Jedna z najbardziej dojrzałych gier w historii. Za dialogi i bardzo poważne podejście do tematu terroryzmu i teorii spiskowych bez popadania w śmieszność należą się gorące brawa. Naprawdę bardzo mi tego w grach brakuje. Wymiana poglądów politycznych z barmanem gdzieś w Azji i dobrze przedstawiane wydarzenia za pośrednictwem gazet dają stałe poczucie tego, że faktycznie masz wpływ na to, co dzieje się na świecie. Przeszedłem tą grę dopiero ze cztery lata temu, może pięć i toporność rozgrywki dawała się we znaki, ale za całą głębię tego świata należą się bardzo duże plusy.

O filozofii w Deus Ex można by napisać wręcz książkę. Weźmy chociażby rozmowę JC Dentona z Morfeuszem w kwaterze głównej Iluminatów, gdzie wdajemy się ze sztuczną inteligencją w dyskusję na temat religii, wolności i celu życia. Dialogi w tej grze są niezwykle dojrzałe, zaś końcówka gry to wisienka na torcie. Choć Deus Ex: Invisible War był jako gra gorszy od poprzednika, to cała otoczka filozoficzna się wyłącznie zagęściła i tak jak w Deus Ex mieliśmy raczej luźne przemyślenia na tematy związane ze sztuczną inteligencją i tak dalej, tak w Invisible War mieliśmy ciężką rozprawę filozoficzną o transhumanizmie i przyszłości ewolucji rasy ludzkiej.
Najgorzej wyszła część Human Revolution, która choć prezentowała wysoki poziom, to niestety otoczka filozoficzna była potraktowana po macoszemu i w ogóle człowieka nie wciągała. Iluminaci wręcz wydawali mi się wepchnięci do akcji jakby na siłę, zaś końcowe decyzje jakie mogliśmy podjąć, były raczej dość słabe.

Mógłbym stwierdzić, że Deus Ex jest przeciwieństwem gier FPS jakie robią teraz - gier bez głębi, w których liczy się tylko efekty graficzne, głównie idące w multiplayer i traktujące grę dla jednego gracza jako dodatek. Deus Ex z kolei jest grą brzydką jak noc, z drewnianą fizyką gry i kiepskim AI. Ale za to jest wielka i głęboka jak rów mariański. Ogrom możliwości przechodzenia misji jest niesamowity.

Można się kłócić. Ja bym stwierdził, że raczej na odwrót. To właśnie dziś gry dojrzewają, również FPSy. Taka seria Bioshock. Albo Stalker. Metro. Brotherhood of Arms. Czy nawet ambitne Spec Ops: The Line. A jeśli nawet uznamy, że Deus Ex nie jest pełnoprawnym FPSem (bo dlaczego ma być, skoro grę można przejść bez oddania strzału?), a FPP to już w ogóle.

Gier FPP ambitnych i dojrzałych jest już na pęczki.

Dawaj recenzję ,chętnie się dowiem(bez spiny) czemu to dla ciebie nie arcydzieło :P

A skąd wywnioskowałeś, że "Deus Ex" wg mnie to nie arcydzieło? Obiektywnie to arcydzieło, ale subiektywnie dla mnie gra okazała się "tylko" dobra.

I m.in. dlatego nie będę pisał recenzji, bo jest dość spory rozdźwięk między oceną obiektywną a subiektywną.

Nie, to właśnie kiedyś gry były bardziej dojrzałe, merytorycznie oraz mechanicznie. Twoje zdanie nic nie znaczy ponieważ jest oparte na debilnym założeniu. NOWE=LEPSZE. A tak nie jest, mamy 2024 rok i gry cofnęły się w rozwoju już wtedy kiedyś pisałeś ten komentarz, a teraz jest jeszcze gorzej.

To że Ty swoim wąskim światopoglądem oraz niskimi horyzontami myślowymi czegoś nie rozumiesz lub nie dostrzegasz, to potwierdza tylko dla jakich ludzi czyli normików oraz bamików są kierowane dzisiejsze gry oraz jakie były uproszczone w dniu pisania Twojego nic nie wartego komentarza który nijak ma się do tego co było w rzeczywistości.

Wtedy już pokazałeś że nie masz pojęcia o grach wideo, bo byłeś zwykłym casualem z niskim ilorazem inteligencji. Jeśli dla Ciebie 10 lat temu gry były ewolucją względem tych 2000plus to Twoja wiedza o nich była znikoma, byłeś nieświadomy i za głupi aby zrozumieć głębi starych gier które tylko powierzchownie były prostackie lub widziane takie przez takich casuali jak Ty. Rozumiesz? Nie miałeś pojęcia o grach wtedy, a dzisiaj pewnie nawet w gry nie grasz.

Nie masz o nic bladego pojęcia i już wtedy nie miałeś casualu. Gość zadał Ci pytanie o recenzję a nie o opinię, jesteś jakimś debilem? albo matołem? recenzja to jest krytyka która dąży do obiektywizmu. A subiektywizm matole bez szkoły jest głównie oparty emocjami. Szkoda że gość wymiękł po Twoim debilnym komentarzu. Jesteś strasznie głupim człowiekiem dla mnie. Bioschock nie jest dojrzały, System Shock biję go na głowę, Metro to marna kalka Stalkera, Kompania Braci to fps pełen bugów oraz marnej jakości zadań, trochę lepszych od coda.

Nie wymieniłeś ani jednej dojrzałej oraz ambitnej gry czy to RPG czy to FPS z końcówki lat 90tych ani 2000plus, NIE PODAŁEŚ Żadnej starej gry w kontrze do nowych ale zakładasz i wiesz z góry że gry te nowsze są lepsze, nie podając żadnego konkretnego przykładu tych starych. A wiesz czemu? bo stare są ambitniejsze i mądrzejsze.

Postawiłeś głupią tezę lub marnej jakości opinię że gry dzisiaj są ambitniejsze od tych starszych, z czego nie podałeś, nie skonfrontowałeś dwóch epok ze sobą, kompletnie nie masz pojęcia o czym wtedy pisałeś.