Far Cry 2
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Pierwsza część zadebiutowała w 2004. Wstępnie silnik nazywał się X-Isle, i był zaprojektowany jako technologiczne demo kart GeForce. Oczy wychodziły z orbit - silnik generował pięknie wyglądające wyspy. Crytek pokazał że można zrobić piekną grę. Far Cry okazał się przełomem.
Druga część przenosi nas na afrykańskie pustynie. Gra straciła swojego rajskiego klimatu. Teraz mamy piekielny upał, oraz malarię!!!! Pierwszy far cry słynął z błekitnego oceanu, tu jedyna woda jaką doświadczymy to mętne jeziora i rzeki. Niegdysiejsza wizytówka Cryteku teraz stała się praktycznie niedostrzegalnym elementem gry. Mimo postępu w grafice, efektom ognia itp gra mnie nudziła i irytowała.
Gra przerodziła się w coś na rodzaj RPG - szlajamy się po pustynnych miasteczkach w poszukiwaniu ludzi którzy zlecą nam jakieś zadania, bo nie chemy się nudzić. Koniec ery liniowej rozgrywki. Walutą w grze są diamenty ( te błyskotki zbudowane na bazie węgla ). Za zyski z misji możemy kupować i ulepszać nasz arsenał. Jeśli już jesteśmy w temacie arsenału, należy wspomnieć że największym minusem jest możliwość noszenia WYŁĄCZNIE TRZECH BRONI, co jest śmieszne, żałosne, denerwujące.
Karabin snajperski jest na miarę złota, niestety musimy wybierac pomiędzy nim, a karabinem maszynowym. Podobne dylematy czekają nas przy wyborze broni ciężkiej - albo rakietnica, ckm lub moździerz.
NAJGORSZE BRONIE
1. Karabin na strzałki
wygląda jak zwykła znajperka, jednak jest "bezgłośny". Wszystko było by pięknie gdyby nie fakt ze ma magazynek na 5 NABOI. Nie mieści się w mojej głowie, na co komu taka broń.
2. Moździerz
Gdy pierwszy raz dostałem go w swoje łapki, pomyślałem "świetnie", ale w chwilę potem byłem zniesmaczony. Bo moździerz strzelał pociskami dymnymi. Początkowo nie mogłem pojąć dlaczego zamiast wybuchu pojawia się żółty dym. Pomyśłałem sobie "może to gaz musztardowy?". Więc wystrzeliłem nieopodal i szybko pobiegłem w miejsce z którego wydobywały się kłęby żółtego dymu. Stałem tam jak kretyn zastanawiając się dlaczego nie ubywa mi zdrowia. Wiecie co? Po 4 dniach dopiero się dowiedziałem że jednym durnym klawiszem zmienia się pociski z dymnych na wybuchowe. Bo dymne pociski mają nam ułatwić celowanie. Och jaka była moja radocha gdy wydałem ciężko zarobione 20 diamentów na swój nowiutki moździerz. Postawiłem go, a po trzech strzałach ..... skończyła mi się amunicja.....
Wybuchające bronie
Zdarza się w przypadku zabrudzonych i niezadbanych broni na których widać rdzę. Podczas strzelania broń w pewnym momencie rozbłyskuje na biało, a nasz bohater wygląda jakby się poparzył, i WYRZUCA BROŃ, podczas walki.
Brak proporcji.
Wytłumaczcie mi jak to jest, z jednej strony mamy pojazdy w których mamy najlepsze bronie - karabiny maszynowe które nigdy się nie zacinają, i granatniki którym nie kończy się amunicja, a w rękach musimy nosić nic niewarte pukawki które szybko się niszczą i mają mało amunicji?
dla mnie element rpg jest tu wielkm plusem i krokiem naprzod. ale to juz kwestia gustu.. sam zreszta bym to jeszcze podrasowal do poziomu deus ex, ktory uwazam za genialny.
nie rozumiem jak mozna uznac za minus limit 3 broni... to nie jest quake czy duke 3d gdzie sie nosilo pod pacha kilkanascie broni, kazda po minimum kilka kilkogramow. tutaj postawiono na pewien realizm. dla mnie jest to swietne rozwiazanie, zastosowane zreszta juz w pierwszej czesci. wybrazasz sobie lazic w afrykanskim upale z plecakiem wypelnionym 10 karabinami. to dopiero bylby idiotyzm...
karabin na strzalki to ciekawostka, przeciez masz w arsenale chyba z 30 pukawek. nikt ci nie kaze z tego karabinu korzystac...
mozdzierza nigdy nie kupowalem bo mnie nie kreci taka bron ale - podobnie jak powyzej - chyba zdajesz sobie sprawe ile wazy pocisk do takiej zabawki... tu tez byloby glupie jakby bohater lazil obwieszony 20 pociskami tego typu... musialby sie czolgac chyba.
te bronie nie tyle wybuchaja co sie rozpadaja w rekach. po prostu sie zuzywaja, co mi tez sie bardzo podobalo podobnie jak motyw z zacinaniem sie broni. takie smaczki podnoszace realizm rozgrywki... no ale widze ze nie kazdemu sie ten pomysl podoba.
co do motywu z bronia na pojazdach - nie mam argumentu. moze i masz racje ale dla mnie to detal...
pozdrawiam
far cry 2 jest grą niezłą i tylko niezłą. far cry 3 jest o wiele lepszy i bardziej przypomina kultową jedynkę. znowu można nosić jednocześnie karabin szturmowy i snajperkę jest ciekawy aczkolwiek dziwny system rozwoju postaci koniec z ciągłą jazdą po całej okolicy(czasami zdarzało się że cel misji jest na drugim końcu mapy, no trudno jade, eliminuję cel teraz kolejny... na drugim końcu mapy!!!!11!!!) po jakimś czasie miałem dosyć jazdy w te i z powrotem bo nigdy nie lubiłem krajobrazu afryki.
motyw z aktówkami z diamentami był dobry ale zdarzało mi się odnajdywać je w takich miejscach że zginąłem 2 razy zanim się do niej dorwałem a w środku... JEDEN CHOLERNY DIAX! nic nie warty sam w sobie.
misje oferowane przez kumpli to kolejna rzecz niby fajna ale jak zwykle źle zrobiona. po pierwsze te misje są dłuższe niż oryginalne bo jedziemy w jedno miejsce a u kumpli w kilka a potem jeszcze pomóc kumplowi który jest dodatkowo zagrożony. ostatnim razem kumpel znowu padł na misji i chociaż dałem mu chyba trzy strzykawki i tak umarł nie wiem czemu a szkoda tracić najlepszego kumpla. normalnie wykonałbym misję dwa razy szybciej a kumpel by żył. co z tego że to ulepsza mi schronienie? w okolicy zawsze jest pełno posterunków i innych miejscówek w których możesz uzupełnić zapasy( nie wiem po co ja z reguły zawsze miałem chociaż 1/3 amunicji w każdej broni i co najmniej dwie strzykawki w zapasie)
bronie też były problemem chociaż udało mi się go ominąć. za broń podst. brałem snajperkę a za broń ciężką CKM i miałem karabin i szturmowy i snajperski(CKM po ulepszeniu celności był zupełnie jak zwykły karabin szturmowy)
motyw z wybuchającą bronią może być w porządku... ale tylko jeśli cie to nie spotka! podczas jednej misji wybuchła mi snajperka a CKM ciągle sie zacinał chociaż wcześniej nie było z nim żadnego problemu i co wtedy? albo wracać 5 kilometrów bez wozu do dilera giwer albo walczyć pistoletem beznadziejnie beznadziejnym bo nigdy nie inwestowałem w pisotolety bo za słabe
w deus ex była ciekawa(mega) fabuła i nie było ciągłej jazdy wzdłuż i wszerz całej mapy więc tam elementy RPG mogły i powinny być zaimplementowane. a limit trzech broni... byłby dobry gdybym mógł wybierać pukawki np. strzelba, snajperka i karabin - w deus ex tak sie dało a tutaj musze brać konkretne bronie chociaż i tak korzystam tylko z podst. i ciężkiej bo pistolety są bezużyteczne
PS. w starych grach np. doom można było nosić całe tony uzbrojenia i nikt nie marudził. nawet lepiej można było siać zniszczenie i rozwałkę której zaczyna mi brakować we współczesnych fpsach. ciągłe ograniczenia(amunicji broni czy zdrowia którego w FC2 nie dało się wzmocnić w jedynce był przynajmniej pancerz) nie pozwalają czerpać radości z czystego chaosu na ekranie który możemy rozpętać własnymi rękami. można co prawda wrócić do starych gier ale grafika już nie ta a poza tym już kiedyś się w nie grało więc nie będzie takiej frajdy jak kiedyś :(
Motywy z zacinającymi się broniami jest naprawdę na miejscu i dobrze zrealizowany, szkoda właśnie, że nie ma tak w samochodach.
Co do dużej ilości amunicji w samochodzie, nie ma się co trzepiać bo samochód to samochód, a nie jakaś kieszeń czy plecak bohatera, że ma duże ograniczenie.
I uważam też, że karabin na strzałki jest naprawdę fajną i nawet przydatną bronią, Sam się nim bawiłem chyba ze ponad 3 godziny zabijają np wszystkich wrogów z wioski i żaden się prawie nie kapnoł (alarmu nie ogłosili).
Gra jest naprawdę fajna, coś jej brakuje, ale to nie powód na ocenę 4/10. Ja dałęm 9/10 bo tak jak mówię "coś jej brakuje". Warto dać kasę i pograć sobie na wysokich detalach... Lubiałem sobie pojeździć samochodem i zwiedzać Afrykę, i też nagle się natykać na jakąś wioskę, która była pilnowana przez ludzi z kałachami i jak kogoś zobaczyli to odrazu walili i trza było spieprzać jak najdalej. Bardzo realistyczna gierka, mało takich jest na rynku światowym...
"Sam się nim bawiłem chyba ze ponad 3 godziny zabijają np wszystkich wrogów z wioski"
Karabin na strzałki ma nieskończoną amunicję?
Ma ograniczoną, tylko jak już wioska jest pusta, to można uzupełnić sobie amunicje (oczywiście jak owa wioska posiada zapasy amunicji).
I wtedy szedłęm na inną wioskę, a po drodze też spotykałem przejeznych wrogów... Fajny jest motyw, że wszędzie mogą Cię zabić, bo nie ma zakazu, a na środku mapy jest miasto, w którym jest zakaz ognia (chyba, że pierwszy oddasz strzał).
Co do broni to też długo się bawiłem takim pistoletem co puszczał "fajerwerkę"? I wszystko później płoneło (miał ok. 13 strzał, już nie pamiętam)
FC2 zanudził mnie na śmierć. Po genialnej części pierwszej spodziewałem się czegoś lepszego, lecz Ubi spartoliło.
Czekamy na FC3!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
