jedyna gra, która powstała aby grać na kodach ;)
Tu jest jakaś fabuła? Ktoś to przeszedł nie używając kodów? Wgl da się tak?
ja kiedyś spróbowałem bez kodów i dałem rade nawet więcej niż do połowy ale potem jak umarłem i mi znikły wszystkie bronie to hoj mnie juz strzelił i nie wytrzymałem.
Nie rozumiem w czym problem O_o Ja po każdej ukończonej misji zapisuję grę i jest wszem i wobec git.
to było jakoś tak jak wracałem z misji i chciałem zapisać ale zanim to zrobiłem dopadła mnie policja. I jeszcze w końcówce gry, tam gdzie trzeba przejmować tereny innych gangów wpisywałem co chwile kod na policje bo jest naprawdę ciężko jak trzeba walczyć ze wszystkimi naraz.
Wystarczy wykonac kilka misji... Ratownika medycznego zeby miec duzo zycia, policjanta na zwiekszona odpornosc kamizelki, strazaka na ognioodpornosc. Troche postrzelac na strzelnicy, no i jeszcze zdobyc dziewczyne (podajze Kate), dzieki czemu nie bedziemy tracic broni kiedy nas zabija. Jak nam kasy brakuje troche poobstawiac w zakladzie bukmacherskim. Na koniec gry nie przejmowac terenow podczas zamieszek tylko przed. I gre bez problemu robimy ;) Zero kodow :)
Oj dzieci dzieci Oczywiście że się da przejść bez kodów - nawet lepiej - POLECAM bo wspaniałą przygodę przeżyjesz. (jak nazbierasz sobie bronie, kase itp a nie wpiszesz jeden kod)
Mi się udało bez żadnych problemów przejść grę w 100% bez kodów.
Moja taktyka to było po każdej udanej misji SAVE a z brońmi to nie kupowałem tylko robiłem trik z tym dymkiem do strzelnicy w Ammunition.
Wiem ze się da, ale dokonuje tego 0,1% graczy. Sam próbowałem ale po jakiejś połowie dałem sobie spokój.
Bo jednak nic nie daje tyle radości jak zrzucanie czołgów z budynków.
a jednak z tickami, wiec się nie liczy. Możesz zaczynać od nowa ;)
Nie do konca - triki a kody to jest roznica :D Bo to taki bug był i oceniam grę jako zaliczoną bez kodów - Przeszedłem w 100% grę 2x parę lat temu :D
Gracze widzę coraz bardziej wymagający... Jak takiego GTA SA nie jesteście w stanie przejść bez kodów, to nawet nie bierzcie się za gry z lat 90' :D
To prowokacja, czy ty tak na serio? Wystarczy zdobyć wszystkie dziewczyny, a gra staje się dziecinnie prosta, gdyż nawet po śmierci i złapaniu nas przez gliny, wszystkie bronie i rzeczy mamy na swoim miejscu.
Ostatnia misja jest w cholerę trudna bez kodów, ale polecam przejść wszystkie misje strażaka, wtedy będziemy odporni na ogień i lajt.
To było pytanie retoryczne...
Bez kodów przeszedłem do połowy drugiego miasta i mi sie po prostu znudziło.
Tu jest tyle kodów, że aż grzech nie korzystać. Większość gry to jest właśnie taka demolka. Jednak nie ma to jak zrzucanie czołgów z najwyższego budynku w mieście, strzelanie z bazooki, latanie hydrą czy bycie panem zniszczenia.
Do takiej gry miałem drugiego sava, na pierwszym wiodłem życie prawego obywatela spokojnie zarabiającego pieniądze, kradnącego co lepsze samochody i mozolnie wykonującego wszystkie misje. Jednak muszę powiedzieć, że więcej czasu spędzałem na tym z numerkiem 2 ;)
Pytając się, czy jest tutaj jakaś fabuła i czy da się grać w SA bez kodów, po prostu trollowałeś/prowokowałeś? (według mnie). Ani ja, ani widzę nikt inny nie wyłapał tego pytania retorycznego.
Dobra, wszystko się wyjaśniło, więc...
Jeszcze a propos, "ale dokonuje tego 0,1% graczy" - skąd wziąłeś te śmieszne statystyki? :D
Pisząc 0,1% nie miałem na myśli, że robiłem sondy wśród moich znajomych kto ile razy przeszedł a to że dokonało tego stosunkowo mało osób.
Zamiast bardzo mało wolałem napisać tak (ładniej wyglądało) ;P
Ja przeszałam całą grę bez kodów :D Ale mam jedno konto na którym się wygłupim i używam kodów :P
w sumie po milionach prób przelazłem kiedyś to całe;p ostatnia misja taka sobie, ale akcji co nie miara.
Gra nie jest jakaś piekielnie trudna. Wpisując kody tylko psujesz sobie frajdę z grania i przechodzenia misji. Ogólnie dawno już w to nie grałam ale da się to przejść w kilka dni.
Jaja sobie robisz? Oczywiście, że da się przejść bez kodów, ja przeszedłem chyba z 90 %, bo nie chciało mi się misji pobocznych robić, typu robienie zdjęć w San Fierro, ale to nie znaczy, że nie da się zrobić stówki bez kodów. Wszystkie główne dla fabuły misje idzie przejść w tydzień.
Oczywiście że się da 2 razy przeszedłem gre nie używając kodów i zabawa była o wiele lepsza. Na PS2 skończyłem grę na 100% z tym że po trybie fabularnym używałem kodów.
Tak:D.
Jest kilka irytujących rzeczy wszystko do zaliczenia i to ze złotymi medalami wszystkich szkółek:D.
Właśnie zacząłem przechodzić misje bez używania kodów. Jestem przy misji gdzie na motorze trzeba "ścigać" pociąg i zabić czterech kolesi stojących na dachu.
I tutaj pojawia się moje pytanie. Czy można ustawić automatyczne namierzanie podczas jazdy w opcjach? Czy tylko za pomocą kodu? Czy muszę jakoś inaczej kombinować? ;]
Jeśli ustawia się w opcjach to proszę o szczegółowy opis.
Dzięki. :D
Ja ta misje troche inaczej robilem. Przed willa Mad Doga jest pewien sklep, a za nim ukryty AK-47. Zbieramy go przed misja, kiedy pociag zacznie uciekac wyprzedzamy go, na jednym z mostow wskakujemy na pociag i ostrzeliwujemy z kalacha w glowe naszych przeciwnikow. Zazwyczaj powinno sie udac, ale spozniony choc o sekunde skok moze wszystko popsuc.
Z tymi szkołami to faktycznie przejébane było ale jaka satysfakcja jak się wszystko na złoto zaliczyło.
Właśnie zacząłem przechodzić misje bez używania kodów. Jestem przy misji gdzie na motorze trzeba "ścigać" pociąg i zabić czterech kolesi stojących na dachu.
I tutaj pojawia się moje pytanie. Czy można ustawić automatyczne namierzanie podczas jazdy w opcjach? Czy tylko za pomocą kodu? Czy muszę jakoś inaczej kombinować? ;]
Jeśli ustawia się w opcjach to proszę o szczegółowy opis.
Dzięki. :D
O ile pamiętam to w tej misji nie ty strzelasz do tych kolesi tylko Big Smoke więc nawet kod ci tu nic nie da.
Sorki za to głupie pytanie. Już zrobiłem tą misję. Jestem w połowie drugiego miasta.
Pośpieszyłem się z tym pytaniem, nie udawało mi się dwa razy i od razu musiałem się pytać zamiast spróbować jeszcze raz.
Ale, i tak dziękuje za odpowiedź. ;D ;]
Da się. Ale większość graczy przed wyjściem z save hous'a wpisuję świętą trójcę kodów AEZAKMI BAGUVIX i HESOYAM
Wiesz. Ja tą grę przeszedłem wpierw bez kodów bo do tego jest gra, by stawiać sobie wyzwania a jak już się przejdzie i uciecha to wtedy możesz dopiero wtedy sobie zagrać na kodach. Taka moja opinia
Tak ja przeszedłem tę grę bez kodów. Gta to jedyna seria w której wg. mnie kody są uzasadnione.
Hah doszedłem do misji w której trzeba samolocikiem latać i zabić kurierów. Szlak mnie trafił jak przy ostatnim sie zabijałem, dałem sobie spokój z tą grą ;)
Kwestia opanowania klawiszy jeśli grasz na PC, nie wiem jak na konsoli.
Najszybszy sposób to eliminacja kurierów po wylądowaniu na jezdni.
Jest fabuła, gdy się człowiek wczuje w sytuację CJ'a, to tak jakbyś oglądał naprawdę dobry film.
Da się tak, dużo cierpliwości, pokory i umiejętności maksymalnej koncentracji a ukończysz na Tą Grę na 100%.
Kody są stworzone przecież właśnie po to, aby z nich korzystać!!
Racz uszanować ten iście oczywiście oczywisty fakt, gdyż jeśliby kodów kiedyś miało zabraknąć, mógłbyś wówczas pożałować swych teraźniejszych, niedzisiejszych oraz haniebnych poglądów!! o.O
otóż dla mnie ogrom kodów w gta jest jak najbardziej zaletą tego tytułu.
Nadają one można powiedzieć "smaczku" grze. Czym by było gta, bez praktycznej możliwości jeżdżenia czołgiem / hydrą po ulicach i robieniu krwawej masakry. Bez kodów zdobyci czołgu = nie możliwe. Przy najmniej w początkowych fazach gry.
Czy gta było by tak samo wspaniałe gdybyśmy nie mogli latać tam samochodem?
I te kartki z kodami, które każdy miał obowiązkowo na biurku.
Na początku przeszłam gierkę z kodami, ale potem postanowiłam że spróbuje bez i udało się :D Jednak latanie samochodami, hydra czy jetpackiem oraz odkrywanie innych kodów to najlepsza frajda z tej gry xD
tak tu jest fabuła nawet bardzo dobra
przeszedłem 2 razy raz na kodach i drugi raz bez a na poczatku nie robiłem misji tylko sie bawiłem z policją :)
ja ją przeszedłem kilka lat temu całą bez kodów, nawet nie wiedziałem, że są kody do tego xD
Grałam i bez kodów i jakoś sobie poradziłam. Ja całej gry nie przeszłam. Wiem, że tu chodzi o gangstera ale mi się bardziej podobała możliwość jeżdżenia po mieście taksówką, karetką czy jako straż pożarna oraz grywalność niż przechodzenie kolejnych etapów. Podobały mi się również wyścigi - nie wiem czy to w tej części było - na takiej piaszczystej arenie - w tle leci tam jakaś piosenka Pearl Jamu.
A nie które kody były dość zabawne.
Ogólnie można w to pograć, byle by nie traktować tej gry na serio...
Gra wg mnie bardzo dobra, jednak jak dla mnie ogrom możliwości jakie daje San Andreas odsuwa fabułę na drugie miejsce. Całej gry co prawda nie przeszedłem. 2 razy bez kodów byłem w drugim mieście (i to bardziej pod koniec) jednk zawsze brakowało mi cierpliwości.
A w dzisiejszych czasach to trzeba przyznać że SA dość mocno kuleje i graficznie i technicznie. Jednak grywalność na jak najwyższym poziomie.
Po prostu sentyment :)