więc po co ten trollowaty płacz i hejt? Ja właśnie zacząłem, póki co gra idealna na takie dawki 1,5-2 godziny dziennie dla relaksu z czteropakiem przy monitorze. Piękna grafika, jeszcze lepsza muzyka, fajny baśniowy klimat - czego tu więcej wymagać do przyzwoitej zabawy. Jedyny obiektywny minus jaki na razie zauważyłem to zbyt łatwa walka.
Rozumiem jeszcze, gdyby Pirahna zbankrutowała - wtedy faktycznie można mieć do Spellbound żal. Ale PB ma się dobrze, wydała dwie kapitalne gry na miarę pierwszych dwóch Gothiców (no dobra, Risen 1 jest niedorobiony od połowy, ale dwójka to już arcydzieło o ile kogoś nie odrzuci piracki klimat), więc po co znęcać się nad całkiem przyzwoitą grą, jaką jest ARCANIA? (żaden Gothic, po prostu Arcania)
ok, ukończyłem więc czas zweryfikować opinię o grze... ogólnie powiedziałbym, że żenada spod której wylewa sie pewna magia ^^
Tragiczne dialogi i lektorzy, fabuła zupełnie nie trzymająca się kupy, momentami obrzydliwa wręcz grafika (twarze...), takiego rozwoju postaci jaki był właściwie mogło by nie być w ogóle, zbyt łatwa (choć pod koniec na szczęście bywają momenty, co trzeba uważniej rozegrać), mało broni, zupełnie nic ciekawego u sprzedawców, bardzo mało questów.
Ale miało to w sobie coś, dzięki czemu ją ukończyłem. Grało się w to jak w niezłego hack'n'slasha, CUDOWNA muzyka, jeśli chodzi o widoki to jednak grafika była piękna, czuło się jakąś magię, fajne wrażenie wielkiej i epickiej podróży, gdy okrążamy całą wyspę, duża różnorodność lokacji (zabrakło mi tylko ośnieżonych szczytów widocznych przecież gór). Chyba dzięki temu ją ukończyłem i to raczej z przyjemnością !!!
Jako gra sama w sobie: 6/10
Ale że nosi Gothic w tytule, to jednak: 5/10
Ale szczerze powiedziawszy lepiej mi się grało niż w trójkę...