Świetnie to dla mnie za dużo powiedziane. Ale aktualnie gram w nią i gra się dobrze. Szkoda tylko, że ogólnie gra jest nijaka. Praktycznie nie ma fabuły, postaci nie zapadają w pamięć. Niby są jakieś organizacje, ale to i tak wszystko jedno dla kogo pracujemy, bo i tak wszyscy nas atakują... Twórcy wytłumaczyli to tym, że pracujemy pod przykrywką, więc nawet ludzie organizacji dla której pracujemy, będą chcieli nas zabić. Jak dla mnie... słabo. Można pograć od czasu do czasu, ale na dłuższą metę jest to męczące, bo wszystko sprowadza się do schematu: odbiór misji, podróż do celu misji, podczas której ze 20 razy jesteśmy wikłani w bezsensowną wymianę ognia, wykonanie misji i czasami powrót do zleceniodawcy i ponowne walki podczas podróży. Ogólnie nawet najmarniejsze zadanie poboczne może zająć ponad godzinę...
Co do tego że zawsze wszyscy do nas strzelają bo niby działamy pod przykrywką i do schematyczności - zgoda. Ale bezsensowne walki można uniknąć używając broni z tłumikiem. Szczególnie ponieważ to nie CoD i wrogowie, jak nas nie widzą, to nie wiedzą gdzie jesteśmy.
Próbuję właśnie od czasu do czasu zdejmować przeciwników po cichu, jednak nie bardzo to się sprawdza. W FC 2 nie jesteśmy premiowani za ciche zabijanie jak w FC3. Kupiłem kamuflaż, mam broń z tłumikiem, snajperkę, zatrzymuję się kilkaset metrów od obozu by zdjąć wrogów po cichu, jednak dość szybko mnie "zauważają" nawet gdy jestem w zaroślach. No i są piekielnie celni. Nawet z karabinu, czy zwykłego pistoletu potrafią trafić z kilkuset metrów. A jak na ironię kiedy są tuż przy mnie to nie trafiają. Zauważyłem też, że wróg potrafi we mnie strzelić nawet gdy jest odwrócony do mnie plecami...