PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=634099}

Castlevania: Symphony of the Night

Akumajō Dracula X: Gekka no Yasōkyoku
8,7 389
ocen
8,7 10 1 389
Castlevania: Symphony of the Night
powrót do forum gry Castlevania: Symphony of the Night

Arcydzieło

ocenił(a) grę na 10

Po prostu istne arcydzieło. Nie chcę się rozpisywać. Kto grał, doskonale wie co czuję.

ocenił(a) grę na 10
Mati9319

Coś mało nas, Castlevani'owych fanów na tym filmwebie :-)

ocenił(a) grę na 10
Bloody6

Dołączam się do grona;) Podobno w LoS 2 ma powrócic Alucard;)

ocenił(a) grę na 10
eragonmark

Super, bo postać uwielbiam. Do SOTN mam niesamowity sentyment. Wspaniała muzyka, gotycki klimat, lokacje, zróżnicowany i rozbudowany bestiariusz. Od ładnych dziesięciu lat wracam do tej gry :-)

PS. LoS również było świetne. Co prawda odbiega znacznie od klimatu swoich starszych "braci" 2D, ale daje radę.

ocenił(a) grę na 10
Bloody6

Ja niestety nie mam tej gierki i nie mam na czym grac jeżeli bym ją posiadał;P Ale wspominam ją dobrze bo po to uciekało się z podstawówki aby popykac;)

ocenił(a) grę na 10
eragonmark

Ja pobrałem emulator na PSX, więc śmigałem na komputerze :-) W Dracula X chronicles, które miałem na psp, SOTN było do odblokowania, jako taki smaczek dla fana.

ocenił(a) grę na 10
Bloody6

O proszę;) Ja tam modlę się aby rzeczywiście w LoS 2 był Alucard;D

ocenił(a) grę na 10
eragonmark

Ja też :-) Jestem bardzo ciekawy, jak go wykreują w postaci "3D" można powiedzieć. :-)

ocenił(a) grę na 10
Bloody6

I jeszcze aby posiadał ten sam głos co SotN

ocenił(a) grę na 7
Mati9319

Gra jest ok. Gdyby nie jedna duża wada to dałbym może nawet 9, a tak jest tylko 7. Chodzi mi o poziom trudności. Prócz dwóch momentów gra jest strasznie łatwa. Walki z bossami nie dają zbytnio satysfakcji, bo nagle gracz robi się tak potężny, że nawet Draculę można pokonać zadając mu tylko kilka ciosów.

ocenił(a) grę na 10
zulombo

Muszę się z tym zgodzić, choć mi akurat ów niski poziom trudności zbytnio nie przeszkadzał ;) W dodatku bo zdobyciu Crissaegrima KAŻDA walka z bossem jest piekielnie prosta!

Jeżeli nie wiesz zbytnio o jaką broń chodzi, polecam ten film: http://www.youtube.com/watch?v=xPInFqUbt7M Bez owijania w bawełnę powiem, iż jest to filmidło mojej produkcji :P

UWAGA!!! Film zawiera fragmenty z SAMEGO KOŃCA GRY! Oglądacie na własną odpowiedzialność!

ocenił(a) grę na 7
Mati9319

Tak to ta broń. Wiesz może czy wersja na segę różni się od wersji z PS?
Poprzednie części Castlevanii nie były trudne, one były zabójczo ciężkie do przejścia. No i właśnie dziwi mnie niski poziom trudności SOTN. Zapewne gdyby gra wyszła na konsolę Nintendo to wygladałaby pewnie inaczej. Ale z drugiej strony mało jest gier próbujących wykorzystać pomysły z Metroida, jednej z moich ulubionych gier, więc chociażby za to należy się duży plus dla SOTN.

ocenił(a) grę na 10
zulombo

W sumie to jeśli chce się zasmakować prawdziwego wyzwania, można przejść "SotNa" grając Richterem :D Wtedy gra nabiera poziomu trudności znacznie bliższego klasycznym Castlevaniom.

Dla mnie i tak najtrudniejsza jest pierwsza "Castlevania". Co ciekawe, taka na przykład "Super Castlevania IV" nie okazała się dla mnie jakoś zbytnio wymagająca :P

użytkownik usunięty
Mati9319

Tak, gra Richterem może być trudna, szczególnie w odwróconym zamku, albo w ciemnej komnacie z kolcami :) Za to z niektórymi bossami to właśnie Richter lepiej sobie radzi od Alucarda :)

Do klasycznych Castlevani nie mogę się zmusić. Są dla mnie za trudne i za nudne, niestety.

Jak ktoś z was pokochał SOTN to polecam kilka Castlevani z GBA. Są podobne i też potrafią wciągnąć.

ocenił(a) grę na 10

Polecam zagrać w Castlevania: Order of Ecclesia na nintendo ds. System zbliżony do SotN, ale gra z kolejnymi etapami wymaga coraz więcej wysiłku, a walka z bossami to chyba apogeum trudności na tle innych Castlevanii. ;-)

użytkownik usunięty
Bloody6

Na Nintendo DS sprawdzałem tylko 'Castlevania: Dawn of Sorrow'. Nie grałem za długo, bo emulator (albo mój komputer) nie działał najlepiej.

Na GBA grałem w:

Castlevania: Aria of Sorrow - bardzo dobra i niestety dość łatwa. Łatwiejsza nawet od SOTN. Ciekawy pomysł z łapaniem dusz i na deser 'Boss Rush'.

Castlevania: Circle of the Moon - trudniejsza, i chyba najlepsza jeśli idzie o grę gościem z batem :) Na początku wydaje się sztywna, ale później jest już tylko lepiej. Motyw z kartami (czyli skillami) to strzał w 10. W końcu można jakoś ulepszyć swój bat, albo założyć zbroje i pierścienie.

ocenił(a) grę na 10

W Order of Ecclesia jest system glyph`ów. Podobnie jak w Arii of sorrow polega to na absorbowaniu zdolności przeciwników, tyle że w OoE jest wiele ciekawych kombinacji. Łącząc ze sobą 2 różne bądź te same czary wykonujemy coś na zasadzie super ataku. Takie kombinacje dotyczą również broni razem z czarami. Co zaskakujące, jest ich naprawdę sporo.

ocenił(a) grę na 7
Mati9319

Chakram + dowolny dobry miecz (familiar sword, alucard's sword, przez większą część gry icebrand) jest, patrząc na filmik, równie efektywny. Crissaegrim niestety mi się nie trafił :(

Mnie poziom trudności nie przeszkadzał, choć rzeczywiście byłaby większa satysfakcja, gdyby walki były jakimkolwiek wyzwaniem (Galamothowi jako jedynemu udało się mnie raz zabić). Natomiast poziom "fabuły" i voice "acting"... Klasa sama w sobie :D

ocenił(a) grę na 5
Mati9319

Klimat jak zawsze fajny, ale kompletnie nie podszedł mi gameplay. Mix który zachwycił miliony nie przypadł mi do gustu, dużo fajniej gra mi się w odsłony z ery 8 i 16 bitów, kiedy nie zmieszano jeszcze gry z Metroidem :/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones