Bo w końcu ile razy można odgrzewać tego samego kotleta...
Do plusów zaliczyłbym trzy tryby prowadzenia naszej postaci (niewolnica, asasyn, arystokratka), samą główną bohaterkę i historię która mimo że na kolana nie powala to nawet fajnie łączy się z trzecią odsłoną (więcej nie chciałbym spoilerować).
Odniosłem wrażenie że usprawnili nieco tryb walki od czasów AC III, jednak...nadal jest sporo glitchy i cała mechanika kuleje. Rozgrywka jest tak sklejona że gra nie sprawia przyjemności. Cutscenki są nudne, reszta postaci czerstwa, muzyki w zasadzie nie ma i... generalnie całość się nie klei.
Zabieram się za Black Flag i mam nadzieję że kolejna odsłona serii uratuje tą serię, zwłaszcza że słyszałem dobre opinie o BF.
Całkiem niezła, ale prawda że dla fanów serii. Fabuła średnia, zadania poboczne kiepskie (strasznie odgrzewane kotlety), fajny handel , przebieranki fajne, ale nie wykorzystano ich za dobrze. Grafika daje radę, niestety świat gry mały. Jeżeli w duże gry z tej serii można grać ponad 40h, to w tą grę max 10h. Zaliczyłem grę na 89% a dodatkowe zadania nudzą błyskawicznie.