PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661852}
8,4 705
ocen
8,4 10 1 705
Football Manager 2013
powrót do forum gry Football Manager 2013

Kilka dni po premierze zakupiłem sobie to wydanie.Football Manager zawsze kojarzył mi się z masą godzin spędzonych przed kompem i masą świetnej zabawy. Był to mój powrót, ponieważ ostatnią edycją w którą grałem była z 2005r :) Owszem zmiany są i to spore. Sądziłem, że jednak po tak długim czasie będzie ich jeszcze więcej. Tym razem pożałowałem wydanych pieniędzy bo gra nie potrafiła mnie wciągnąć. Najwięcej grałem przed pierwszym patchem więc w grze dochodziło do absurdalnych sytuacji. Grając np. drużyną Manchester United wygrywałem bez trudu z Arsenalem, Chelsea czy Manchesterem City. Zwykle były to wysokie wyniki 3:1,4:2 itd. Ale kiedy dochodziło do potyczek z drużynami pokroju Norwich City przegrywałem 4:0 ;] doszło do tego, że obawiałem się nie drużyn z czołówki ale tych z dołu tabeli. Przy każdym meczu przegrywałem. Sytuacja podobna przy prowadzeniu Wisły Kraków. Potyczki z Legią z Lechem (swoją drogą za każdym razem ta drużyna była na dole lub w środkowej części tabeli) czy ze Śląskiem wygrywałem. Ale już mecze z Bełchatowem, Ruchem to czysta trauma. W pewnym momencie zapisałem sobie mecz Pucharu Polski i z ciekawości chciałem zobaczyć za którym razem uda mi się wygrać z Cracovią. Rozegrałem ogólnie 6 meczów ;) gdzie przegrywałem różnie. 1:0,3:2,3:3 i przegrana w karnych itd. za 7 meczem udało mi się wygrać i to mój rekord :) wygrałem 8:1 ;] Wtedy dałem sobie spokój bo więcej nerwów jak radości z tej gry. Fajnie, że jest realistyczna. Ale jakoś treningi i inne taktyki nie powodowały, że zmieniał się styl gry. Po patchu było już troszkę lepiej pod względem gry ale dobijała mnie sytuacja na rynku transferowym. Przez kilka okienek nie było mnie stać na nikogo prócz zawodników bez kontraktów. Za to wszystkie drużyny w ekstraklasie i szalały z zakupami wydając miliony na transfery. Zupełnie to nie przypominało naszej ligi ;) Kilkakrotnie rozpoczynałem grę Wisłą Kraków bo chciałem znaleźć złoty środek, co mi pomoże w wygrywaniu meczy, na czym najbardziej się skupić. Właściwie nic nie odkryłem ;) ale ciekawym przypadkiem byli napastnicy a więc Genkov i Sikorski. W zależności ile razy zaczynałem od nowa sezon to zawsze grali inaczej. Czasami we dwójkę ścigali się o koronę albo jeden z nich brylował a drugi zawodził. Przykładowo Sikorski wcześniej zdobył tytuł króla strzelców ale przy moim ponownym podejściu do gry od początku przez sezon nie strzelił bramki :) ot mały dziwny mankament...
Zawiodłem się też, jeśli chodzi o sposób rozmów z dziennikarzami. Z początku wydawało się, ze jest tego sporo ale po kilkunastu godzinach grania schemat tych rozmów zawsze był ten sam. Nie czytało się tych rozmów tylko z pamięci zaznaczałem swoją wypowiedź. Zdecydowanie za mało przygotowanych rozmów. Przy powołaniach do reprezentacji irytujące jest, że jeśli zagra debiutant od razu jestem jego ulubionym trenerem. Szkoda też, że starsi gracze tak zawodzę w grze. Sprowadziłem kilku graczy z sentymentu typu Luis Saha, Phil Neville ale nigdy klubowi nic nie dali. Często kontuzje, brak bramek, słabe oceny itd. Za to pozytywnie zaskoczyła mnie zmiana w klubie :) odszedł Bogusław Ciupiał a w jego miejsce przyszedł Massimo Moratii a wraz z nim spory zastrzyk gotówki. Przyjemnie się śledziło negocjacje w klubie i nawet embargo na transfery mi nie przeszkadzało
Reasumując po takim okresie od 2005r spodziewałem się czegoś więcej. Gra jednak poszła w odstawkę i jakoś nie mogę się przemóc żeby wrócić do niej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones