powrót do forum gry Iron Cross: A Hearts of Iron Game 
popelnia te same grzechy co wszystkie czesci hoi z darkest hour lacznie... totalny brak alternatywnej historii... tyle juz jest czesci a
chyba nigdy sie nie doczekamy ze cos pojdzie inaczej niz zwykle... nowa mapa moim zdaniem sie nie sprawdza bo tysiace
nowych prowincji raczej utrudniaja zycie niz wspomagaja zabawe... zwlaszcza afryka gdzie jest nadziubdziane na maxa to juz
przegiecie... poza tym klasycznie dla calej serii grac z sensem mozna tylko niemcami rosja usa lub ewentualnie anglia i
wlochami... cala reszta swiata to statysci z mega handicapem.. gram polska i w 1939 mam ponad 100 podpakowanych dywizji a
20 niemieckich i tak przechodzi przeze mnie jak cieply noz przez maslo... polska oczywiscie olana eventowo jak zwykle i oslabiona
a inne kraje z dupy podpakowane (wegry mocarstwem)... nie ma budowy COP, nie ma prewencyjnego ataku na niemcy, nie ma
zaproszenia od hitlera do sojuszu itp. itd.
nie mam tej gry, ale w podstawce HOI2 można było bez kłopotów wygrać z Niemcami grając Polską, ale nie możesz dać im się rozrosnąć. Gdy zajmą Czechy i Austrię to już są nie do powstrzymania.
Co do podpakowania:
- Sowieci mają od groma dywizji i ludności, ale technologicznie są zacofani
- Amerykanie mają mało wojska, ale ogromny przemysł
- Anglia ma wielką marynarkę, potężne lotnictwo i surowce, ale mało dywizji
- Niemcy mają z czasem braki w potencjale ludności, ale świetne technologie wojskowe i słabych sąsiadów
Co do Węgier - tutaj akurat nie jest to błędem, bo Węgry po I WŚ były innym krajem niż dziś, spójrz na mapę Węgier sprzed wojny, ten kraj stracił w Trianon pół terytorium, jednak potencjał militarny, ludnościowy itp pozostał, niepoparty wszak utraconym przemysłem
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
