PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10019491}
8,9 1 828
ocen
8,9 10 1 1828
Cyberpunk 2077: Widmo Wolności
powrót do forum gry Cyberpunk 2077: Widmo Wolności

Zakończenie a w sumie ostatni wybór mnie rozczarował. Decydując komu pomagamy w gruncie rzeczy psujemy sobie doświadczenie... Przy pierwszym razie wybrałem by pomóc Songbird ( pierwsza osoba z dodatku którą poznajemy, obiecujemy nawzajem sobie pomóc, trzymałem się raz danego słowa) wybór Reeda był dla mnie niezrozumiały, pomijając Elbę ta postać nie ma nic, ani krzty wyrazistości ani sympatii nawet, jedynie co mogłoby by być szkoda to zdradzić Alex. W skutek tego wyboru Alex zabija Hansena i ucieka, my przedzieramy się z So Mi i uciekamy. Decydująca bitwa na lądowisku promów jest okropna, idziemy i strzelamy, dopiero użycie Blackwalla dodaje trochę kolorytu do tej smutnej jadki. Myślałem że to wina mojej postaci która była bardzo silna i robiłem wszystkie misje z łatwością lecz to nieprawda co pokazał mi Hansen ale do tego przejdę później. Zabijamy Reeda co tylko mnie zaciekawiło tym co z niego za broń wypadnie. Historia tego zakończenia spoko, byłem zadowolony tym że chociaż So Mi się uratuje, gameplay fatalny. Idź i strzelaj.
Grę dokończyłem , odinstalowałem bo przez błędy techniczne nie chciałem próbować 2 zakończenia lecz trafiłem na artykuł który mówił ze ludzie byli przerażeni grając ostania misje w dodatku. Bardzo mnie to zdziwiło i dowiedziałem się ze ta misja wygląda trochę jak Obcy izolacja jedna z moich ulubionych gier. Postanowiłem dać 2 szanse Reedowi ponieważ ta misja jest wówczas gdy mu pomagamy. Pobrałem grę jeszcze raz, wczytałem save i pomagam Reedowi. pierwszy szok Alex umiera i w gruncie rzeczy oprócz wspomnienia ze na cmentarzu Reed przygotował dla nas cos w związku z Alex(nic nie znalazłem , Internet chyba tez nie) nie ma nic. So Mi ucieka a my "walczymy" z Hansenem. ha! to za dużo powiedziane, moja postać nie miała z nim szans, 3 razy próbowałem za każdym razem boss doskakiwał i byłem na 1 atak po czym zgon i restart. Za 4 razem był błąd, Hansen zawiesił się na barierce i przestał reagować. Walka z bossem na miarę pożegnania z cyberbugiem. Później zasadzka na max tac, najpotężniejsi przeciwnicy w grze zostali pokonani w 3 min. ehhh Na koniec rzeczowa misja miodzio. Faktycznie rozgrywka przypomina Obcego ale wykonanie zdecydowanie gorzej. Robot/ cerber potrafił spaść mi na głowę i zabić bez wcześniejszej obecności. Miałem usprawnienia skradania pozwalające biegać bez hałasu i dzięki temu tylko tyle razy zdołał mnie złapać bo był zdecydowanie za szybki moim zdaniem. Później pozwoliłem Songbird odejść na tamten świat bo już wiedziałem że NUSA i Reed mnie zdradzą.

- Najlepsza misja dodatku jest w zakończeniu które ni jak nie pasuje do fabuły
- uczciwe podejście do tematu pozwala nam tylko trzymać przycisk strzału i iść w kierunku żółtej kropki celu

słabe to było

Gdyby tą grę zrobił Ubisoft albo Bethesda to ocena byłaby zmniejszona o połowę moim zdaniem. Wszyscy wypomnieli by nielogiczność wyborów oraz masę błędów których nikt nie naprawił w sumie od 3 lat.

ocenił(a) grę na 10
misiek07_91

Chłop co nie mógł hansena ubić i się spłakał XD.
PS Max-Tac w misji został odpowiednio znerfiony,żeby misja nie była tak bardzo trudna.Polecam nabić 5 gwiazdek i wtedy się z nimi spróbować.
PS2 nie wiem czy wiesz,ale gra dawała info kiedy robot jest w pobliżu Ciebie. Pojawiały się elementy czerwone oraz było go dosadnie słychać.
PS3 Cyberbug? Potrafiłem przejść tę grę pierwszy raz na PS4 po premierze. Dzisiaj na PC nie doświadczałem żadnych bugów ani problemów z optymalizacją. (jedyny bug był taki,ze na imprezie Reed nagle zmienił swój strój z eleganckiego na codzienny i rozmawial z so mi i hansenem z bronią w ręku XD)

ocenił(a) grę na 3
Kacper982

Bardziej boli mnie nielogiczna decyzja o tym by ukryć świetną misję za wyborem nijakiego Reeda niż zabugowany Hansen. Wybór So Mi wiążę się natomiast z banalną i nudną strzelanką.
Ps1 Kumam że Reed z gangiem 6th street są tam po to by osłabić max tack ale w ogóle nie było w tym wyzwania, mogli przynajmniej dać do tej walki Melissę Rory, była by to fajna klamra fabularna.
Ps2 szczególnie przydatne to było jak biegłem kucając a on spadł mi na głowę 3 razy, po inspiracji obcym oczekiwałem czegoś więcej
Ps3 miałem ten sam bug, również miałem wspomnianego wcześniej Hansena 1 strzałowca któy nożem przebijał mój karabin i mnie zabijał oraz wiszącego na barierce w t- pose oraz stalkera Blue Moon który po wykryciu teleportował się 100m ode mnie i musiałem ją gonić, pobiłem ją bo miałem jej nie zabijać ale i tak umarła i blue moon została 100m wcześniej i rozmawiała tak jakby stała obok gdy V patrzył się w pustą ścianę
aha i jak mam czytać że się spłakałem to dziękuję za dyskusje z Tobą

ocenił(a) grę na 10
misiek07_91

"Nijaki reed" ???
Albo jesteś prawilnym V z watson,który nie będzie dawał się oszukiwać So Mi i wtedy go wybierasz,albo jesteś jak V z korpo,który ponad wszystko chce osiągnąć swój cel czyli przeżyc. Wolalbyś sam przeżyć i przyjąć lekarstwo po tym jak dowiedziałeś,że osoba,której pomagałeś Cie oszukała czy pozwolić jej na to wszystko?
Jeśli chodzi o Reeda to jest on byłym agentem z krwi i kości.No chyba,że chciałeś agenta jak James Bond to wtedy luz.
A gdzie się spłakałeś? No imo tu "ha! to za dużo powiedziane, moja postać nie miała z nim szans, 3 razy próbowałem za każdym razem boss doskakiwał i byłem na 1 atak po czym zgon i restart. Za 4 razem był błąd, Hansen zawiesił się na barierce i przestał reagować. Walka z bossem na miarę pożegnania z cyberbugiem. Później zasadzka na max tac, najpotężniejsi przeciwnicy w grze zostali pokonani w 3 min. ehhh" ,ale to tylko moja opinia i możesz się nie zgadzać :D

Kacper982

Ale rozumiesz, że jeśli ty „nie miałeś bugów" To nie oznacza, że ich nie ma? Sam spotykam się z wieloma bugami. Gra jest wciąż strasznie dziurawa. Rozumiesz taką prostą sprawę czy cię to przerasta?

ocenił(a) grę na 10
Notorious_one

Przerasta mnie,tak samo jak 1373012 innych osób,które twierdzą,że gra po wyjściu dodatku z patchem 2,0 została naprawiona praktycznie w 100%. Musisz być na prawdę wrażliwą osobą skoro twierdzisz,że co chwila spotykasz jakiś bug :)

Kacper982

Nie została naprawiona nawet w 70% a ty coś ujadasz o 100%. Te rzekome 1373012 też pewnie wyssane z palca. Zamień gry na książki

ocenił(a) grę na 10
Notorious_one

XDDDDDDDDDD

ocenił(a) grę na 10
misiek07_91

Tak to jest jak nie potrafi się użyć ''awaria wczepów'' by tych doskoków nie robił, tak jak w wiedźminie na każdego bossa inny olej, tak tutaj inny hack, ale trzeba mieć troszkę oleju w głowie, by na to wpaść XD

ocenił(a) grę na 8
misiek07_91

Dla mnie wybór Reeda wcale nie był niezrozumiały. To człowiek może i naiwny, ale wierzący w to, co robi, mimo wszystko będący idealistą. Do tego nie kłamał, jak już coś, to wolał czegoś nie powiedzieć, a Songbird ściemniała jak z nut. Pod koniec, kiedy pokazywano mi migawki z werbowania So Mi trochę było mi głupio, że tak ją potraktowałem, ale ostatecznie udało się przynajmniej uratować. Reed zaoferował mojej V robotę w agencji, bo usunięcie Relica uniemożliwiło jej robotę cyberpunka, ale w jej imieniu odmówiłem. V stała się jednym z wielu szarych ludzi w Night City, sama. Jest to jakieś smutne zakończenie, ale takie prawdziwie, szczere. W ogóle fajnie, że "Widmo wolności" pozwoliło nam przeżyć swoje alternatywne zakończenie, uważam to za plus dodatku.

Jeśli chodzi o walki to faktycznie walka z Hansenem była długa i trudniejsza, ale bez przesady. Wystarczyło pozostać mobilnym i walić w niego (przydało się dużo amunicji). Ogólnie moim zdaniem to minus tej gry, że każdego bossa tak się pokonywało (na Smashera V była już tak napakowana doświadczeniem, że załatwiła go strzelając jak głupia i uciekając).

ocenił(a) grę na 8
LukaszJarosz25

*przynajmniej ją uratować

ocenił(a) grę na 3
LukaszJarosz25

dzięki za opinię, wdziałem Twoje zakończenie na yt, ogólnie wszystkie i każde wydawało mi się zostawiające niedosyt, może na tym zależało twórcom? a walka z Hansenem wyglądała dla mnie tak przez stan techniczny gry, oby następna część była lepsza

ocenił(a) grę na 10
misiek07_91

To właśnie wybór Songbird jest niezrozumiały. Netrunnerka od samego początku kręci i coś ukrywa. Im dalej fabuła posuwa się do przodu, tym więcej jest znaków zapytania do jej postaci. Reed natomiast w pewnym momencie staje się niemal przyjacielem V. Mimo, że został zdradzony to pozostał wierny swoim ideałom i ma szczere intencje do pomocy So Mi, którą jego zdaniem zawiódł. Ani przez chwilę nie odniosłem wrażenia, żeby agent mógł mieć ukryte intencje względem głównego bohatera.

ocenił(a) grę na 3
adrczech

dzięki, nareszcie ktoś dyskutuje na temat wyboru.
Obejrzałem sobie wszystkie zakończenia na yt i powiem że każde zostawia niedosyt. V po jednym zakończeniu zdrowieje i traci wszystkie wszczepy i hajs??? WTF Może na tym zależało twórcom? Byśmy czuli niezrozumienie i pustkę? Dla mnie dogadanie się z Reedem i zdrada So Mi byłą niezrozumiała. ona nie dała mi powodów do wątpliwości większych niż Judy Panam czy nawet fixerzy a rząd/ agencje zawsze chciały wydymać V dlatego nie ufałem bezbarwnemu Reedowi .wiadomo że każdy ma swoją opinię i ją szanuję.
ps. chyba nikt nie kuma że moja walka z Hansenem była zabugowana haha, ale spoko
oby przyłożyli się do warstwy technicznej sequela

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones