PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607100}

Final Fantasy VIII

Fainaru fantajî VIII
8,4 2 064
oceny
8,4 10 1 2064
Final Fantasy VIII
powrót do forum gry Final Fantasy VIII

świetna gra, ALE

użytkownik usunięty

dobre kilka lat temu (ostatni raz o ile się nie mylę był w takim momencie, że przez niego do matury się nie miałem czasu uczyć^^) parę podejść do tej gry zaliczyłem, ale jakoś tak wychodziło, że mnie męczyła gdzieś pod koniec 1 płytki lub na początku drugiej.

myślałem, że teraz po tak długiej przerwie bardziej ją docenię. i rzeczywiście, system walki mnie ciut irytuje ale fabuła i relacje między postaciami urzekają. tylko cóż z tego skoro wiele rozwiązań jest delikatnie mówiąc nieprzemyślanych. np jadąc z timber do galbadia garden gdzieś w połowie 1 płytki wysiadłem na złej stacji niby nic ale nawigacja podczas podróży z buta w tej grze ssie. z godzinę szukałem celu, w międzyczasie ze 4-5 razy pokonałem drogę z timber do dolet czy jak się nazywa to miasteczko na północy. dopiero wskazówki w necie pomogły mi znaleźć cel. wkurzyło mnie to ale pomyślałem "moja wina - źle wysiadłem". tylko, że teraz jestem po naprawie gardenu w drugiej płytce i znowu zonk. jakiś pytong do mnie, że on to będzie pilotował taki jest miły. myślę sobie "super ja wybieram cel a on mnie tam zabierze" a tu dupa, wszędzie sam muszę podróżować tym topornym sterowaniem. na doatek garden jest większy niż piechur czy samochów - nie przejeżdża przez wąskie przesmyki bo się klinuje. ostatnią godzinę starałem się znaleźć drogę do miasta balamb i chyba nawet blisko nie jestem. nie wiem jak wy ten element tej gry odbieracie ale mi on odebrał całą zabawę. nie przeszkadzały mi nachalne random encountery. ale ta nędzna próba imitowania otwartego świata w JRPGu (grze gdzie fabuła rozgałęziona jest jak patyczek po lizaku a decyzje graczy mają niewiele większy wpływ na fabułę takich gier niż na fabułę filmów) zamiast dodawać kolorytu odebrała mi cały fun. mam gdzieś, żeby aż nauczę się mapy na pamięć godzinami latać z końca świata na drugi przez pomyłkę:/
myślałem, że przejdę grę i dam dyszkę ale nawet drugiej płytki nie przejdę - a co ja się namęczyłem żeby ją zdobyć i odpalić to już inna bajka - dla żadnej gry dawno tyle wysiłku nie poświęciłem a tu taki zonk...

użytkownik usunięty

Również miałam podobne problemy w tej grze. Błądziłam w niej nieraz, a na dodatek jeszcze te ciągłe nużące walki z powtarzającymi się przeciwnikami. Podchodziłam do niej kilka razy, zanim ją ukończyłam. Jednak, kiedy obejrzałam końcowy film, to jednoznacznie stwierdziłam, że ten trud zdecydowanie się opłacił.

użytkownik usunięty

hmmmmm pocieszające bo ja szczerze mówiąc po tym komentarzu już gry nie włączyłem - może dam jej jeszcze jedną szansę chociaż teraz znowu już nie pamiętam jak kogo rozwijałem^^ no ale może jakoś to ogarnę i wrócę. ale ogólnie na ten moment polecam front mission 3 - wyprodukowane chyba przez to samo studio i to chyba mniej więcej w tym samym okresie. walka daje dużo więcej frajdy i rozwój. fabularnie jest mniej dziwnie i na bank nie gorzej niż w finalu (fabuła fm3 jest bardziej "autentyczna" a świat to wizja niedalekiej chyba całkiem przyszłości - poznawałem ją z dużą frajdą - w dodatku do wyboru są 2 ścieżki z odmiennymi bohaterami i fabułą - a raczej perspektywą. bo choć główny zły się nie zmienia to jednak zmienia się strona na rzecz której działamy i wrogowie z którymi walczymy, przyjaciół z jednej czasem załatwia się w drugiej...) pewnie każdy kto miał pleja zna tą grę ale jeśli nie to musi poznać!^^

ocenił(a) grę na 8

Przez te podróże Gardenem porzuciłem grę... gdzieś pojechałem, nie mogłem wrócić, krążyłem przez parę godzin, przez kilka dni, odpuściłem (czasy beznetowia). Szkoda. Grze baaardzo niewiele brakuje do tego żeby być bezbłędną.

użytkownik usunięty
CREATOR_filmweb

powinni zrobić reedycję. tego i siódemki (w nią nigdy nie grałem) ale w przypadku części 8 nie tylko grafę poprawić ale właśnie takie głupoty jak jeżdżenie gardenem beznadziejne (żeby chociaż mapy czytelne były albo strzałki pokazywały gdzie masz jechać jak w samochodówkach).

tak czy inaczej wszystkim którzy lubią jRPG a przejechali się na finalach mogę śmiało polecić Grandię2, gra też stara ale przeszedłem ją niedawno i ma mniej błędów niż finale a system walki i rozwoju postaci bardziej mnie urzekł (choć też bez wad nie jest)

ocenił(a) grę na 10
CREATOR_filmweb

Ja skończyłem bez neta jak każda inna grę, to uważam że chyba sie dało

ocenił(a) grę na 10

Nie wiem, czy to ktoś wcześniej napisał, ale nie mogłeś po prostu włączyć mapy? Dziwne, ja z mapą nie mam nigdy problemów, żeby się gdziekolwiek dostać :o

ocenił(a) grę na 10

W przypadku tej gry, nie ma żadnego ale.

ocenił(a) grę na 10
mario977

Wystarczy spojrzeć na mapę... wciskasz SELECT na padzie i zmienia się jej widok na dokładniejszy z opisem miejsc

Eee, w Ósemce się zgubić z fabułą? Praktycznie ciągną Cię tam za rączkę. Zagraj w remake'a Final Fantasy 4 na DSa, a dopiero zobaczysz, jak łatwo jest przegapić lokację, summona, postać itp. ;)

ocenił(a) grę na 10

Nie rozumiem, jak można sie zgubić w tej grze. Wystarczy dobrze czytać co gadają postacie (znajomość angielskiego wymagana) i miec orientacje w terenie gdzie co mogło być. Gre uwielbiam tak samo jak FF7 którego skończyłem z 4x całego w tym raz na 100% . Już powoli ją kończe :). Polecam wszystkie finale :)

użytkownik usunięty
pansayonek

Ja się jeszcze czasami gubię, mimo, że grałam już wielokrotnie;) Widocznie słabiej mi to wychodzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones