dla mnie 6/10, poziom trudności polega na tym, że brak porządnego tutoriala, bo jak poznasz mechanikę gry to jest dużo prościej, system walki jest nieskomplikowany, ale piętnuje graczy, którzy nie są z nim dobrze zaznajomieni; grałem złodziejem (sztylet i łuk) i powiem szczerze: jak już nauczyłem się ( a może bardziej pasuje słowo: zrozumiałem) na czym polegają riposty to gra wyglądała jak jakaś seria quick time eventów, brakowało jedynie ikonki przycisku na środku ekranu; a capra demon to porażka tej gry, nie sposób nauczyć się tej walki, bo zaraz po wejściu jesteś atakowany a zasięg jego broni to chyba 1/3 całego pomieszczenia, które jest potwornie małe, tę walkę przeszedłem normalnie dopiero na NG+, a w pierwszym podejściu użyłem cheatu polegającego na obrzuceniu go bombkami spoza strefy walki

dokladnie tak jak naisales brak tutoriala sie mi uklonil :) latalem z bulawa ale jakos tak po jakis czasie zmienilem na bron miecz czarnego rycerza (wczesniej nie moglem go uzywac bo zle staty rozplanowalem :( ) i.... gra sie zmienila na latwa :P przynajmniej narazie xD teraz wrocilem ze swiata do ktorego dostalem sie przez jakis obraz i kontynuuje dalsza podroz a z capra to bardziej niz sam demon to mnie te kundle tam wnerwialy :/ jeszcze na kompie jak gram i sie "skupiam" na "jednym" przeciwniku to kamera mi takie tance zaczyna robic ze nie wiem co sie dzieje :/ chyba jednak to wyzwanie poziomu trudnosci mi wjechalo na ambicje xD

dokładnie, mankamentów z kamerą i kontrolą postaci nie da się pominąć,głupich utrudnień polegających na respawnach w dużej odległości od bossów nie da się pominąć, akurat ten poziom z obrazu był moim zdaniem świetny, spawnowałeś w dobrym miejscu, nigdzie nie było daleko, ale ponoć to był pierwszy poziom jaki stworzyli, więc wniosek z tego prosty, że rozmieszczenie ognisk w innych lokacjach czesto nie był przemyślany; jak już pisałem nie rozumiem skąd przekonanie, ze walka w tej grze jest jakimś cudem rpgów, bossowie w większości mają tak proste mechaniki, że tylko fakt, ze jak się pomylisz, to tracisz 75% hp sprawia, że czasem sprawiają problemy

uwazam w 100 % tak samo :) mam tylko nadzieje ze dalej jakos powoli bedzie mi szlo do przodu a nie ze znowu trafie na jakiegos "przybitego bossa" z pomocnikami/dalekim ogniskiem zaczne sie wnerwiac sprawdzac co mnie czeka za kolejnymi drzwiami nie chce na necie ale jak tylko widze "mgle" to sie zastanawiam gdzie ognisko ostatnie bylo i czy chce tam przechodzic xD ten poziom z obrazu faktycznie byl "troche inny" tez ginalem co chwila ale wlasnie.... skrot do ogniska byl zdobylo sie pare ciekawych rzeczy ( duzo dusz xD chociaz ile stracilem przez ponowny zgon zanim dobieglem do "odzyskania " xD) ale nie bylo w nim frustracjii :P pozdrowionka

siemka skonczylem wlasnie ta gre :P i powiem szczerze a raczej napisze ze po tym jak pokonalem tego capra demona to reszta gry to byl pikus lacznie z ostatnim bossem jak i z podstawowej wersjii tak i z dodatku ....nie bylo bossa przy ktorym zginal bym wiecej niz 1 raz z czego ostatni wyzej wymienieni polegli za pierwszym razem po calosci dochodze do wniosku ze jednak capra to byl najwiekszy koszmar :P teraz za dwujke sie zabieram :D pozdrowionka ;)

mi już w drugą część nie chciało się grać, powiem szczerze, że jakby w w serii ac wyłączyć opcję z tymi informacjami co robić (kontra itd) to walka nie byłaby o wiele mniej skomplikowana od DS, choć może to herezja co piszę

ech.... a ja wlasnie skonczylam ta 2 ..... nie powiem gra dobra aczkolwiek 1 DUUUUZO lepsza :) co do 2 skonczylem tez 1 dlc ale 2 juz nie dalem rady zawiesilem sie na jakims bossi rycerz oparow czy jakos tak :P 3 dodatku juz mi sie zaczynac nie chcialo wiedzac i majac swiadomosc ze tego poprzedniego nie skonczylem nawet przez to nie mialem satysfakcjii ze skonczenia podstawowej wersjii niepotrzebnie zaczalem gre w raz z dodatkami mam nauczke na przyszlosc :P