PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698114}
7,3 2 244
oceny
7,3 10 1 2244
Game of Thrones A Telltale Games Series
powrót do forum gry Game of Thrones - A Telltale Games Series

Wszyscy piszą że jest najlepszy a dla mnie jest najgorszy i mnie nudzi wkurzam się za każdym razem gdy jest zmiana na jej postać . Czy tylko mi się nie podoba ten wątek ?

ocenił(a) grę na 5
daxter501

Jedni lubią intrygi, inni śnieg, a jeszcze inni smoki.

ocenił(a) grę na 5
daxter501

Wątek jest całkiem ciekawy. Fajnie jest bawić się w intrygantkę, ale i tak to jedynie iluzja wyboru. Co byśmy nie zrobili i tak skończy się tym samym.

daxter501

Mnie ten wątek podoba się bardziej niż np. Meereen. Może historia Ashera będzie ciekawsza jak wróci do Westeros.

Mój ranking wątków:
1 Rodrik
2 Gared
3 Mira
4 Asher

ocenił(a) grę na 8
Anakin_Skywalker

Asher ci się miejscami z Rodrikiem nie pozamieniał? :D

Asvers

teraz, po śmierci Rodrika,Asher jest nr 1 :D
2 wciąż Gared,
3 Mira.... RIP

ocenił(a) grę na 8
Anakin_Skywalker

Jakiej śmierci? U mnie to Asher padł.
Mira wychodzi za mąż, ale też ma się dobrze.

truegod

u mnie Rodrik padł. Mira też padła. Jedyni żywi Forresterowie u mnie to Asher, Ryon i Talia

ocenił(a) grę na 8
Anakin_Skywalker

Wniosek, w drugim sezonie Rodrik/Asher dość szybko zostaną uśmierceni, by nie komplikować spraw, a Mira pojawi się jedynie w tle jako postać niegrywalna, jeśli żyje.

Forresterowie są zbliżeni do Starków, więc nieco podobnie się ich rodzinne losy układają. Zostają więc pewnie 4 grywalne wątki, Talia, Ryon z Beshką, wątek za Murem, i wujek z Essos.

truegod

Szkoda bo Asher/Rodrik to zdecydowanie najlepszy wątek. Co do wątku za murem, to ciekawi mnie jak to rozwiążą. Niektorzy poszli Garedem i bękartami Gregora na południe, a niektórzy pozostali w Północnym Gaju. Jak to teraz Telltale rozwiąże? Będzie musiało albo zrobić z jednego wątku zupełnie dwie historie albo....poszczuć Gareda i jego ziomków Białymi wędrowcami i zabić ich

ocenił(a) grę na 8
Anakin_Skywalker

Stawiam, że poszczują ich Wędrowcami, więc chcąc nie chcąc i tak będą musieli ruszyć na południe. No bo siedząc w miejscu ten wątek raczej byłby martwy.
A swoją drogą, wiesz może czym dokładnie jest owo North Grove, że tak zaciekle kazali nam go bronić?

truegod

Własnie nie wiem ;d Chyba nigdy do końca się nie dowiedzieliśmy w 1 sezonie co to jest, tylko Gregor i Duncan mówili że moze on ocalić ród Forresterów. Ciekawi mnie jednak jak. Chyba nie jest to jakieś super bezpieczne miejsce skoro w okolicach pełno umarlaków. Mnie osobiście to miejsce nie przekonywało, mimo że Gregor kazał go bronić, ruszyłem na południe, myślę że Lord Forrester również olałby ten cały Północny Gaj jakby wiedział w jak tragicznym położeniu znalazł się jego ród.

ocenił(a) grę na 7
daxter501

Faktycznie wydaje się najsłabszy bo jest najmniej istotny, tak na prawdę po V epizodach pomoc Miry była prawie nijaka.

daxter501

co jak co, ale czy tylko ja mam dreszcze jak rozmawiam z Cersei? xD

ocenił(a) grę na 7
EdytaPowie

Rozmowy z Cersei, czy Ramsayem cholernie przypominały taniec z diabłem. Dobrze to oddawało charaktery tych postaci. Jeden błędny krok i pakujesz się na ruszt nad ogniami piekielnymi :p

swes

jeden sezon został, jakoś damy radę :D Mam nadzieję :c

ocenił(a) grę na 7
daxter501

Jak dla mnie najlepszy wątek. Ale gusta są różne :)

daxter501

Dla mnie ten wątek był do niczego, a sama postać po prostu nudna. W ogóle jedynymi postaciami, którymi się jakoś przejmowałem byli Rodrick i oczywiście genialny Asher. Gared nabrał rumieńców dopiero w ostatnim odcinku, a Mira była tak nijaka, że (SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) z przyjemnością ją uśmierciłem na koniec :P

ocenił(a) grę na 10
daxter501

Wątek Miry rozkręcił się dopiero gdy kogoś zabiła, ale od początku wiedziałem, że jej pomoc na nic się nie przyda. U mnie zachowała godność, krzyknęła "Żelazo z lodu" i straciła głowę.

Ogólnie najlepszy i najbardziej trzymający w napięciu wątek - Rodrik, po jego śmierci Asher, a jeszcze przed śmiercią Rodrika, wątek Ashera był średni do momentu znalezienia armii morderców. Gared - także nie był porywający, ale wiadomo, że nie mogło być inaczej, ale nie nudziłem się. Fajnie, że udało się odnaleźć te miejsce, do którego od początku Gared dążył i zebrać małą armię do odbicia twierdzy w drugim sezonie. Znów będzie trzeba szukać armii i sojuszników, bo to dalej mało.

Teraz najgorsze jest wyczekiwanie na 2 sezon... ;]

ocenił(a) grę na 8
SzopeN_PL

Wątek Miry był całkiem ciekawy, wybrałam niehonorowe rozwiązanie, bo Mira u mnie nie była najbardziej krystaliczną osobą, a chciałabym ją jeszcze zobaczyć. Skrzywiłam się parę razy, kiedy przyszła kolej na granie Garedem, ale wątek Zimnych, Muru, etc. wykrzywiał mi twarz i w książce i w serialu, także nie jest to wina scenariusza, tylko mojego widzimisię. Ethanem też sympatycznie się grało, ale no - krótko XD Najgorszy według mnie Asher, który zwyczajnie irytował swoim hehe cwaniactwem. Owszem, było przykro, kiedy przyszło wybierać między braćmi, ale bez wahania zostawiłam na śmierć Ashera. Poprowadziłam rozgrywkę tak, że wydawał się nie być ani wystarczająco odpowiedzialny ani dojrzały do roli lorda/lidera, a w ten sposób przynajmniej dowiódł sobie i rodzinie, że są dla niego ważniejsi niż własne życie, czy jakieś tam szczeniackie miłostki. Po zakończeniu trochę żałowałam, bo znowu Rodrik cudownie umknął śmierci, co wydaje się być naciągane, ale już wolę znieść to niż ewentualne dalsze granie Asherem (choć pewnie sezon 2 zaskoczy nas czymś, co zmieni perspektywę patrzenia na zakończenie 1, ale mam nadzieję, że nie będzie całkiem oderwane od realiów poprzedniej odsłony).
A abstrachując, miałam wrażenie, że twórcy nijako podświadomie kierują gracza na uśmiercenie Rodrika i granie młodszym bratem. No bo Rodrik przecież kaleka, żal poświęcać zdrowego chłopoka, co to wrócił właśnie do domu po tylu latach.
I tak, czekamy ;__;

ocenił(a) grę na 10
Kij_z_tym

Kiepskie nastawienie do osoby Ashera, mi bardzo ta postać przypadła do gustu. Nie wyobrażam sobie, żeby starszy brat Rodrik dał zginąć Asherowi, bezsens. Jeszcze Asher przyprowadził armię, która była wierna właśnie tylko jemu, nie Rodrikowi (kolejny powód dlaczego wybrać Ashera). Śmierć Ashera i to jeszcze w taki sposób, i tak szybko po powrocie do rodziny jest dla mnie wielką głupotą, ale każdy ma swoje zdanie i trzeba je uszanować. :)

Przy okazji mam do Ciebie kilka pytań...

1. Kogo mianowałaś obrońcą?
2. Kto był zdrajcą i czy go zabiłaś?
3. Z kim wyruszyłaś w celu odnalezienia Północnego Gaju?
4. Zemściłaś się na Murze na mordercy rodziny Gareda, czy odpuściłaś?
5. Pobiłaś Gryffa do nieprzytomności czy go nieco oszczędziłaś?
6. Próbowałaś podciąć gardło Ramsayowi?
7. Zasadzka, otrucie, czy rezygnacja z planu?
8. Zostałaś w Północnym Gaju, żeby go chronić, czy wyruszyłaś na ratunek Forresterom?
9. Kto Cię odnalazł na koniec?

ocenił(a) grę na 8
SzopeN_PL

Kiedy Asher został wygnany, nie był specjalnie oddany rodzinie. Okej, wrócił, przywiózł ze sobą koło 15 ludzi, ale Rodrik nie mógł zaryzykować życia swojej matki, siostry, najmłodszego brata i narzeczonej, a to właśnie by robił, gdyby poświęcił się dla Ashera. Bo zwyczajnie nie wiedział, czy jest gotowy. Rodrik jest rycerzem, zna się na tego typu bitwach. Asher jak na razie dowodził z tego co zrozumiałam tylko sobą. Może i dobrze walczył, ale to nie wystarczy. Wszystko zależy od tego jak poprowadzisz historię. U mnie Rodrik robił absolutnie wszystko, żeby ocalić swój ród. Ród, który przecież ma już lorda. Zresztą kaman, nie po to wrócił do świata żywych, żeby za chwilę umrzeć. Poza tym mój Rodrik okazał się być silny i mądry. Maester Ortengryn bał się, że Rodrik nie będzie już chodził, a tu proszę. Nie dość, że chodzi, to jeszcze spalił swoją laskę i dzielnie walczy, nie ugiął się też przed Gryfem. A już pomijając wszystkie logiczne powody - prawie wszyscy wybierali Ashera (którego cechuje pycha, rozdarcie pomiędzy rodziną a przyjaciółką, brawura i cwaniactwo - naprawdę nie jest to mój typ bohatera i nie rozumiem, czemu komuś może imponować taka postawa), Rodrik obiektywnie jest lepszym liderem i tyle, ma doświadczenie, dalej jest przecież młody i szkoda by zmarnować wszystko, do czego doszedł.
A twój argument z "armią" jest inwalidą. Wystarczyło dobrze poprowadzić dialog z wyzwoleńcami i przyłączali się do Rodrika.

Oesu XD W sensie doradcą? Duncana, więc odpowiedz sobie sam na to kto był zdrajcą, którego zabiłam. Z obojgiem. Britt czy jak mu tam zginął, ale Gared zabił go w samoobronie. Gryff nie zemdlał chyba, nie jestem pewna, stracił oko w każdym razie. Próbowałam, bo wiedziałam, że się nie uda, ale było śmiesznie. W ścieżce Rodrika nie było niczego takiego. Zostałam i jestem zaskoczona, że aż tyle osób go opuściło XD Doradca i Talia.

ocenił(a) grę na 10
Kij_z_tym

Nie zapominajmy o przydomku Rodrika - "Kulawy". Prawdziwy Lord musi być silny i zdrowy, rzecz jasna. Poza tym, Ludd obawiał się właśnie Ashera (córka Ludda wyznała to Asherowi), o którym nic nie wiedział, a Rodrik stał się dla niego kompletnym zerem. Ogólnie Rodrika bardzo lubiłem i szanowałem, ale nie mogłem pozwolić umrzeć młodszemu bratu i to jeszcze po tym co zrobił... To on przyprowadził armię, która liczna nie była, ale jeden taki morderca jest równy dziesięciu zwykłym żołnierzom. Asher na pewno zmądrzał i będzie świetnym Lordem upadłego na tę chwilę rodu. Tylko musi wyzdrowieć...

Co do moich wyborów:

1. Obrońcą mianowałem Roylanda.
2. Duncana zabiłem bez wahania.
3. Północnego Gaju poszedłem szukać z dwójką przyjaciół.
4. Na Murze zabiłem mordercę rodziny Gareda.
5. Pobiłem Gryffa do nieprzytomności, aż myślałem, że go zabiłem.
6. Próbowałem podciąć gardło Ramsayowi, bo sam mnie zaczął prowokować.
7. Wybrałem zasadzkę.
8. Nie zostałem w Północnym Gaju, tylko wyruszyłem na ratunek Forresterom.
9. Na koniec odnalazła mnie Talia i Ser Royland, którego darzę ogromnym szacunkiem.

Masz więcej pytań Ty albo ktoś inny, to pytajcie. :P

ocenił(a) grę na 8
SzopeN_PL

RODRIK PRZESTAJE KULEĆ. Nie dość że chodzi normalnie, to jeszcze biega, już skończcie z tym jego słabym zdrowiem, bo to już śmieszne się robi, srsly. A Walder Frey który ledwie się rusza i załatwił sobie pozycję na dworze 10/10? Lord to nie rycerz, Lord ma być mądry i mieć głowę do interesów, od walczenia ma ludzi, zdrowia potrzebuje tylko na spłodzenie dziedziców, a z tego co kojarzę to ten "nieszczęsny" kaleka Rodrik wziął się już do roboty... O ile dobrze poprowadziło się dialogi.
Świetny argument, wcale nie ma podobnego komentarza, tylko, że o Rodriku gdzieś na końcu XD Asher musiał albo naobiecywać jakieś niestworzone rzeczy niewolnikom, albo zabić jednego z nich. Za Rodrikiem poszli, bo widzieli jak walczy i jak oddany jest sprawie, chociaż mogli się zmyć.
A zakładanie, że zmądrzał i będzie świetnym lordem nie znając obecnej sytuacji na miejscu, nie będąc wdrożonym w politykę Westeros? Wybacz, ale to mało rozważne i zupełnie niestrategiczne. Rodrik miał okazję się wykazać, w mojej rozgrywce to zrobił. A od decyzji Ashera praktycznie NIC nie zależało.

I ostatni finalny argument - grając Rodrikiem zabijasz Lorda Whitehilla własnoręcznie ścinając mu głowę. Czyż nie jest to najbardziej satysfakcjonujący moment gry? Bo jeśli nie, to już nie wiem co.

ocenił(a) grę na 10
Kij_z_tym

Whitehillem zajmie się mój Asher już niebawem. Najlepsze na koniec. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones