Na wstępie powiem, że nie dość, że gra słaba pod względem Gameplaya, to jeszcze jest absolutnie sprzeczna z wydarzeniami z F.E.A.R 1 i F.E.A.R 2 Project Origin. Jedyne co

ma z nimi wspólnego to podobną nazwę F.3.A.R. Dodatkowo ma słabą fabułę.

Zacznę od krytyki gameplayu.

1.Strzelanie nie daje już takiej satysfakcji i przyjemności. Walka z przeciwnikami moim zdaniem była nadzwyczaj nudna a strzelanie nadzwyczja toporne.

2.Gameplay opierał się w dużej mierze na ciągłym strzelaniu, brak tutaj momentów na złapanie klimatu, czy też stworzenie jakiejkolwiek atmosfery, czy momentów mogacych

przestraczyć gracza.

3.Bardzo krótka gra.

Krytyka Fabuły :

1. W F.E.A.R 1 i F.E.A.R 2 Alma jest postacią, która szuka zemsty na ludziach, którzy zrobili jej krzywdę i chce odzyskać swoje dzieci, a tutaj zrobili z niej osobę, która

chce zniszczyć świat, litości XD To nawet brzmi śmiesznie, nagle jakąś zmianę osobowości przeszła i dostałą najbardziej wyklepany motyw ? Kolejna gra o ratowaniu świata ?

POnadto w F.3.A.R zmienia formę z dorosłej na dziewczynę, co też jest bez sensu, bo te przemiany były wyjaśnione w F.E.A.R 1 i F.E.A.R 2, a tutaj nie mają one sensu.

2. W pierwszej części Paxton Fettel nie jest jednoznacznie zły, przynajmniej, nie w stosunku do głównego bohatera F.E.A.R 1. My chcemy unicestwić Almę, on chce ją ocalić,

(Alma to ich matka). Bohater pierwszej części zabija Paxtona przy pierwszej okazji, on nas nie zabija, choć mógł to zrobić na początku gry, on zabija ludzi, którzy

krzywdzili jego mamę i tych którzy przeszkadzają mu w planie uwolnienia jej, a brat Paxtona zabija by dorwać Fettela. W tym szrocie F.3.A.R zrobili z Fettela jakiegoś

potwora, którym nie był, który nagle zmienił poglądy o 180 stopni i chce zamordować mamę..... Ponadto w F.3.A.R Fettel dalej chce mordować po unicestwieniu matki co już jest

absurdem bo w 1 części miał zupełnie inny charakter. Zapewne twórcy tej gry nawet nie mieli styczności z grami z serii F.E.A.R.

3. Armacham morduje w F.3.A.R cywili. Niedorzeczność, w F.E.A.R 1 i F.E.A.R 2 ukrywali się, byli tajną organizacją skrywajacą sekrety, działającą dyskretnie, zacierającą

ślady, a tutaj nagle tak sobie strzelają do cywili.... Nonsens!

4.Harlan Wade przedstawiony jako wielkie monstrum.... Super komiczny moment, zabawny przeciwnik przed końcem gry. W F.E.A.R 1 ruszyło go sumienie i uwolnił Almę, ponadto

miał też inną córkę, którą wychowywał, a tutaj zrobiono z niego absolutnego psychola bez ciekawego charakteru. W F.E.A.R nie zaliczał się do dobrych postaci, choć pod

koniec gry okazał skruchę i uwolnił corkę Almę, po czym został przez nią zabity, a tutaj w F.3.A.R kompletnie zepsuli tę postać.

5.Beznadziejny horror. Gra F.3.A.R kompletnie nie potrafi przestraczyć, ani nawet zapewnić choćby odrobiny niepewności, czy dreszczu emocji, zero jakiejkolwiek grozy.

Ogólnie fabuła, historia i wydarzenia w tej grze są niedorzeczne.

Tę grę najlepiej nazywać F.3.A.R, a nazwa ta całe szczęście jest różna od F.E.A.R

F.3.A.R było robione przez inne studio(Day:1:Studios) i tak naprawdę tylko bazuje na pewnym elementach z uniwersum F.E.A.R, ale się do niego nie zalicza i właściwie tyle w

temacie.




Kanon to :

F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon (Monolith Games)

F.E.A.R. 2: Project Origin (Monolith Games)

Oczywiście bez dlc do pierwszej części, które są niezgodne z opowieścią z F.E.A.R Project Origin.


Ten kanon to linia Monolith Games i jedyne kanoniczne wydarzenia w uniwersum F.E.A.R