Piękny, poetycki tytuł polski, nieprawdaż (w porównaniu do zimnego 'Cold Cold Heart'). Moje serce nie jest na tyle zimne, by go zmienić.
Zmierzymy się z panem Freezem, który dzięki kultowemu ‘The Animated Series” z idiotycznego złola ze starych komiksów stał się postacią tragiczną, który wykiwany przez złą korporacją, balansuje na granicy śmierci. Podobnie jak jego żona, którą tylko chciał uzdrowić przed nieuleczalną chorobą. Bardzo ładny przykład miłości.
Gorącej, ognistej, mimo swego chłodu, wychuchanej w temperaturze poniżej zera… 3,5 - 4 godziny gry z wszystkimi znajdźkami dobrej rozgrywki i smutnej, tragicznej historii.
Warto!
7/10