Ta gra była jednym z najbardziej wyczekiwanych tytułów dzieciństwa - Romero, idTech 2, podróże po starych epokach. I co? Bawiłem się świetnie do połowy, potem jednak (nie)grywalność zabiła ten tytuł, włączyłem cheaty i robiłem skoki po levelach, bo nie dało się normalnie w to grać przez durne AI towarzyszy. Poza tym za bardzo rozdmuchany hype był wokół tej gry, która była niezła lecz przestarzała.