PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=613120}
8,0 521
ocen
8,0 10 1 521
Gray Matter
powrót do forum gry Gray Matter

Świetna gra godna polecenia, chyba jako wyjadacze gier przygodowych doskonale znamy jej zalety więc ja napiszę o tym co mi do gustu nie przypadło :)

Końcówka : Chodzenie po tych głupich drzwiach sprawiło że musiałem sięgnąć do solucji, gdyż szkoda mi czasu błądzić po jakiś labiryntach.

Czasem powinny być małe podpowiedzi co do dalszego rozwoju fabuły, raz błądziłem 20 minut nie wiedząc co robić i okazało się, że trzeba kliknąć n a mapę Londynu w ekwipunku, łohh ;) co ja jasnowidz ?

Brak wyświetlenia mapy w dowolnym czasie gry po pewnym czasie zaczyna nużyć, któreś z rzędu opuszczanie tej samej lokacji to już nerwowe klikanie '' szybciej wyłaź szybciej''

Podobno ma wyjść 2 część, na pewno zagram :)

mmaakkss

1. Tu mi dość szybko poszło, były wskazówki na obrazach, nie do końca je zrozumiałem, ale szedłem na czuja i po paru próbach się udało. :)
2. Hyhy, tutaj to ja błądziłem z 4 godziny :). Ale wskazówki były - trzeba było to zrobić po otrzymaniu drugiej monety z wygrawerowanymi lokalizacjami w Londynie. Ogólnie gra prowadzi gracza bardzo bezboleśnie, mało domyślania się, bardziej ogląda się jak interaktywny film. Ja to akurat lubię, choć to pewnie nie dla każdego jest fajne.
3. Gdzie Ci mapa nie działała? Chyba przy samym finale, w Klubie Dedala, gdzie była tylko jedna lokacja... no i chyba na zbliżeniach jeszcze, poza tym korzystałem ze skrótu klawiatury "M" i grało.

swirniak

Z mapą chodzi mi o to że trzeba było iść do wyjścia żeby zmienić lokację, tylko mi nie mów że wystarczyło nacisnąć M w dowolnym miejscu :D

mmaakkss

Wystarczyło, do tego był guzik w lewym górnym rogu, który robił to samo :).

swirniak

No pięknie :P musiałem przegapić tą informację w grze:P stracilem troche czasu przez to na własne życzenie :p cofam w takim razie moje zarzuty :P

użytkownik usunięty
mmaakkss

Mi w tej piwnicy poszło szybko i sprawnie - ale to z mapą Londynu, no szlag mnie prawie trafił, byłem już pewien że to bug.

mmaakkss

"Podobno ma wyjść 2 część, na pewno zagram :)"

Tośmy zagrali...

ocenił(a) grę na 8
mmaakkss

Był moment kiedy chciałem porzucić grę w cholerę, gdzieś pod koniec szóstego rozdziału, bo nie mogłem otworzyć mapy Londynu. Sprawę uratowały zapisy, które ściągnąłem z neta. Do tego dochodzi fakt, iż u mnie na kompie gra działała strasznie źle. Nie wiem czy to słaba optymalizacja, czy z moim pecetem gra się nie polubiła, bo na pewno nie wina PC na którym Wiedźmina 3 w maksymalnych detalach odpalam. Gra chodziła chyba w 6fps tak, że grać się nie dało. Myślałem, że już obejdę się smakiem, ale kombinowałem z obniżaniem detali i rozdzielczości, uruchamianiem jako administrator i trybem zgodności. No i jakoś chodziła, ale i tak nie za dobrze.

Jeśli chodzi o samą grę to Gray Matter to całkiem nietuzinkowa przygodówka. Nie ma tutaj starożytnego skarbu, jest też mniej liniowa od standardowych przedstawicieli gatunku. W każdym rozdziale mamy kilka zadanek, które można wykonywać w dowolnej kolejności. Sama historia jest wielowątkowa, lekko zagmatwana, choć zakończenie nie wywołuje efektu "wow" jakiego się spodziewałem. Może to też wina dosyć statycznych przerywników filmowych, które wg mnie niezbyt pasowały do gry i miejscami były lekko niezrozumiałe. Ot, choćby samo intro. Pod rezydencję podjeżdża samochód wychodzi asystentka Stylesa i pod drzwiami zostaje przez kogoś porwana do tego samego samochodu.

ocenił(a) grę na 6
sebogothic

Nie miałem problemu z mapą Londynu. W trakcie gry trzy razy sięgałem po poradnik; zwykle to były rzeczy, których nie dostrzegałem np. komputer w sali z łóżkami, albo mąka. Same zagadki nie były łatwe, ale też nie super trudne. Takie w sam raz. Po pierwszym odpaleniu gra bardzo wolno chodziła, reset rozwiązał sprawę.

Nie wiem, co było na zdjęciu z niebieską mozaiką. Wydawało się, że do kilku zamkniętych lokacji będzie można później wejść (gabinet Davida, kolegium Brasenose), jednak nie. Klub był tajny, ale policja wiedziała gdzie jest i nawet Helena tam się dostała. Czy Sam zrobiła zdjęcie w sali gimnastycznej? Gdzie ono było?
Podobno grę twórcy przycięli o cały rozdział. Co do początkowej scenki - ”duch” przegonił tamtą kandydatkę. Uciekła do auta i odjechała. Nikt jej nie porwał. Podobały mi się te przerywniki w klimacie anime. Natomiast twarze ruszające ustami wyglądały dziwnie.

Do siódmego rozdziału oceniałem grę wysoko. Ostatni mnie rozczarował. Widać było pośpiech i drogę na skróty. Jak z budową zamku z klocków - jest już pięknie i nagle wszystko runęło. ”Zamek” to główne charaktery; Sam i David. Szkoda. Oczekiwałem solidnej konkluzji - czy iluzjonistka naprawdę pokochała naukowca, czy on otrząsnął się z traumy, pogodził z losem?
Kto za wszystkim stał domyśliłem się w połowie gry, chociaż próbowano do końca mylić trop.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones