Miejmy nadzieję, że będzie się rozwijać i zaskakiwać coraz bardziej. Lili i Valla <3

W sumie częste aktualizacje są,wychodzą coraz to nowe postacie oby tak dalej :D

fajna gra, podoba mi się nawet najbrdziej niż lol, jeśli nic nie zepsują to z chęcią będę grała w nią dalej

Mi się właśnie lol trochę przejadł, a w Hots'a się naprawdę przyjemnie gra :)

Moim zdaniem o wiele lepsze od LoL'a. Ludzie pracują drużynowo i nie kłócą się o kill'e. Wszystko jest ładnie wyśrodkowane. Ale myślę, że z czasem trzynastolatki zaczną przechodzić z LoL'a na HotS'a, chociażby z ciekawości. ;/ W przeciągu 3 dni grania, dziś pierwszy raz przeczytałam 'noob team' na czacie.. Szczegół, że udało nam się w końcu wygrać, ale chyba nie tylko mi takie zachowanie porusza nerwy.

Nie tylko Tobie, ale trzeba się takie zachowanie nauczyć ignorować, Lol jest dobrym treningiem do tego, mam jednak nadzieje, że w Hotsie będzie inaczej:)

Ja to już nie razu słyszałem,ale cóż trzeba grać i nie wnikać przecież to tylko gra :D

Ryzykujesz robiąc taki temat. Wiecie na czym polega problem MOBA?

Trzy popularne tytuły + internet + gimnazjum = niekończąca się wojna na "kur*y" czyli co Ty wiesz o lolu/docie/hotsie, jesteś zerem, itd.

Napiszesz taki temat na forum Doty to dostaniesz zje*ki , napiszesz na forum lola, też dostaniesz. To jest jak wlewanie benzyny do ognia.
Żyjemy w czasach gdzie to dzieci górują w grach a wiadomo jak dzisiaj owe dzieci mają skażone umysły i czują się odważnie.

Grałem w Dotę, LoLa i Hotsa i wszystkie gry uważam za dobre, nie powiem, że Dota śmierdzi, LoL śmierdzi ale wiadomo, że zawsze ktoś musi być PIERWSZY, na samym szczycie.
Ja postawiłbym Hotsa na szczyt, może nawet na równi z LoLem, a może i LoL delikatnie odbiega od Hotsa.

Porównania?

1.
LOL - W LoLu moim zdaniem gra była mniej dynamiczna ale za to trzeba było rozgrywać wszystko bardziej taktycznie.
HOTS - Gra bardzo dynamiczna. Tu panuje totalna rozwałka, rzeźnia, masakra, co mi się bardzo podoba!

2.
LOL - Niestety największy wpływ na wynik miały itemy a więc farmienie i ubieranie się.
HOTS - Nie ma itemów, wszystko zależne od odpowiedniego buildu i umysłu gracza. Każdy z założenia jest równy a wyznacznikiem siły i wyniku nie jest ITEM tylko MÓZG gracza.

3.
LOL - JUNGLE... i tyle.
HOTS - Obozy, Bossowie, główne zadania na każdej mapie, moim zdaniem to jest niesamowicie przydatne urozmaicenie. Więcej wyzwań, więcej gry, więcej przyjemności, więcej rzeźni.

4.
Dla wymagających - różnica oprawy graficznej i efektów. Hots wygrywa.

5.
Hots trafia zupełnie inaczej do serca gracza. Otóż LoL tak naprawdę nie odnosił się do żadnej gry, było to coś nowego dla graczy co z jednej strony mogło być przyjemne.
Jednak ludzie, którzy znają uniwersum Blizzarda, którzy przegrali wiele lat w ich gry, teraz mogą spotkać WSZYSTKIE postacie w jednej grze i stanąć z nimi ramie w ramię w wielkiej wojnie.
A wiem po sobie, że właśnie taka możliwość zabrała mi całe serce i jestem oddany Blizzardowi za to :D

Na forum Doty ani Lola nie zadałabym tego pytania, bo to by było bez sensu, masz rację nie uzyskałabym wiele opinii, a za to wiele obelg itp. Jednak myślę, że na filmwebie są trochę inne osoby, a odpowiedzi to potwierdzają. Przyznaje również, że zrobiłeś trafne porównanie z którym się osobiście zgadzam:)

W HOTS można przerobić wiele wariantów, a nikt nikogo nie zgnoi, że wszyscy szarżują razem. Atrakcje na mapach są, w razie kiepskiej sytuacji jest gdzie zasięgnąć pomocy - nie tylko wśród graczy.

Jestem strasznie wrażliwy na jakichkolwiek krzykaczy, którzy psują mi przyjemność z rozgrywki. W HOTS nie boję się podejmowania żadnych działań. Nie boję się różnorodności buildów, bo jak to ująłeś - potrzebny jest mózg, i nawet z niczego da się wiele wyczarować.

Moe wiem czy możemy porównywać lola do hotsa ponieważ sam blizzard twierdzi że hots nie jest grą typ moba

Jako, że rozegrałem już 20 szybkich meczy, zaliczając przy okazji wszystkie tryby gry to uznałem, że mogę już wstępnie opisać moje pierwsze wrażenia z HotSa. Muszę jednocześnie dodać, że jestem dość doświadczonym (nie mylić z utalentowanym) graczem w LoLa, ponieważ mam za sobą około 2000 godzin gry. Zaczynałem w niego grać jeszcze zanim pojawił się sezon 1, a porzuciłem z dobre pół roku temu, ponieważ mi się znudził.

To co mi się podoba w HotS to intensywność gry od samego początku. Tutaj nie ma stania na linii przez 20 minut i tłuczenia potworków, bo jeśli tylko się na tym skoncentrujesz to twoja drużyna przegra. Trzeba być mobilnym i dostosowywać się do pojawiających się eventów, a także wykorzystywać potwory znajdujące się w jungli. W wielu meczach które rozegrałem przegrywała ta drużyna, która albo koncentrowała się tylko na kilach albo latała jak głupia po mapie nie wiedząc gdzie iść i co zrobić. W przeciwieństwie do LoLa w HotSie liczy się przede wszystkim gra drużynowa. Samemu wycarrować grę jest trudno, bo przyrost doświadczenia jest drużynowy, a sami bohaterowie (póki co) wydają się być zbalansowani. I, żeby nie było, w LoLu drużyna również jest niesamowicie istotna, ale więcej możesz zdziałać samemu w HotSie, gdzie, żeby zrobić event potrzebna jest współpraca, bo bez niej nie da się nic osiągnąć.

HotS ma dużo prostszą mechanikę gry niż LoL czy DotA. Jest to i zaleta jak i wada. Jeśli ktoś nie miał wcześniej do czynienia z mobami to HotS jest idealny na stawianie swoich pierwszych kroków. Tutaj nie ma lasthitowania, miliona przedmiotów w sklepie, kontrolowania mapy wardami i skomplikowanych mechanik wśród bohaterów. Samouczek wyjaśnia ci wszystko co powinieneś wiedzieć i jeśli go przejdziesz w skupieniu to z miejsca nadajesz się do gry. Jedyne o czym trzeba pamiętać to o eventach, wykorzystywaniu campów w jungli i pomaganiu sobie na liniach.

I to jest niestety również wadą tej gry. LoL jest o wiele trudniejszy i bardziej taktyczny od HotSa. To jaki zestaw masterek, run, skillów i przedmiotów weźmiemy oznacza dla nas być albo nie być w grze. W HotS rozwój naszej postaci sprowadza się do kilku opcji do wyboru i koniec. Fajnie, że mamy dwa ulti, ale i tak po kilku grach stwierdzimy które jest lepsze i będziemy się go trzymać przez długi czas. Jeśli chodzi o eventy na różnych mapach to mam wrażenie, że przydałoby się je trochę osłabić. Szczególnie ta mapka z klątwą, gdzie minionki przeciwników mają po 1hp a wieże tracą możliwość strzelania. Gdy twój lub przeciwnika team jest kumaty to można tak pushnąć jedną z dróg, że niemal podejdzie się pod samą bazę. Po takim ciosie trudniej jest przeciwnikowi kontrolować dalsze losy na mapie. Inne tryby również mają swoje przegięte strony, ale moje ogólne wrażenie po tych 20 grach jest takie, że drużyna, która wygra pierwszy event ma ogromną przewagę w późniejszych etapach gry. Łatwiej jej będzie zdobyć kolejny event, a jeśli to również się uda to naprawdę ciężko jest przegrać. O comeback w HotSie jest bardzo trudno. Tylko raz to się udało mojej drużynie i sam nie wiem jak.

Do mniejszych wad dorzuciłbym to, że wieżyczki mają ograniczoną możliwość strzałów, bo potem kończy się im amunicja. Wiem, że się ona później odnawia, ale nie mam pojęcia po co zostało to wprowadzone. Graficznie gra mi się podoba. Nie są to wodotryski, ale jest ładnie i przede wszystkim czytelnie. A czytelność rozgrywki to podstawa w takich grach.

I w sumie tyle mogę powiedzieć na chwile obecną. Zamierzam jeszcze trochę pograć w HotSa, bo dobrze się przy nim bawię. To taka czysta rozgrywka, gdzie nie muszę mieć niesamowitego skilla czy pamiętać jakie przedmioty kupować do danego bohatera. Gra ma jeszcze przed sobą długą drogę, żeby dorównać LoLowi czy Dotcie, ale ma potencjał, a to jak go wykorzysta zależy przede wszystkim od twórców.

PS – Zapomniałem dodać, że niektóre ceny w sklepiku są zupełnie nie z tej ziemi. 10 Euro za bohatera to przegięcie pały. Oczywiście nie zamierzam nic kupować, ale zebranie 10 000 monet przy 20 otrzymywanych za porażkę i 30 za zwycięstwo jest bardzo długotrwałym zajęciem. Dobrze, że póki co otrzymuje się jeszcze monetki za levelowanie, ale później to chyba będę się jedynie opierał na bohaterach z rotacji.
PPS – Mogą się takie komentarze pojawić, więc od razu uprzedzam, że ja wiem, ze w HotSie farmienie również istnieje i jest nie mniej ważne od eventów, ale ma ono mniejsze znaczenie niż w LoLu.

Nie zgodzę się z tym co napisałeś o comebakach, ja gram gdzieś od 2 miesięcy i miałam już kilka naprawdę fajnych, gra która wydawała się przegrana nagle staje się wygrana. Poza tym masz jeszcze questy na zbieranie monet, od 200-800, więc nie zbiera się tak strasznie długo, poza tym do 40 lvl dostaje się dość dużo monet, ja mam obecnie lvl 32 i mam już 6 postaci przy czym 2 za 10 000. Z resztą się mogę zgodzić :)

A i zapomniałam jeszcze, że jest 500 monet za 5 lvl postaci

No fakt, trochę tych monet jednak jest. Może na tego Kael'thasa jednak uzbieram.

Też zbieram teraz na niego :)

Joannę sobie kupcie :P
Poza tym skoro już widzę parę aktywnych osób to korzystając z okazji może uda nam się Panie i Panowie kiedyś zagrać wspólną partię? ;)

Joanna tzn. Jaina ? Bo jeśli tak to ja już ją mam. Można by spróbować zagrać :)

Nie, Johanna, nowy bohater, Krzyżowiec ;)

A :) Ja za bardzo nie lubię grać postaciami mele, wolę takie postacie jak Valla, Jaina, Zagara itp.

Mejki#2655 , może się kiedyś spikniemy : P

Wysłałam zaproszenie na battelnecie, nick taki jak tutaj :)

Dokładnie. Już nie raz miałem sytuację, gdzie przez około 70% gry górowaliśmy nad rywalami i w pewnym momencie coś się zepsuło i zanim się zebraliśmy do kupy wróg już nacierał na bazę. Ale tak to jest w tej grze, raz stracisz czujność, poczujesz się zbyt pewnie i przegrywasz. I chyba fakt, że przed końcem rozgrywki nigdy na 100% nie można przesądzić wygranej lub porażki jest w tej grze najpiękniejszy.

Dokładnie :)

Też nieraz miewam takie sytuacje i moim zdaniem to kolejny smaczek tej gry. Zrobisz jeden krok w lewo zamiast w prawo i nie uratujesz już własnej drużyny ;)

Bardzo podoba mi się twoja wypowiedź na temat gry chociaż jesteś doświadczonym graczem Lol-a, i co do cen w zupełności się zgadzam ale jedno jest nie tak... nie ma innej moby która mogłaby mieć więcej comebacków niż Hots, tam tak naprawdę nie ma snowball'owania i jeden pożądny, wygrany team fight, potrafi odmienić losy gry... już wiele artykułów i materiałów czytałem o Hotsie i w nie jednym jest o tym mowa :P

Cóż, ja biorę pod uwagę tylko swoje meczę i obecnie licznik wynosi 2 comebacki na 50 meczy (tak, specjalnie to liczę). Poza tym, jeśli drużyna przeciwników jest mądra i korzysta z eventów oraz campów w junglii i przede wszystkim jest cierpliwa to po 1-2 wygranych eventach na początku gry naprawdę ciężko jest przegrać. Gra się tak, żeby nie dopuścić przeciwnika do eventów (w zależności od mapy, jest to łatwiejsze lub trudniejsze) i wspiera się swoje oddziały campami, bo jeśli nawet przeciwnik pójdzie po event, w tym czasie może stracić wierze lub nawet cały fragment linii. A jak jeszcze ma się Azmodana w teamie, to w ogóle ciężko przeciwnikowi jest coś zrobić.

moim zdaniem lola i doty nikt juz nie pokona , te 2 marku na dobre zadomowiły sie w w top2 moby, dużym dla minusem w hotsie są strasznie drogie skórki

Przeczytaj swoją wiadomość zanim ją wyślesz...

widac ze silverki w lolu nie maja co robic tylko narzekac na grę w którą nie umieją grać

hots moze wbic na miejsce 3 , które obecnie ma Smite, zresztą też dobra moba

no i gdzie jest wasz WIELKI hots??, spadl na samo dno gatunku zwanym MOBA

Według strony gry-online Hots zajmuje drugie miejsce zaraz za LoL'em pod względem popularności
Wydaje mi się że to nie jest dno gatunku MOBA.

tak tylko o esporcie z hotsa malo slychac natomiast imprezy z lola doty, nawet smite sa chetnie ogladane i sposorowane

Ostatnio słychać bardzo dużo. LoL ostatnio stracił swoją popularność zniżając swój poziom poprzez usunięcie SoloQ. HOTS to gra o wiele lepsza od LoLa i dużo przyjemniejsza nawet dla słabszych i mniej doświadczonych graczy MOBA.

nie wiem skąd masz informacje ,że LOL stracił swoją popularność , możesz zobaczyć np ,że mistrzostwa jak i splity przyciągają corza więcej ludzi

Ostatni split przyciągnął o jedną trzecią mniej osób niż przed tym ostatnim. Ostatnie dwa miesiące okazały się dla HOTSa wielkim sukcesem gdyż przez ten czas udało im się przyciągnąć ponad 30 000 NOWYCH graczy! jeśli chodzi o Smite'a to......serio jeszcze ktoś w to gra ? imprezy to są najwyżej na Twitchu podczas jakiegoś streamu ;D

Smite nie aspirował do bycia mega wielką grą , zrobiło go mniejsze studio , jednak ich pomysł okazał się trafny ,widok trzeciej osoby wprowadził świeżośc i przyciągnął wielu graczy .

Mała ilość opcji, brak specjalnych buildów to jeden z problemów dzięki których mało kto gra w Smite'a jeśli chodzi o ten rok.

Za to przemyślana kampania promocyjna , możliwośc nabycia wirtualnych pieniędzy za każdy dzień logowania i okazja kupienia skórek czy postaci za darmo, nawet Riot prowadził ostatnio łupy ,dzięki dobrej grze mamy okazję wytworzyć za darmo bohatera tudzież skórke do niego.
W hotsie to można sobie kupic skina za 10 euro , nie wiem kogo w Polsce na to stać.

Nikogo, ale HOTS praktycznie nie posiada żadnych "słabo ligowych brązów i silverów" bo jego mechanika jest na tyle praktyczna, że z pewnością zadowoli prawie każdego. Dynamika jest na najwyższym poziomie, kiedy przewaga na linii w LoLu bardzo zależy od poradzenia sobie na danej linii. Granie w jungli ? tutaj są bossowie, stwory obronne i specjalne obozy! problem z toksycznością graczy ? HOTS oferuje miłe i przyjazne community! Meta.....kogo w HOTSie obchodzi Meta ? tutaj każda postać może być OP bez względu na to jakie nerfy czy buffy ona otrzyma! masz problem z systemem reportowania ? wyślij dany report do Blizzarda, a od razu otrzymasz wiadomość czy dany gracz został zbanowany czy na razie trwa sprawdzanie jego zachowania podczas rozgrywki. Mogę wymienić jeszcze wiele zalet które posiada HOTS, a których brakuje League of BronzyiSilveryToPodludzie.

Gra nie jest zła, ma dużo map, jakieś ciekawe rozwiązania, miłą grafikę ale jakoś tak wolę pozostać przy LoLu czy Overwatchu. Psychicznie przeszkadza mi to, że postacie w HOTS w głównej mierze są po prostu pozbierane z innych gier i wklejone, lub niektóre umiejętności wyglądają tak samo jak te z LoLa. No ale - jak komuś się podoba to w porządku, co kto woli. Jednak pod względem kultury wygrywa, przynajmniej ja się nie spotkałam z tak częstymi wyzwiskami jak w LoLu.