produkcja z dobrym pomysłem na głównych bohaterów i ich relacjami miedzy sobą. Gorzej z wykonaniem technicznym i sztuczna inteligencją przeciwników w grze, ale ogólnie nie jest źle.

Mało jest takich bohaterów gier. Kane. Zrobi wszystko żeby uratować córkę. I to oznacza o wiele więcej niż to co widzimy w filmach z pozytywnymi bohaterami. To jest dosłowne. Zabije wroga, przypadkowe niewinne osoby, a nawet poświęci ludzi za których odpowiada. Wszystko by uratować córkę. Lynch. Psychopata na dragach. Gdy mu odwali morduje wszystko. Całą grę możemy słyszeć jego pomrukiwanie na temat Kane'a. Do końca gry nie jesteśmy pewni, czy nam nie strzeli w plecy. Ta bezpardonowość, odejście od schematu dobrzy vs. źli do źli vs. źli to jest ogromna zaleta.

Those ain't exactly ulcer pills are they?


Sama gra. Nawiązania do wielu filmów " Kill Bill" "Zakładnik" "Gorączka"itd. Klimat niesamowity, nieźle prowadzona fabuła, kampanie można uznać za wzór dla podobnych strzelanek ( zróżnicowane mapy, kampania nie za długa, ale też nie krótka), świetna muzyka Jespera Kyda, brutalność NO I COOP!!! Chyba jedna gra ostatnich lat gdzie można zagrać na PC coopa. Dlatego ta gra jest szczególna. Świetny multiplayer ( jak ktoś by grał niech da znać, bo nie mal że nikt nie gra w multi) Do minusów dałbym nieświeżą już podczas premiery grafikę, problemy z dźwiękiem na PC i różne błędy, które nie zostaną naprawione, bo twórcom się nie chciało zrobić PATCHA. Ogólnie? Razem z Maxem Paynem ulubiona gra TPP.



Jeśli chodzi o drugą część to strata czasu. Kiepska grafika jest ukrywana przez te efekty filmowe, rozmycia, kwadraty, cenzurę ( CENZURA W TAKIEJ GRZE??? Nie ma co marzyć na zobaczenie efektu postrzału wroga, bo cenzura przeszkadza) Dziwne sterowanie ogniem podczas strzelania. Fabuła poprowadzona tak prosto, że twórcom powinno być wstyd. No i wrogowie. Najpierw zabijamy bandytów, potem policjantów w końcu żołnierzy ( skąd ja to znam?), mało zróżnicowane mapy. Cały czas slumsy Shanghaju i w końcu wieżowiec ( akurat w wieżowcu już misja była fajnie zrobiona).

I'm so sorry...I'm sorry it ended like this, and I'm sorry I couldn't just die. But I swear.

***SPOILER***
Na końcu wsiadają do boeinga 747 z bronią i uciekają Chińczykom. Myślę sobie W T F. Porwali taki samolot? W dwójkę?? Odlęcą z Chin i co potem? Tu akcja się urywa i pojawiają się creditsy i myślę sobie jak mogłem dać się na to naciągnąć. Cud, że przeszedłem tą grę. Chyba tylko dlatego, że postacie z jedynki były te same. Przynajmniej odbiłem sobie na multi, który był średni i mniej emocjonujący niż ten z jedynki. Był lepszy tylko w tym, że działał w każdej chwili.



Podobno wyjdzie trzecia część. Mam nadzieję, że będzie jej bliżej do jedynki niż tej dog days.

Wyjść ma też film. Bruce Willis od początku kojarzył mi się z Kanem, więc była to dobra wiadomość, że go zagra. Ale czarnoskóry Fox zagra Lyncha? Nie wiem, czy to polityczna poprawność, ale to jest durne. I zwiastuje to nam, że film będzie PG-13 zapewne. ( Mortal Kombat gra była od 18 lat, a film od 13 ) Bez brutalności, zabójstw przypadkowych osób, policjantek (jedyna poważna gra z policjantkami), przekleństw, narkotyków film nie powinien powstać. Takie jest moje zdanie.



Pozdrawiam!

Fabuła i postacie naszych protagonistów, to zdecydowanie najmocniejsze elementy tej gry. Cała reszta niestety wręcz zionie przeciętnością, a w niektórych momentach jest zwyczajnie kiepsko. Mimo to, K&L przypadła mi do gustu, ma w sobie to coś , ma charakter.

Również polecam, klimat, fabuła i postacie miodzio. Niestety gra dość łatwa i niektóre misje są wkurzające.

Fabuła nadaje się na film(nawet trwają prace).