PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612057}
8,0 404
oceny
8,0 10 1 404
Clive Barker's Undying
powrót do forum gry Clive Barker's Undying

Plusy i minusy

ocenił(a) grę na 3

Plusy:
+ czary - parę różnych czarów, w sumie takich podstawowych
+ przemiły odgłos chodzenia po krwi
+ klimat
+ naparzanie z dwóch rąk - czyli bronie w miarę konwencjonalne + czary
+ dźwięki - aż mi się przypomniał Gothic, dźwięki inne, ale jakość podobna
+ teren - może trochę gołe tereny otwarte, ale miejsca (ruiny, domy itp.) są bardzo klimatyczne i ładne
+ czary się ulepszają im dłużej je używamy - takie miałem wrażenie, tylko trochę długo to trwa

Minusy:
- potwory znikąd - trochę to wkurzało jak zaczynało mnie coś gryźć z tyłu, a przecież teren z tyłu obadany dokładnie, a nieraz nawet ze ślepych zaułków wyskakiwały
- efekt otrzymania ciosu od wroga - wytrącenie z równowagi, bardzo wkurzające, można było stracić orientację w terenie
- porozrzucane tu i tam listy, dzienniki - może się czepiam, ale nie ma to jak dobić i tak słabą grę, po prostu było to dziwne jak wszyscy zostawiali nam wiadomości, rozumiem, że można przeszukać półki aby znaleźć jakieś zapiski, które nie są wymagane, ale dodają informacje do fabuły, ale żeby tak po prostu leżały sobie czekając na nas, jakby wszyscy nasi wrogowie pisali dla nas, jakieś to nie logiczne
- przywołańce na krótki czas - nie było sensu używać tego czaru
- w dzienniku literka h jest podobna do literki b i myliło mi się podczas czytania
-- hvj wie gdzie iść - było wiele takich sytuacji, że nie wiedziałem gdzie mam iść, przydałyby się znaczniki, albo mapa terenu, cokolwiek
-- w nieskończoność wychodzący wrogowie - już nie pamiętam w których konkretnie to miejscach było, ale to jest niewybaczalna zagrywka twórców
- dużo wrogów przyłażących co chwilę lub naraz - a w miejscach gdzie nie było w nieskończoność wychodzących wrogów, to nieraz było ich tak dużo, że już myślałem, że tak będą wychodzić cały czas
- celność wrogów - szczególnie szkieletów, ciężko było uniknąć ich pocisków
- jak zginiemy z rąk jakichś potworów, to musimy poczekać aż dany potwór zrobi nam fatality i dopiero wtedy możemy wczytać grę - wkurzające
-- zagadki/przygodówkowe zadania - ile się nieraz musiałem nalatać i nasprawdzać co zrobić żeby popchnąć fabułę do przodu, tradżedi
- kombinacje z bossami - nie wszystkimi, ale to również nie jest przyjemny zabieg
- czar tarczy na czas - a myślałem, że kończy się tylko wtedy jak nam ją zniszczą
- wkvrwiający wrogowie - prawie każdy, na swój sposób. Chyba najbardziej wkurzające były szkielety, nie dość że skutecznie i celnie rzucały, to jeszcze wstawały po wiele razy, a jak były w grupie, to ciężko było jednego zdezintegrować czarem, szczególnie gdy bezpieczniej było w nie walić z daleka
- parokrotne łażenie po tym samym terenie i budynku - już miałem dosyć szukania wyjścia i drogi gdzie mam się udać
- fabuła - przewidywalna, słaba, nieciekawa
- za długa - już po pierwszym bossie chciałem żeby się gra skończyła
- poziom trudności - i to wszystko składa się na poziom trudny grając na średnim poziomie, trochę niezbalansowany

Podsumowując, jedno słowo najlepiej opisuje tą grę, wkurzająca. Męczyłem się z nią niemiłosiernie, wszystkie te minusy czynią z tej gry nieprzyjemny produkt. Gra jest zdecydowanie za długa. Pod koniec miałem wrażenie, że ostatni etap został sztucznie, niepotrzebnie wydłużony. Zagmatwany teren i długość gry przypomniały mi serię Turok, szczególnie 1 i 2 część, tam też ciężko było się zorientować w terenie i grało się długo, no ale to Turok, 3 razy lepszy niż ten gniot tutaj. Może jakby zrobić z tej gry rpg, to byłoby coś, a tak... W każdym razie z radością wywalam tą grę z dysku.

Marieka

Ile ludzi tyle opinii. Mnie ta gra wgniotła w fotel, ale grałem wieeeele lat temu i nie wiem jak teraz bym ją odebrał. Niemniej mam całkowicie odmienną opinię od Twojej..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones