według klimatu:
1. I
2. II
3. IV
4. III
Według grywalności:
1. III
2. IV
3. I
4. II
W DMC niestety nie grałem, ale jakoś mnie odstrasza fakt, że jest zrobione przez inną wytwórnię no i Dante to menel. Brak japońskich animcowych klimatów psuje tę grę :/
przeciwnie manga ssie to jedyny powod, ze sie zabralem za nia, a nie gralem w poprzednie
manga to komiks. A anime jest fajne w mojej opinii - i mnie zachęciło do grania w Devil May Cry. Rozumiem, że nie każdemu może się podobać, ale mówiąc, że "manga (w domyśle: anime) ssie" pokazujesz tylko brak kultury. Można to napisać inaczej, a nie zawalać jak chłop ze wsi.
Nazwij mnie heretykiem ale DMC to najlepsza część w jaką grałem :o Sam nie mogę w to uwierzyć, ale bawiłem się znakomicie zarówno na pierwszym jak i za szóstym/siódmym razem, przechodząc kolejne levele na coraz wyższych poziomach trudności. System walki jest świetnie wyważony, grafika śliczna, miejscówki epickie, bossowie paskudni. Cud miód i beznadziejne DLC ;b
całkowicie się zgadzam.Jestem fanem serii od w sumie już dłuższego czasu,grałem po wielokroć w części pierwszą,trzecią i czwartą,przechodząc na wszystkich możliwych poziomach,stosując przeróżne kombinacje broni i stylów,chłonąc fabułę i wielbiąc większość postaci...ale!Uważam jakoś że najnowsza część - DMC:Devil May Cry - jest najlepsza że wszystkich.Owszem,postaci nie są za cholerę tak zabawne/ciekawe/charyzmatyczne/niezapomniane jak wcześniej,ale fabuła zrobiła krok do przodu a może i dwa,lokację są piękne i kreatywne,nawet platformowe elementy uczynili ciekawymi.A Furia w wyprowadzaniu combosów jest większa niż kiedykolwiek.
P.S. : Hmm...serio DLC Ci się nie spodobało ;p ? Damn,dla mnie Vergil Downfall to mistrzostwo,wiadomo że cholernie krótkie ale mucka jaką jesteś wstanie zorganizować po zmaksowaniu postaci to istne miodzio.Chociaż w sumie bugi bywały męczące,to w sumie mogę zrozumieć...
Ale tak,jeżeli ty jesteś Heretykiem to i ja muszę być.Ta giera jest wybitna.