i drobnych sprzeczek, tym bardziej że ze względu na zbliżającą się eliminację napięcie rosło. Na mecie odcinka znajdującej się w Bucaramanga jedna para musiała pożegnać się z wyścigiem.