Taka już specyfika gatunku karcianek. Jakby nie patrzeć opierają się one na zbieractwie.
Chociaż z drugiej strony, tak długo jak gram ani razu nie wydałem prawdziwych pieniędzy, tylko walutę grową zarobioną podczas gry, i moim zdaniem idzie mi dość dobrze.
Zgadza się,ale musiałem dzisiaj zmienić ocenę gry którą jakieś parę miesięcy temu dałem na 9,nie podoba mi się za bardzo kierunek w którym zmierza gra,GvG miało wnieść powiew świeżości do mety a niestety tylko pogłębiło problem Agonii minionów i niesławnego Grabarza.Dodatek Naxx był świetny ale GvG to spore rozczarowanie w moim mniemaniu,zobaczymy co dalej bo drabina tez kuleje a mode rozrywka to jakieś nieporozumienie.
WhiskyMike poprostu jestes cienki w ta gre i tyle.ja nie wydalem na nia ani grosza,gram dopiero 3miesiace w ta gre,mam calkiem sporo dobrych kart,na aranie łoje ludzi az milo,range mam w okolicach 12-15.
wildecard grabarza wlasnie poprawili wczoraj.