I tu się nie zgodzę - fabuła (w/g mnie) bardzo dobra, tyle że ukryta (głównie) w taśmach z wywiadów Szakala z Reubenem. Można w niej zauważyć stopniową przemianę Szakala - z tym, że dokonała się ona już PRZED rozpoczęciem właściwej akcji gry. W trakcie dobierał on tylko metody. I gracz stał się jedną z tych metod. Ot, takie moje czytanie między wierszami.

A wątki na końcu (w wąwozie/dolinie) mają bardzo mocne umocowanie w fabule. Wystarczy nie pomijać tego co ktoś mówi i przechodzić do akcji. Plus taśmy (przy szukaniu których można osiwieć, ew. odsłuchać na YT).

Co do czystości wymawiania - na codzień posługujesz się, jak rozumiem, nienagannie teatralną dykcją? Postacie w grze mówią tak jak powinny - szybko, bez zbędnych ozdobników. Poznaj paru zawodowych żołnierzy, to zrozumiesz.

Nie ważne gra czy teatr od grających aktorów oczekuję zrozumiałem wymowy. Dialogi nie spełniają tylko roli informacyjnej, dialogi mają sprawić że poznany i zapamiętamu postać, a tymczasem ja nawet nieodróżniałem przywódców UFLL od przywódców APR. W żadnej grze nie spotkałem się z tak szybkim, amatorskim czytaniem na odwal. Voice acting był robiony po łebkach i w obsadzie jest dużo początkujących aktorów. Twoje tłumaczenie że to "żołnierze" nie ma tu racji bytu ponieważ nawet cywile mówili szybko, a w Far cCy voice acting był "zwyczajny".