PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=656671}
7,0 2 122
oceny
7,0 10 1 2122
Dead Island Riptide
powrót do forum gry Dead Island Riptide

Tak czytam sobie wszystkie recenzje, opinie i większość narzeka, że gra staje się nudna w późniejszych etapach, że broń się niszczy, że fabuła nie istnieje, ale nikt nie zwrócił uwagi jak wkur***jący są "koledzy" - reszta ocalałych. Chodzi o to, że praktycznie nic nie robią! Wszystko trzeba samemu załatwiać, a oni nawet nie udają, że pomagają! Nie próbują chodzić na własne wyprawy czy misje. Jeszcze najbardziej wkurzające były teksty tej całej Harlow, w stylu "no na co czekasz? Robota czeka!". Dodatkowo dziwna sprawa z opłatami przy naprawie czy tworzeniu broni. Sami ją produkujemy, ale płacimy... no właśnie komu? Nie wspomnę o traceniu kasy przy śmierci, co na początku gry było dla mnie bardzo irytujące. Twórcy gry powinni zrobić to bardziej realistycznie mimo, że tak niewiele do tego potrzeba.

ocenił(a) grę na 8
Pabcio

Po prostu te stoły naprawcze są made in Israel, więc sam rozumiesz, że bez zapłaty się nie obejdzie.
A z tymi kumplami z ekipy można chodzić na misje w opcji kooperacji z żywymi graczami.

ocenił(a) grę na 9
Pabcio

Astronomiczne opłaty za kupowane towary mają oznaczać dewaluacje kasy w czasie kryzysu. Opłaty za naprawę bądź modyfikację ekwipunku oznacza średnią zaangażowania czasu i materiałów, a jak wiadomo zasoby i czas to pieniądz, nie zaś faktyczną wartość którą bulisz komuś - widzę że niektóry potraktowali to zbyt dosłownie. ;-)

Henito_Kisou

Na czas tej gry apokalipsy na świecie jeszcze nie było, więc pieniądze ludzie zbierali w większych ilosciach, bo gdyby się wydostali to mogliby być bogatsi. Co nie zmienia faktu, że realizmu ta gra nie ma za grosz. Tyle tu braków logiki, że to aż wkurza.

Pabcio

Wiem że temat stary, ale właśnie ukończyłem "ulepszoną" wersję na XO i muszę przyznać że to takie spore rozszerzenie do dwójki, ale stworzone kompletnie bez jakiejś ikry. Bawiłem się dobrze bo mechanika gry mi odpowiada, wolę taką mało logiczną bo ta gra nie bierze i nie brała siebie nigdy na serio, ma dawać rozrywkę i ją daje, z tym że bugów nawet w tej "odświeżonej" wersji jest pełno. Kilka razy wpadłem sobie w krzaki z których nie dało się wyjść, potem gra czegoś nie przewidziała i quest nie chciał się załadować, trzeba wczytać ostatni zapis. Dodatkowo gra już trochę myszką trąci, nawet w nowych szatach, świecą po oczach niskie tekstury zwłaszcza odległych obiektów.
Sama fabuła... Fabuła i w "Dead Island" i w "Ripited" to taki dodatek do chlastania zombii w różnych lokalizacjach. Sama gra "idź tam - zabij to - przynieś/włącz to - wróć po nagrodę" na dłuższą metę zaczyna męczyć niemiłosiernie. Także sam uważam że jako taką niezbyt angażujący odmóżdżacz jak najbardziej zagrać można, ale niczego więcej po tej grze oczekiwać nie można.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones