PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698114}
7,3 2 244
oceny
7,3 10 1 2244
Game of Thrones A Telltale Games Series
powrót do forum gry Game of Thrones - A Telltale Games Series

Cóż, dotychczas grałem w oba sezony Trupów i w Wilczka, niestety Gra o Tron jest najsłabszą produkcją studia (no ok, 400 dni Trupów było jeszcze słabsze ale to tylko dodatek).

Co kuleje? Niestety scenariusz, jeszcze w 1 odcinku klimat uniwersum Martina był zachowany. Szczególnie końcówka, niestety w kolejnych epizodach już tak różowo nie było. Teoretycznie czuć beznadzieję, ale odnosisz wrażenie że mimo wszystko, mimo i tak tragicznego położenia rodu ta beznadzieja jest wciąż za mała i za bardzo patyczkują się z rodem Forresterów. Dodatkowo śmieszne jest że małym rodem z północy interesuje się tak wielu największych graczy ze świata.

Wątki strasznie nierówne, bardzo dobre były Gareda i Ashera. Wątek Rodrika był średni, natomiast wątek Miry nie dość że nie wprowadzał praktycznie nic do sytuacji rodu Forresterów to wprowadzony został prawdopodobnie tylko po to aby pokazać więcej znanych bohaterów (Tyriona, Cersei i Margery).

Wybory jak to u Telltale pozorne, czego byś nie zrobił historia i tak potoczy się jak zamierzyli to scenarzyści. Oczywiście, pewne wybory wpływają dość znacząco na grę (typu kto z dwóch osób przeżyje), ale same wydarzenie zmienią się bardzo niewiele.

Najsmutniejsze jest to, że przez produkcje gier opartych na bardziej znanych książkach/serialach/grach ucierpi produkcja drugiego sezonu Wilka który jest naprawdę świetną grą, ale cierpi właśnie przez to że pochodzi z mniej znanego uniwersum.

ocenił(a) grę na 8
Taszi

Wątki zbliżone są do losów dzieci Starków, tak więc Mira jest niejako odpowiednikiem Sansy, i swój wątek również musi mieć. Tym bardziej, że większość politycznych intryg, z których znana jest Gra o Tron ma miejsce właśnie tam.

ocenił(a) grę na 7
truegod

Poza Mirą i tym najmłodszym żadne z pozostałych dzieci nie przypomina Starków ;) Nieważne, po prostu twórcy na siłę chcieli wprowadzić Królewską Przystań aby dodatkowo pokazać kilka znanych postaci i nie byłoby w tym dla mnie nic złego, gdyby wątek Miry miał jakikolwiek sens a niestety dla rodu miał marginalny, dodatkowo był kiepsko skonstruowany (jakiś dziwny pomocnik znikąd, irraconalne zachowania Margeary itp. kwiatki). A zakończenie go sugeruje że i w drugiej części będzie miał niewielki wpływ, o ile jakikolwiek.

ocenił(a) grę na 10
Taszi

Ja się tutaj nie zgodzę z ani jednym słowem, bo gra jest GENIALNA.
Pozwolę sobie zacytować moją opinię z innego źrodła.

"Na wstępie wspomnę, że jestem wielkim fanem gier od Telltale. Najbardziej zaintrygowała mnie gra Żywe Trupy, którą w pełni przeszedłem już jakiś czas temu i do momentu rozpoczęcia przygody z Grą o Tron uważałem, że TWD nie ma sobie równych (The Wolf Among Us, The Borderlands itp. nie dorównują tym dwóm grom), lecz jak widać się myliłem... Nie oglądałem serialu Gra o Tron, ale grę przeszedłem z ogromną przyjemnością. Rozgrywka z epizodu na epizod była co raz lepsza i bardziej trzymająca w napięciu. Te decyzje, kierowanie kilkoma postaciami, sytuacja Forresterów... Po prostu gra jest REWELACYJNA i gorąco ją każdemu polecam!"

Po prostu grę taką jak Gra o Tron trzeba zrozumieć i grając w nią trzeba się skupić, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego.

ocenił(a) grę na 7
SzopeN_PL

Heh i mówi to osoba nie znająca uniwersum. Mistrzowska logika.

ocenił(a) grę na 10
Taszi

Nie trzeba oglądać serialu, żeby rozumieć tę grę. Ale czytanie wielu przydatnych rzeczy na temat Gry o Tron mi nie zaszkodziło. ;)

ocenił(a) grę na 7
SzopeN_PL

Widzisz, zarzucasz mi że nie zrozumiałem gry w czasie gdy książki znam na wylot a i serial obejrzałem. Chyba potrafię lepiej rozumieć wszystkie niuanse niż świeżak jakim jesteś ;)

Ale nasza rozmowa idealnie oddaje całą sytuację, gra jest znacznie ciekawsza dla kogoś kto nie zna serialu, nie wspominając o książkach ponieważ niestety tylko udaje Martinowy klimat.

ocenił(a) grę na 10
Taszi

Zapraszam do napisania tu swoich kluczowych wyborów, to porównamy co nieco. ;)
http://www.filmweb.pl/videogame/Game+of+Thrones+-+A+Telltale+Games+Series-2014-6 98114/discussion/Epizod+6+-+opinie,2707935

ocenił(a) grę na 8
Taszi

Podejrzewam, że gra była targetowana nie tyle do fanów Telltale, co do fanów GoT, właśnie ze względu jak powiedziałeś popularności uniwersum. Nie jestem pro gejmerem, zagrałam chyba jeden czy dwa epizody pierwszego sezonu TWD "u kogoś", dlatego nie miałam sprecyzowanych oczekiwań co do mechaniki rozgrywki.
Dlatego też uważam, że tytuł jest udany, nawet bardzo. Pozorność wyborów, ekhm - przecież tym cechuje się oryginał. Postaci myślały, że mają na coś wpływ, tak naprawdę go nie mając - to samo z graczami. Zresztą wyobrażasz sobie, że np. Rodrik mógł zabić Boltona? Przecież było oczywistym, że historia rodziny Forresterów nie wpłynie na znane nam już postaci prawie wcale i jeżeli ktoś liczył na to, że tak to był bardzo naiwny. Choć zgodzę się z jednym - ostatnia scena była idiotycznie identyczna w ścieżce Rodrika i Ashera i to mnie nieco zirytowało, bo generalnie sytuacja sprowadziła się nie do umiejętności/siły któregoś z braci, trzeba było po prostu wybrać tego kogo się bardziej lubi, bo nie miało to większego wpływu na zakończenie.
Co do interesowania się przez cały świat rodem Forresterów - srsly? Przecież przez całą grę to uzasadniali... Lasy i najlepsze drewno? A oni wcale nie byli jacyś malutcy, pogrążyła ich strata prawie wszystkich ludzi podczas Czerwonego Wesela.
Wątki to już tam jak kto woli, osobiście uważam, że wątek Ashera był bardzo słaby, a jego postać irytująca na wskroś. Postać Rodrika bardziej mi podpasowała znacznie, ale najlepiej grało mi się chyba Mirą, a już zdecydowanie miałam najwięcej problemów z decyzjami w jej wątku. Oczywiście nie poświęciłam jej dla Toma, bo celem gry nie było ratowanie chłopców od węgla, tylko ocalenie rodziny Forresterów.
I jak to znaczenie marginalne w 2 części? Stawiam, że będzie spór o tytuł, bo pewnie Lord Ironrath gdzieś przepadnie a Morgryn z tego skorzysta.

PS Zjechałeś produkcję motzno, a ocena 7?

ocenił(a) grę na 7
Kij_z_tym

Ja jako target i Telltalowy i GoTowy powiem że w drugim przypadku gra mocno rozczarowuje :)

Pozorność wyborów tyczy się każdej gry Telltale, o ile w niektórych to nie przeszkadza tak w tej mi niestety przeszkadzała mocno (bo jak np. wytłumaczyć fakt że zawsze któryś z doradców zdradzał, specjalnie wybrałem na doradcę tego bardziej wojowniczego Roylanda myśląc że ten drugi, wój Gareda na pewno będzie wierny rodowi a tu niespodzianka, kogokolwiek nie wybierzesz i tak będziesz w dupie bo drugi zdradzi). I nie, nie wyobrażam sobie że Rodrik miałby zabić Boltona, ale dlaczego psychopata Ramsey nie wybił całego rodu skoro w 1 epizodzie nie miał problemu z zabiciem lorda, którym wtedy był Ethan to już zagadka. Zresztą wtedy (po zabiciu Ethana a przed zmartwychwstaniem Rodrika) ród był tak słaby że i Whitehillowie mogli z nimi zrobić cokolwiek im się podobało.

Byli malutcy, we wszystkich książkach nazwisko Forrester pojawia się bodajże raz, w serialu wcale. Ot, znaleźli sobie ród o którym nic nie wiadomo i zrobili z nich "graczy" w grze o tron co jest niestety dość śmieszne. Ok, lasy może i były ważne, tym bardziej ciekawe jest dlaczego tak patyczkowali się ze zdrajcami za jakich uznani byli Forresterowie skoro równie dobrze Whiethillowie mogli je przejąć.

Ano rola Miry będzie marginalna i tu kłania się mechanika gier Telltale, jeśli Mira u Ciebie przeżyła to nie odegra w 2 sezonie żadnej roli albo szybko zginie gdyż gra u osób u których zginęła nie będzie się praktycznie różnić, chyba że (mam taką nadzieję) Telltale mnie olbrzymie zaskoczy i pokaże że nasze wybory mają jakikolwiek wpływ na rozgrywkę.

Nie zjechałem jakoś super, wciąż uważam, że to ciekawa gra. GoT mnie wciągnął może po prostu jestem już nieco zmęczony grami od Telltale które same się przechodzą, wolałbym mieć nieco większy wpływ na rozgrywkę. Dałem 7 bo do każdego epizodu podchodziłem pełen ciekawości i przechodziłem je z przyjemnością. Co nie znaczy, że nie widzę mankamentów całej gry szczególnie opierając się na wizji świata kreowanej w książkach czy serialu, jednak traktując ją jako osobną produkcję jest to gra dobra.

ocenił(a) grę na 8
Taszi

Odpowiem tylko na te argumenty, które dotyczą fabuły, a na resztę po przejściu innych tytułów Telltale, bo nie czuję się kompetentna w porównywaniu GoT z którąś z poprzednich gier.
Ale przecież miałeś wybór - wybrałeś doradcę a tym samym zdrajcę, co właściwie jest logiczne, bo ten drugi ma całkiem całkiem argumenty, dlaczego zdradził, z czego zgodzę się chyba z większością graczy - Duncan był lepszy w roli zdrajcy, chociaż Royland także mnie przekonał.
Okej, jasne Ciebie rozczarowuje, ale widzę, że masz trudność z uargumentowaniem sobie niektórych aspektów scenariusza, które są dość oczywiste, absolutnie bez urazy - weźmy kwestię przejęcia przez Whitehillów majątku Forresterów. Wiele razy w grze wspominano, ba nawet sam Ludd powiedział coś w stylu, że oni się nie znają na obróbce tego drzewa. Przecież stąd wziął się herb i nazwisko - białe (gołe) wzgórze. Whitehillowe woleli być zwierzchnikami dobrych rzemieślników niż ich wymordować i partaczyć robotę. To samo kierowało Boltonem. Ethan był niewygodny, więc go sprzątnął, taki kaprys. Rodrik okazał się być lepszym liderem i Ramsey twierdził, że mu zaimponował. Poza tym ten człowiek ma mocno nie halo, więc trudno się dziwić, że głupio postępuje. Bawi go konflikt "maluczkich". Forresterowie może nie odgrywają ważnej roli per se, ale z pewnością ich lasy i rzemiosło już tak. Twórcy wykorzystali moim zdaniem potencjał uniwersum genialnie, bo nie pamiętam, żeby George czy scenarzyści serialu napominali coś o drewnie (choć tu mogę się mylić), także dobra robota.
W każdym razie rozumiesz - możesz coś mieć i nie wiedzieć co z tym zrobić, to w sumie jakbyś tego nie miał. To było podkreślane często gęsto, więc ja się tam czuję zaspokojona pod względem tego aspektu fabuły.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że największym fanom serii może nie odpowiadać nawet serial, czy o zgrozo książka, bo inaczej sobie coś wyobrażali, ale nie popadajmy w paranoję. Inaczej sprawa ma się z TWD (mówię z perspektywy kogoś, kto widział serial), a inaczej z GoT.
A jeśli chodzi o Mirę, to faktycznie pomyślałam o tym, jakby to był zwykły, prosty i oczywisty RPG, ale nie będę się spierać, bo szanuję Twoją znajomość gier Telltale, chociaż nie pogardziłabym powrotem wszystkich żywych bohaterów.
Także mam nadzieję, że wybory powzięte w pierwszym sezonie będą miały porządne odbicie w drugim, wtedy chętnie przejdę oba kilka razy.

ocenił(a) grę na 7
Taszi

Podepnę się w tym temacie ze swoją opinią. Dla mnie GoT od Telltale to całkiem udany interaktywny serial zachowujący klimat serialu wyprodukowanego przez HBO. Od razu widać, że ci cali Forresterowie to kalka Starków, mimo to ich losy potrafią przykuć przed monitor podobnie jak losy Starków przed srebrny ekran. Dość szybko pałamy do nich sympatią co zwykle w Grze o Tron oznacza, iż postaci, które lubimy wkrótce zginą. Wiadomo, że w tego typu grach mamy niezbyt duży wpływ na to co się dzieje, więc irytująca jest ta bezsilność. Co byśmy nie robili to i tak ostatecznie dostajemy po dupie. Wku***iał mnie ten cały Ludd, grubas jeden, który zawsze wparowuje nieproszony, wydziera ten swój świński ryj, na wylot dostrzega każdy nasz plan i zawsze wychodzi cały, a my dostajemy po dupie. Albo jak Ramsay "pozwala" nam się zabić, każdy kto zna serial lub książki wie przecież, że do tego nie dojdzie. Świadomość, że nie mamy większego wpływu pomaga, więc każda kolejna śmierć Forrestera powoduje jedynie śmiech. Bo nawet jeśli domyślałem się tego co się stanie to i tak nie miałem jakiegoś innego wyboru. To w końcu Gra o tron, szkoda tylko, że my nie mogliśmy urządzić jakiejś krwawej jatki, która w 100% poszłaby po naszej myśli. Podobało mi się jednak podsumowanie naszych działań na końcu całego sezonu. Bardzo fajnie to zrobiono, pewnie i tak w drugim sezonie twórcy zrobią deus ex machina i okaże się, że nasze decyzje z pierwszego sezonu mają prawie żaden wpływ na wydarzenia w sezonie drugim. BTW, jeśli twórcy zachowają tempo uśmiercania dwóch Stark..., przepraszam, Forresterów na odcinek to drugi sezon będzie ostatnim i będzie miał ze trzy odcinki.
Graficznie mogłoby być lepiej, oprawa jest stylizowana na malowidła i nie wygląda to najgorzej, jednak nie ukrywa też leciwego silnika. W sumie nie rozumiem czemu Telltale nie może przenieść się na nowszą technologię i dalej katują 10-letni silnik.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones