Granie w tą grę nie sprawia najmniejszej przyjemności. Nie dość że gra okłamuje gracza jeśli chodzi o informacje na temat trwającej meksykańskiej wojny narkotykowej (poczytajcie sobie o tym na Wiki) to jeszcze pojawiają się rasistowkie sterotypy i głupawe jednolinijkowce których niepowstydziłyby się filmy akcji klasy B, bohaterowie jeśli można ich tak nazwać to jednowymiarowe d*pki którzy wywołują odruch wymiotny. Kampania dla pojedynczego gracza nie jest ani ciekawa, ani wciągająca i nie ratuje jej nawet co-op. Silnik gry kompletnie już się zestarzał i nic nie próbuje tego ukryć, sama gra zdaje się być niedokończona, jakby wciąż była w fazie beta ponieważ aż nazbyt często się zdarzają błędy graficzne a wszelkie animacje są sztywne i proste, a AI przeciwników woła o pomstę do nieba. Dialogi momentami brzmią jakby aktorzy mówi je mówili przez rurę i słychać echo studia nagraniowego. Jak bardzo spieszono się z wyrzuceniem tej gry na półki sklepowe że nikt nie zauważył albo olał takie niedociągnięcie ? Naprawdę chciałbym znaleźć jakiś pozytywy w tej grze ale…nie ma takowych przynajmniej dla mnie. Nawet multiplayer nie jest interesujący i sprowadza się do tego co już dawno widzieliśmy wiele razy w kolejnych Call of Duty tylko że tutaj jest wykonany znacznie gorzej. Darujcie sobie kupno tej gry bo będzie to równe z wyrzuceniem ich w błoto. Koniec narzekania.
tak to gniot.. az przykro sie gra....skoncze bo zaczolem. Ahh jak zaluje ze zaczolem.
Pocieszę cię, jak skończysz z tym gniotem łatwo będzie go sprzedać bo dużo osób uważa tą grę za "dobrą". Pewnie z powodu patiotyzmu i nieświadomości że ta część nie dorasta nawet poprzednim Call of Juarez do pięt.
A ja tego gówna nie sprzedam bo jest na moim koncie uplay i steam. Najgorzej wydane pieniądze w życiu (bo nie kupiłem biletu na Kac Wawe)
Tak wciągający komentarz, że aż chyba sama w to zagram! Chociaż... może lepiej nie?
Nawet dostałam grę przez Steam od dobrego znajomego (jako że niejednokrotnie wychwalałam pierwszy CoJ), zastanawiam się tylko jak mu ewentualnie wytłumaczyć, że mimo otrzymania od niego prezentu wywalę go błoto lub wymienię się na coś innego? Może jesli to będzie druga część tego samego tytułu, to mi wybaczy? :p