Tylko, że jest to bardziej coś w rodzaju interaktywnego miniserialu, aniżeli pełnoprawna gra. Grafika nie powala, ale nadrabia ciekawą fabułą, która składa się z 4 odcinków. Początkowo ciężko się przyzwyczaić do sposobu prowadzenia akcji, ale z czasem nie przeszkadza, a wręcz sprawia dużo satysfakcji za sprawą ciekawych ujęć i reżyserii, która niejednokrotnie potrafi podbić adrenalinę. Sekwencje zręcznościowe i łamigłówki również fajnie zróżnicowane. Przede wszystkim jednak jest klimat znany z filmów, głównie za sprawą oryginalnej oprawy muzycznej maestro Williamsa. Zwiedzimy zupełnie nowe miejsca dotąd nie pokazane w filmie. Dużo ciekawych nawiązań przede wszystkim do pierwszego filmu bo akcja toczy się równolegle z jego końcówką, a nawet trochę dłużej. Zakończenie pozostawia jednak lekki niedosyt, ale gra nie jest w 100 % liniowa bo można podjąć kilka decyzji które mają wpływ na to kto przetrwa, a kto zginie :)
Jeśli jednak miałbym zestawić to z niedawnym "Powrotem do przyszłości" również studia Telltale to gra wypada znacznie gorzej. Co nie znaczy, że nie jest warta uwagi. Poleciłbym ją przede wszystkim fanom filmowej serii.
Ode mnie 7/10.