PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618922}

Resident Evil: Survivor

Biohazard: Gun Survivor
5,4 265
ocen
5,4 10 1 265

Biohazard: Gun Survivor
powrót do forum gry Biohazard: Gun Survivor

Co oni zrobili =/

ocenił(a) grę na 1

Nie wiem jak można było tak zrąbać residenta ? =/ naprawdę słaba grafika nawet jak na
możliwości PSXa okropne sterowanie i jeszcze zrobili z tego fpsa gdzie kompletnie zepsuło
przyjemność z rozgrywki . Ta gra to już dla największych fanów residenta ale nawet oni będą
kręcić nosem niepolecam

Bombeldinio

Jeden z największych gniotów na PSX'a i niedołężne dziecko całej serii. Grafika nie była aż taka zła ale z rozgrywki nie płynęła ŻADNA przyjemność, monotonnia i nuda wylewa się z telewizora, fabuła (hmm jaka fabuła!?) i co najważniejsze zapis można wykonać dopiero PO przejściu gry (żeby odblokować bronie itp.)

Maslana90

Bo ja wiem, ja podchodzę do tej gry z sentymentem, fajnie się strzelało, ale co do tego numeru z savem to rzeczywiście pałkę przegięli :)

Bombeldinio

To była gra przeznaczona na pistolet, nie pada.

sceptyk

Co nie zmienia faktu, że takie gry w ogóle moim zdaniem nie powinny być wydawane na konsole.

Maslana90

Wtedy te gry były czymś wielkim, tak samo jak Time Crisis czy Die Hard

ocenił(a) grę na 1
sceptyk

Sceptyk troszeczkę ci się pomieszało z gatunkami bo ten Resident Evil nie jest typowym celowniczkiem gdzie tak jak w Time Crisisie czy innych tego typu produkcjach używałeś guna i ewentualnie guziczka na gunie do chowania się a postać automatycznie się przemieszczała po zabiciu wszystkich wrogów w danej sekwencji . Ten Resident jest Horrorem w trybie FPP gdzie musisz sam poruszać postacią przez pada itd nie ma tutaj automatyczniego poruszania się jak w time crisisie .

Bombeldinio

Nie zmienia to faktu, że dla odmiany miło było w to zagrać.

Dla mnie największą kupą jest to co teraz się pojawia. Pseudo survival horrory bez zagadek... gdzie te statyczne kamery? Gdzie ten klimat?

Bombeldinio

Sterowalo sie za pomoca pistoletu. Osobiscie gralem tylko i wylacznie na pistolecie.

Bombeldinio

Rzeczywiście tytuł bardzo odstawał od głównych części. Jak na tamten rok to grafika była cieniutka, sterowanie nieprecyzyjne, a fabuła była typowo w stylu automatowego "House of the Dead" (czyli prawie w ogóle jej nie było). Jednak pomimo tego pamiętam, że ukończyłem grę na najwyższym poziomie trudności i wszystkimi drogami itd. :P Plusem była nieliniowość. Sentyment jest, ale czy dziś bym w to pyknął? Wątpię :D

Bombeldinio

W okresie premiery gazety też trąbiły o podzielonych zdaniach na temat tej gry. Nie zapominajmy jednak, że to miał być shooter dedykowany dla graczy posiadających pistolet-kontroler. Projekt był ciekawy - przeniesienie RE ze statycznych ujęć do otoczenia 3D było ciekawym zamierzeniem. Niestety możliwości PSX nie pozwalały na wydanie gry w formie z wieloma detalami i ładną grafiką.

Osobiście dla mnie seria RE skończyła się na 3 części. Część 4 jest fajna do momentu biegania po wiosce. Dalsza część z tą córeczką prezydenta zaczyna być nudna. W wiosce mamy niesamowity klimat - zwłaszcza gdy zaczyna padać deszcz i pojawia się burza.

Potem pojawiła się 5, 6 i ORC. ORC jest o tyle fajne jeżeli się gra po sieci. Reszta to zwykłe shooter'y. Nie ma już klimatu, zagadek, dobrej muzyki. Odejście od fabuły z RE2 było moim zdaniem złym zwrotem. Dalej powinien być klepany motyw, STARS, Leona, Clair i Umbrella. Niestety w nowych częściach pojawiają się jakieś elektroniczne gadżety, dziwni przeciwnicy. To już nie to samo co w 3 pierwszych częściach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones