Minęło sporo czasu odkąd zetknąłem się pierwszy raz z BB i jednocześnie zachłysnąłem jego wizualną zaje.bistością.
Było sporo rzeczy które mi przeszkadzały, ale przeszedłem i byłem zachwycony.
Niedawno postanowiłem zacząć grę od nowa.
Gram teraz drugi raz i odkrywam co rusz nowe wszechzaje.bistości jakie mi gra serwuje.
Ok zacznijmy więc.
Treści fabularne poszczególnych postaci powinny być zawarte w jakiejś książeczce dodawanej do gry.
Jeśli nie czytasz opisu questlinów co niektórych postaci to albo wgl tego nie zrobisz bo nawet nie przyjdzie Ci do głowy że to tak masz zrobić, albo zrobisz to całkowicie bezwiednie przypadkowo.
Weźmy quest córy Gascoigna. Ale cz. drugą.
Kiedy jej siostra pyta czy widziałem małą dziewczynkę.
NIE.
taką mam tylko odp.
Kto wpadł na pomysł że łażąca w kanałach świnia - nie wiem - pożarła tę dziewczynkę ?
I dopiero zabicie świnia - żaby tylko tyle - i przeładowanie gry ukazuje krwawą chustę.
No ja je.be.
Kto na to wpadnie ? chyba że całkowicie randomowym przypadkiem.
Bo druga cz. questu siostry jest już bardziej czytelna.
Oddamy chustę, ona stwierdzi że to pamiątka i tyle.
Gdy przeładujemy grę bez problemu możemy natrafić na jej ciało u stóp swojego domostwa - popełniła samobójstwo.
To jest spoko.
Ale czy ktokolwiek iście Sherlockowym sposobem wywnioskował, że "hmm to z pewnością świnia zeżarła dziewczynkę".
No nie kur.na sądzę.
Aaa no i jeszcze jakie zdziwienie że po zabiciu świnia, no przecież nic nie pozostawiła, więc z pewnościa trzeba przeładować grę...

Pozostałe "wspaniałości"
Po odkryciu kaplicy Oedona, wiedziałem już żeby napotkanych ludzi wysyłać właśnie tam.
Pogadałem z prostytutką (którą za pierwszym razem gdy grałem bez problemu spotkałem później w kaplicy) wysłałem do kaplicy i hmm nie ma.
Natomiast zamiast niej pojawiła się jakaś stara baba w bieli.
A gdzie ladacznica ?
Zeżarło ją coś po drodze jak świnia dziewczynkę, którą jakiś czas temu też odesłałem do kaplicy ?
Kobity nie ma i ciekawe gdzie się podziała.
Inna sprawa.
W zakazanym lesie spotykamy dziada potwora.
Z opisów wiedziałem, że wysłanie do kaplicy spowoduje że pozabija npców, natomiast do Iosefki iż zmieni się w bestię.
Za 1x nie wysłałem go nigdzie bo obawiałem się reakcji.
Teraz myślę sobie a co tam, niech idzie do Iosefki, powalczę z nim.
Wysłałem . I co ?
Dobrze kombinujecie.
Nie ma go.
jego też coś zeżarło po drodze ???
Drugie przejście gry odkrywa przede mną nowe karty.
Robię coś wg opisu ale tego po prostu nie ma :D
piękne.

Kolejne.
Przed Pastor Amelią o dziwo pojawił mi się npc Henrietta do przyzwania.
Za 1x wgl jej nie było, teraz się pojawiła.
Skąd ? jak ?
czytam w opisie. Okazuje się iż Henrietta jest to npc istniejący tylko w dodatku the old hunters.
Fajnie.
Tylko ja kur.na mam podstawkę. skąd ona u mnie ?
Nie dokupowałem DLC osobno.
A opis Henrietty jest na wielu stronach i nawet na oryg frexilife.
Za 1x rok temu jej nie było, a dzisiaj jest.
A nie przypominam sobie by BB miał jakąś większą aktualizację.

Następnie.
Za 1x nie miałem pojęcia, że do Bestii Kleryka można przyzwać aż 2 npc. Gascoigna i kogoś jeszcze. nie pamiętam.
Wg ytb zlokalizowałem gdzie są, to myślę ok przygarnę kogoś. Gascoigna, a czemu by nie.
Kur.na nie spotkałem żadnego.
Wgląd mam, gram od początku wg porad YTB i żadnego znaku po nich nie ma.
A powinny.

Nastepne.
Po zabiciu Pastor Amelii powinny mi się otworzyć drzwi na prawo w kaplicy Oedona. Te którymi idziemy do kuźni kościoła.
Oczywiście kur.na zamknięte.
Wg poradnika i nawet gameplayi ytb powinny być już otworzone.
Amelia ubita a drzwi zamknięte.
Super.

Tym razem natomiast nie pojawiły mi się npc do Cieni Yharnam. Żaden z dwóch.
A wszystkie przejście były otworzone i zrobione po kolei co zrobić miałem.
Ani jeden się nie pojawił.
Dziwne.

I tak to właśnie wygląda.
Całkowicie odmienny wizerunek gry od czasu gdy przeszedłem 1x.
Gdzieś się pogubiły postacie, drzwi sie zamknęły.
Matko jedyna jak te FS pogmatwało tu wszystko.
Ale BB zapoczątkował de.bilizm questlinów postaci pobocznych.
Bo po nim to samo poje.baństwo mamy w DS3.
Tam też questliny się gubią podobnie jak postacie npc do przyzwania.
Dla mnie kamieniem podwaliny będzie Tsorig.
Po pokonaniu jako najeźdźca ma się pojawić jako npc dla starego króla demonów.
Wszystko zrobione a Tsoriga nie ma........
DS 1 nie miał takich problemów i było wszystko przejrzyste.
nie gubiliśmy npców i ich lini pobocznych.
W DS2 podobnie, chociaż tam już Lucatiel postawiła swoje pierwsze kroki w kierunku pogubienia npców. Ale stało się to tylko raz.
W BB i DS3 to już wolna amerykanka.
Jak nie ogarniesz opisu questów, to albo natrafisz albo kur.na nie.
Świnia jest tego idealnym przykładem.


ps. i na koniec taki mały smaczek.
Stojąc sobie obok domu Gascoigna zauważyłem kątem mojego bystrego oka, że naprzeciw na pewnym balkonie świeci się obły jasny kształt itemu.
Kurde, trzeba zdobyć.
Zlokalizowałem ów balkon, okazał się on miejscówką gdzie 1x poznajemy Eileen.
Ale przecież byłem tam i nie było żadnego itemu.
Hmm może pojawia się później.
Ok lecę.
Wpadłem na balkon.
Czy to item ? znajdźka ? wszech skarb ?
Nieeee.
to tylko pier.dolnięci twórcy coś naje.bali w grafice i jasno żółte światło księżyca, tudzież latarni odbija się w worku dając z pewnej odległości złudzenie obłego kształtu itemu.