Fakt brudu i syfu jest więcej i to czyni ją bardziej po apokaliptyczną, jednakże druga część jest na tylko rozbudowana, że bym się spierał która lepsza :P.... sam nie wiem :D
Jeśli chodzi o tajemniczość i "syf" to tak, jedynka jest pod tym względem lepsza... Ale należy zwrócić uwagę że druga część dzieje się już trochę później... Ludzie jakoś wyszli na powierzchnię, rozwinęli się(Jakkolwiek można to ująć) Fallout 2 jest bardziej rozbudowany, jest wiele wyjaśnień, historii konfliktu który w Falloucie 3 jest coraz lepiej poznawany. Natomiast w części pierwszej cały czas nie znamy dokładnie świata(teoretycznie) ja byłem zafascynowany "Blaskiem" posiadałem wtedy angielską wersję(W sumie dalej posiadam) i nie byłem jeszcze na tyle zaawansowany(Byłem za młody żeby móc zrozumieć wszystkie kwestie i dialogi), po prostu tajemnica, kompletna przygoda, nie wiesz co to, nie wiesz co kryje, co jest głębiej... Teraz natomiast poznałem dalszą historię i to już tak nie ekscytuje jak za pierwszym razem ;)
Kłótnia o to która część jest lepsza, 1 czy 2 to jak kłótnia o wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem. Jedynka urzekła mnie swoją tajemniczością, mrocznością i ogólnie lokacjami (szczególnie Złomowo zajeżdżające na kilometr Mad- Maxem). Jedynka jest jak dobry i mroczny thriller który nie kończy się jednoznacznym happy-endem. Natomiast dwójka... dwójak urzekła mnie swoją potęgą. Można było w niej być kim się tylko chciało: bokserem, karawaniarzem, gwiazdą porno, mistrzem wschodnich sztuk walki, żołnierzem albo nawet mafiosą. Gra nawet pokazywała "skutki" alkocholu i narkotyków (negatywne rzecz jasna). Dwójka moim zdaniem jest tu jak dobry film akcji z dużą dozą humoru (coś jak "Zabójcza Broń"). Uwielbiam obydwie części, ale z więkrzym sentymentem wspominam dwójkę i do niej też czasem wracam.
Przepraszam bardzo panie "Gotowy". To że zna się pan na alkoholu to już tylko pana sprawa. Nie wolno obrażać ludzi z byle powodu. Za takie "coś" mógłbym zgłosić nadużycie lecz tego nie zrobię gdyż uważam, że poprawi pan swoje zachowania. Poza tym ta dyskusja jest o Falloucie a nie o ortografii wypowiadających się tutaj ludzi.