PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=744332}
8,2 9 874
oceny
8,2 10 1 9874
Horizon Zero Dawn
powrót do forum gry Horizon Zero Dawn

Niby wszystko technicznie w porządku, ale sama gra to jakieś dziwne coś.

vermes

Chyba nie gramy w tę samą grę ;) Wszyscy znajomi zachwyceni, podobnie jak serwisy gamingowe. Gra łączy najlepsze cechy innych sandboxów wprost perfekcyjnie. Niech zgadnę, nie masz PS4?

Pshepyoor

Pudło! Mam PlayStation 4 Pro. Wykonałem kilka pobocznych misji, dwie główne i jakoś nie czuję tego, co czują inni. Akurat ogrywam od dwóch tygodni "Sniper Elite 4". Zupełnie inne doznania. Moja niechęć do "Horizon Zero Dawn" może wynikać z tego, że nie lubię świata złożonego z miksów retro, gier rycerskich, post-apo, fantasy, itd. Albo mam depresję.

vermes

No ok, dla mnie ta gra idealnie łączy najlepsze elementy Skyrima/Wiedźmina 3/Uncharted itp. ;) No ale kwestia gustu ;)

Pshepyoor

I wszystko jasne. Mnie dwie ostatnie części "Uncharted" średnio oczarowały. To znaczy trzecia część już była robiona w warsztatowym cieniu "The Last of Us". Widać więc nierówność. Kapitalne sceny na cmentarzysku statków, ale też śmieszne, rachityczne lokacje na pustyni, która przecież jest ogromna. Czwórka to świetna grafika, mechanika, ale nie uciekli przed tą okropną liniowością. Ale do rzeczy. "Skyrim" ledwo ograłem do 4-5 godzin i z pewnych względów sobie odpuściłem. Uwielbiam gry z otwartym światem, ale zauważ, że tak naprawdę 80-90 procent takich tytułów jest osadzona w realiach fantasy. "Horizon Zero Dawn" dokładnie powiela te schematy. Zamiast zdobywania skór zdobywa się procesory i twarde dyski nanomaszyn, które chyba same się wyprodukowały w procesie ewolucji.

Wiele razy podkreślam w dyskusjach, że to wszystko w grach już było setki razy. Setki!!! Czasami boję się, że jak zrobią ten "Red Dead Redemption 2", to nasz bohater za rogiem spotka bandę zombie. Jezu!!! Czy te studia tego nie widzą, że od dwóch dekad rżnie się najgłupsze pomysły?

Z tak wielką radością przywitałem kolejną część "Sniper Elite", ponieważ w tej grze nie ma durnych udziwnień. Nie mam 20 lat i wiem, że świat gier w ogóle się nie rozwija. Od czas udo czasy wyprodukują nowy procesor. Za to pomysłowość leży i jest na poziomie transformersów. Otaczający nas świat może dostarczyć masę fajnych pomysłów, a oni wolą robić w kółko to samo.

ocenił(a) grę na 9
vermes

Nie zgadzam się z opinią nt. HZD, ale wiadomo, że nie ma tytuły, który wszystkim przypadnie do gustu.

Jednak odniosę się do reszty wypowiedzi:
Niestety tej powtarzalności już się nie uniknie i sam gram tylko w wybrane tytuły, które czymś mnie przyciągnęły, tutaj też doceniam konsolę, bo zdarzało się kupić używaną grę, która totalnie nie przypadła mi do gustu i możliwość sprzedaży bez strat. Na PC ta konieczność rejestracji gry na Steam/Uplay/Origin jest dobijająca, bo wiele z tych tytułów po 2-3 godzinach okazuje się wydmuszką.

Dziwi mnie jednak zarzut do Uncharted 4 w sprawie liniowości. Przecież chyba wiedziałeś, że gra będzie liniowa. Tutaj i tak dodano trochę więcej elementów poza głównym wątkiem, czego w trzech poprzednich częściach praktycznie wcale nie było.

Biorąc też pod uwagę, że Uncharted 4 jest zbyt liniowy, z kolei taki Skyrim jest zbyt otwarty możesz po prostu być znudzony nowymi tytułami przez właśnie powtarzalność. Nie odbieraj tego jako żaden atak, po prostu wiem, że tak bywa. Miałem rok kiedy w sumie w nic nie grałem, bo każdy tytuł mnie nudził dość szybko, co ciekawe później wracałem i okazało się, że gra jest świetna.

Ot, Heavy Rain po 2 godzinach odłożyłem, 1.5 roku później uważam tę grę za mini arcydzieło i żałuję, że mogłem przegapić, ale jak gry nudzą w danym momencie, to nie docenia się wielu aspektów.

Fj00b

Nie mogłem sobie na przykład poradzić z Bellowback w tym wielkiej fabryce. Zginąłem chyba 20-30 razy i odstawiłem grę. Nie lubię, kiedy w grze pojawia się takie moment, który zatrzymuje gracza na wiele powtórek. To brak szacunku ze strony programistów. Jedni pewnie powtarzają takie walki do upadłego, ja zrezygnowałem, kiedy dotarło do mnie, że muszę stoczyć śmiertelny pojedynek tylko po to, by po kazdym strzale ogniem stracić 2/3 życia. Niemal zawsze ginę zanim maszyna utracił połowę swojej mocy. Dalej nie daję rady. Wkurza mnie, że ktoś w taki sposób reżyseruje grę.

ocenił(a) grę na 9
vermes

"Zamiast zdobywania skór zdobywa się procesory i twarde dyski nanomaszyn, które chyba same się wyprodukowały w procesie ewolucji. "
raczej trudno by wytłumaczono Ci całą zagadkę świata w ciągu 2 misji głównych. Pograłbyś kilka godzin dłużej i byś się dowiedział, że samo nic się nie robi. Cała magia gry ukryta jest w odkrywaniu jej historii. A ta jest naprawdę złożona. Jak nie masz cierpliwości by ją poznać to zamiast wypisywać tu bzdury, usiądź i graj. Nie chce mi się wierzyć, że rzucasz tak szybko gre za 250 zl.
Żalisz się, że wszystko już było... a przecież tej gry nie poznasz przez 2 misje. Lol. Jeśli chodzi o mechanikę, owszem mogę się zgodzić, że jest odtwórcza, ale fabuła????

Sniper Elite to kolejna gra o zabijaniu Szwabów, zaiste pomysłowość na najwyższym poziomie.

sen_noomi

Poza tym to HZD to sandbox, a sandboxy zawsze oscylują w okół rzeczy, takich jak: misje główne, misje poboczne, encountery, zbieractwo, zwiedzanie świata itp. HZD łączy te elementy idealnie, czuję się jakbym grał w świetne połączenie Skyrim+Wiedźmin 3 z większą ilością elementów zręcznościowych. Na dodatek wizualnie, jak na konsolę, gra wciska w fotel. Od strony warsztatowej Guerilla Games zbliżyło się praktycznie do Naught Dogs, dzięki grafice i detalom, których w tej grze mnóstwo. Naprawdę dobrze wykonana robota. Co mi się najbardziej podoba, to fakt, że gra na Very Hard jest bardzo trudna czasami :D Na lvl 45 walka z ThunderJaw w zamkniętym pomieszczeniu Couldrona lvl 20 jest naprawdę emocjonująca :)

Pshepyoor

Teraz gra mi się o wiele lepiej. Zapoznałem się z mechanizmami rozgrywki i strukturą gameplay'u. Naprawdę kapitalny tytuł. Ma tylko jedno ale. Zostawia po sobie wrażenie, że to wszystko już gdzieś było.

vermes

Właśnie skończyłem grę (platyna) i mam podobne odczucia - wszystko to już gdzieś było wykorzystane lepiej

vermes

Właśnie skończyłem grę (platyna) i niestety muszę się zgodzić. Brak tej grze jakiegoś elementu który by ją wyróżnił na tle konkurencji. Te same rozwiązania które wykorzystali developerzy z Guerilla Games lepiej sprawdzały się w tytułach z których pochodzą. Weźmy np. tropienie - w Wiedzminie po śladach krwi rannego w walce gryfa staramy się wytropic jego leże - ma to odpowiednią podbudowe fabularna i angażuje, tutaj natomiast wypada blado. Następna rzecz to konstrukcja questów pobocznych, przykład: spotykamy rannego woja na terenie pełnym kłapaków który w odpowiedzi na zainteresowanie jego osobą zleca nam odnalezienie swojego łuku. Przedmiot o którym mowa wydobywamy z wnętrzności kłapaka w stanie nienaruszonym(!). Po zwróceniu zguby nowy znajomy nagle znajduje w sobie siły żeby samodzielnie wrócić do swojej osady.. W ogóle z całej gamy postaci które napotykamy na swojej drodze w pamięć zapada jedynie Aloy. Czy w takim razie jest tutaj cokolwiek godnego pochwały? Design maszyn i starcia z nimi są mocnym punktem tego tytułu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones