PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=832607}
8,8 1 910
ocen
8,8 10 1 1910
Elden Ring
powrót do forum gry Elden Ring

Wlasnie wbilem platyne po 70h rozgrywki, wiec pora na recenzje.

Plusy:
- Ogromny swiat, roznorodny (lasy, jeziora, miasta, zamki, równiny, pustkowia, bagna, podziemia, śnieżne góry itd.), pelno rzeczy do robienia, masa sekretow, doslownie cale ukryte ogromne lokacje, ktore pominalem i dopiero przy okazji robienia achievementow sie o nich dowiedzialem.
- Grafika jest srednia, ale nadrabia stylistyka - gdzie sie nie obejrzymy to na horyzoncie widac jakies lokacje, do ktorych sie mozemy udac: zamki, wioski, ruiny, obozy itd., wszystko jest piekne, kolorowe, tekstury szczegolowe, design bossow pierwsza klasa itd., ale oczywiscie graficznie do elity np. shadow of the romb raider to brakuje lat swietlnych.
- Ogromna liczba opcji tworzenia postaci - cala masa buildow, przedmiotow, skilli, czarow itd., ktore mozna ze soba mieszac w wymyslne kombinacje. Przykladowo widzialem jak ktos zrobil build pod podpalanie samego siebie zakleciem, zeby caly czas strzelac tarcza odbijajaca magiczne pociski. Nowe lokacje i przeciwnicy wymuszaja na nas probowanie roznych taktyk, np. ja chcialem grac wojownikiem na STR i ogromne miecze, ale finalnie mialem po 20-30 punktow minimum w kazdej statystyce (na levelu 190), bo tutaj chcialem uzyc jakiejs magii smoczej, tam potrzebowalem troche punktow zeby zalozyc konkretny łuk itp. Gra pozwala tez na calkowity reset statystyk i zrobienie sobie postaci od nowa, czesto czytalem, ze zeby pokonac jakiegos bossa ludzie sie chwilowo przestawiali na gre magiem (swoja droga magia jest w tej grze OP, quality buildy dostaly mocnego nerfa)
- Minimalistyczny otwarty swiat, ktory chce sie eksplorowac. Gra niesamowicie wciaga, caly czas mialem w glowie co najmniej 3 rzeczy, ktore chce zrobic i w trakcie ich realizacji natrafialem na nowe. Gra staje w kontrze do nudnych otwartych swiatow znanych z gier ubisoftu, nie mamy tutaj pierdyliarda znacznikow na mapie ani setek questow kopiuj-wklej. Widzimy na horyzoncie jakis zamek i ciekawosc sama nas ku niemu prowadzi.
- Fajne urozmaicenie znanych z soulsow mechanik, np. atak zza zaslony tarcza, przywolywanie dusz, wymienne skille broni, skakanie, wiekszy nacisk na ładowane mocne ciosy.
- Jak na tak ogromna gre to nie napotkalem prawie zadnych bugow. Juz grajac w bloodborne kilka lat po premierze bylo tego wiecej. Bardzo udana premiera w przeciwienstwie do CyberScamu 2137.
- Fajne nowe efekty typu bleed, rot itd. na broniach.

Minusy:
- Fabuła (nie mylić z lore) - szczątkowa i nijaka. Nienawidze sposobu prowadzenia historii from software, gdzie bez czytania opisow przedmiotow i analizowania tego co mowia NPC nie wiemy o co chodzi. Lore jest rozbudowane, ale na fabule szybko przestalem zwracac uwage.
- Archaiczne mechanizmy, slabo zaprojektowane elementy gry. Jezeli gra wymusza na tobie korzystanie z wikipedii lub youtube zeby ja przejsc, to znaczy, ze jest zle zaprojektowana. Nie wiem jakim cudem mialem wiedziec, ze kawalek medalionu do winy jest w jakiejs opuszczonej wiosce w kieszeni kolesia, ukrywajacego sie w dzbanku?! Jesli w grze nie ma zadnego questow logu i nie moge nawet sprawdzic co 10 godzin temu powiedzial NPC x, a gadajac z nim nie mozna potworzyc tych kwestii, to gra jest zle zaprojektowana i basta. Nie interesuje mnie, ze to FromSoftware i oni tacy sa - musza isc z duchem czasu, bo to sie robi uciazliwe.
- Troche malo innowacji jednak wzgledem souls, jechanie na tej samej formule
- Niektorzy bossowie frustrujacy i beznadziejni, np. Radahn, Rykard, Fire Giant albo Elden Beast. Ogolnie z bossami jest kilka problemow. Niektore wygladaja tak jakby byly zaprojektowane pod walke na koniu, ale w ostatnim momencie sie rozmyslili i jednak dali bez, przez co boss co 2 nasze ciosy ucieka na 2 koniec mapy i trzeba go powoli gonic. Swiat jest ogromny, a rodzajow bossow malo, wiec czesto sie powtarzaja albo, co najgorsze, walczymy z 2 kopiami jednoczesnie - tutaj najgorszym przykladem jest walka z 2 gargulcami, ktore sie nijak nie nadaja do takiej konfiguracji, bo rozpylaja jakas toksyczna kaluze i ciezko to ogarnac. Wyglada to tak jakby chcieli jak najwiecej trudnosci upchnac i bullshitu w kazdym glownym bossie, dlatego maja oni duzo HP, atakuja dlugimi combosami, czesto przeciagaja dlugo ciosy po zamarkowaniu zeby gracze robili panic roll i dopiero po koncu 3 rolla dostawali w łeb itd. Mozna to porownac do bossow z sekiro polaczonych z tymi z bloodborne. Do tego jeszcze dochodza tacy chorzy bossowia jak Malenia, ktorzy maja duzo HP, wala combosy ktore zabieraja cale HP, a ktorych ledwo da sie unikac, lecza sie przy kazdym uderzeniu itd.
- Po jakims czasie mniej se chce eksplorowac lokacje, bo uswiadamiamy sobie, ze wszystkie te poboczne lochy to copy-paste w stylu chalice dungeons z bloodborne, a bossowie tam rzucaja jakies itemki, ktore w wiekszosci nam sie nie przydaja. Wszystkich bossow zabilem tylko w pogrobnie, w jeziorze Liurnia juz tylko z 70%, a pozniej wiekszosc gry rushowalem od ogniska do ogniska i nastawialem sie na walczenie z bossami, bo to bylo najbardziej interesujace
- debilny komunikat w trakcie walki "czy chcesz wskrzesic konia? bedzie to kosztowalo 1 potionek. TAK/NIE", ktorego nie da sie wylaczyc w opcjach
- beznadziejnie tlumaczenie gry i brak mozliwosci zmiany jezyka z polskiego na angielski. Patałachy przetlumaczyli "intelligence" jako "mądrość", ale juz w statystykach przedmiotow zostawili skrot "int.". Przypomina mi to sytuacje z gry Mortal Shell, gdzie "close" do zamykania menu itd. przetlumaczono jako "blisko".
- rozczarowujacy ostatni boss i zakonczenie gry
- bez grindu ciezko przejsc gre, bo poziom trudnosci pod koniec wywala poza skale i nawet z 60 VIT mozemy byc na hita od bossa. Ogolnie balans jest dziwny, czesto bylo tak ze moglem isc albo tam gdzie juz nic mi nie zagrazalo albo tam gdzie ledwo dawalem rade przezyc, nie bylo nic pomiedzy.
- rakowe community spamujace wszedzie wiadomosciami silacymi sie na smiesznosc, od razu wlaczylem granie offline
- wielkie runy. W ogole ani razu ich nie uzylem przez cala gre, bo wymagaly uzywania itemkow, ktore sie moga skonczyc. Wedlug mnie duzo lepiej by bylo gdyby mozna ich bylo uzyc np. tylko raz i ladunek by sie uzupelnial tylko przy ogniskach.

Chyba wyczerpalem temat, nic mi wiecej nie przychodzi do glowy.

ocenił(a) grę na 8
celebes

Jeszcze jako minus moge dodac - niespojnosc jesli chodzi o rozmieszczenie ognisk i posagow mariki. Czasami jest ich za duzo obok siebie, a gdy naprawde sa potrzebne, to nic nie ma w poblizu. Czasami przed bossem jest posag, czasami nie, a powinien byc (np. przed fire giantem) itd. Tak jakby sobie przyjeli przy tworzeniu gry, ze beda dodawac te respawn pointy, a pozniej o tym zapomnieli.

Ogolnie czasami mam wrazenie, ze 1 lokacja gry, czyli pogrobno, jest najbardziej dopieszczona, a im dalej tym bardziej po lebkach lecieli. Mozna to zauwazyc np. po liczbie bossow per lokacja.

ocenił(a) grę na 10
celebes

Ja właśnie uwielbiam enigmatyczną fabułę w soulsach, pasuje mi tutaj idealnie, do tego ponurego świata. Jeżeli ktoś chce poznać dokładnie fabułę to musi się zaangażować i czytać opisy przedmiotów itp, a jeżeli ktoś ma to gdzieś, to może jedynie skupić się na walce. Przeszedłem grę 2 razy, za pierwszym razem grałem całkowicie sam, zwiedzałem i odkrywałem tyle sekretów ile mi się udało odnaleźć. Ale za drugim razem już z pomocą YT zwiedzałem miejsca w których nie byłem, bronie i bossów. Bawiłem się świetnie, już się nie mogę doczekać DLC.
Ogólnie to myślałem że walka na koniu znacznie ułatwi grę, tak pisali recenzenci, ale tak nie jest, koń pomaga przy niektórych bossach, ale nie na tyle by potyczki były łatwe. A przy tych potężniejszych bossach i tak nie można używać konia.

ocenił(a) grę na 10
D3Mania

A kojarzysz tych dwóch bossów z Farum Azula, jeden gruby a drugi chudy, i jak zabijesz któregokolwiek to po kilkunastu sekundach się odradza, i dzielą wspólnie pasek HP. To była dopiero porażka walka

ocenił(a) grę na 8
D3Mania

Tak, Godskin Duo, czyli Ornstein & Smough na sterydach :D. Jakos mi sie fartem ich udalo za 1 razem rozwalic, bo uzywalem OP ash of war (https://eldenring.wiki.fextralife.com/Ash+of+War:+Hoarfrost+Stomp) - speedrunnerzy na tym jada i doslownie roztapiaja bossow. Zdecydowanie gargulce mi duzo wiecej problemow sprawily, bo walczylem z jednym, a drugi rozpylal kaluze trucizny i game over.

Co do konia to faktycznie, za latwo mozna bylo z niego spasc (czasami wystarczyl 1 cios wlocznia od najslabszego potworka). Ogolnie strasznie wybiorczo pozwalali na uzywanie konia i przyzywania summonow, w niektorych walkach az sie o to prosilo, ale nie mozna bylo.

ocenił(a) grę na 10
celebes

No ten Ash of War jest OP, tak samo jak miecz Sword Of Night And Flame, ale go nie używałem bo trochę za łatwo było. Ogólnie to zabiłem każdego NPC w grze którego dało się zabić, więc żadnego zadania pobocznego nie wykonałem :P. A konia używałem tylko żeby jak najszybciej dobiec do bossa, jak już byłem koło niego to zeskakiwałem i biłem go normalnie, bo jak już koń padł i nie było butelek to walka była 2x trudniejsza. Takich podwójnych denerwujących bossów jest sporo w Elden Ringu, tak samo jak ostatni boss który jest łatwy, tylko jego trudność polega jedynie na tym że trzeba walczyć z dwoma bossami pod rząd, ale pojedynczo już nie są zbyt trudni. A którzy bossowie sprawili tobie najwięcej trudności ?

ocenił(a) grę na 8
D3Mania

Malenia, Radahn, 2 gargulce, crucible knight i fire giant. Elden beast tez troche, raz mu zostalo doslownie 1% hp, a za kolejnym razem mi sie zglitchowal i przestal atakowac, wiec karma wrocila.

ocenił(a) grę na 8
D3Mania

Tak, Godskin Duo, czyli Ornstein & Smough na sterydach :D Akurat ich mi sie udalo rozwalic szybko za 1 razem uzywajac skilla "Hoarfrost Stomp" - speedrunnerzy na tym polegaja i nawet postacia na 10 poziomie ich niszcza szybko.

Na poczatku myslalem, ze bede jechal do konca gry na ruins greatsword + 10, ale zrobilem claymore + 25 z tym skillem i mnie carry'owal do konca gry.

ocenił(a) grę na 8
celebes

Sorry za podwojny komentarz ale tamtego po dodaniu nie widzialem mimo odswiezania minute, dopiero po dodaniu drugiego sie pojawil. Filmweb to syf.

ocenił(a) grę na 4
celebes

Platyna w elden ring….. ze ty po tym wszystkim jeśteś dalej zdrowy na umyśle to dla mnie szok

ocenił(a) grę na 10
Moretz96

70 godzin na platynke wydaje się być bardzo dobrym wynikiem!
Ja mam już ponad 300h, wykończony ng+3

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones