Nikogo nie ma to będę pierwszy (zaznaczam pierwszy ;P). Pamiętam stare edycje Idola, zerkałem na nie, nie powiem, ale zawsze wolałem ja w tego typu programach występują osoby z własną twórczością, no i nie pojedyncze. Taką formułę zaproponował Must be The Music, również polsatowski program i to mi się podobało. Teraz zaczęła sie chyba piąta edycja Idola, po wielu latach przerwy zresztą. Niestety, ku mojemu ubolewaniu, na rzecz nowego Idola Polsat zrezygnował z MbTM. Szkoda wielka. Podobno w Idolu są jakieś zmiany regulaminowe i w strukturze programu być może idące w kierunku formuły MbTM. Mam nadzieję. Czas pokaże.