PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=609943}

Kozacy: Europejskie boje

Cossacks: European Wars
7,7 1 702
oceny
7,7 10 1 1702
Kozacy: Europejskie boje
powrót do forum gry Kozacy: Europejskie boje

grywałem wiele razy w ta rewelacyjna gierke czym wam sie grało najlepiej jakos nigdy nie miałem przekonania do polski mi pasowaly saksonia znakomita kawaleria szybko wychodzaca no i rosja ze wzgledu na ilosc koszar

ocenił(a) grę na 8
golas_filmweb

No wiadomo, że państwa zachodnie zawsze słynęły z solidności i skuteczności :) Dobra też jest Turcja, niby zacofana i nie może przejść do XVIII wieku, ale grać nią to czysta przyjemność!!! Nawet bez najemników można sobie poradzić!

ocenił(a) grę na 7
trancefan1986

Polska była by niezniszczalna, gdyby nie problem z Husarią... zamiast atakować ławą Husaria zbijała się w klin, przez co traciła na skuteczności...

Saksonią się zawsze fajnie grało, także ze względu na najlepszych Muszkieterów (choć mieli słaby pancerz).

No i Ukraina. Niby dużo ograniczeń, ale Serdiucy, Hetmani i Kozacy Siczowi w pełni wystarczali do skutecznej walki :)

ocenił(a) grę na 7
golas_filmweb

Najlepszym państwem jest Ukraina. Ulepszenia są kurefsko drogie, brakuje kamiennych murów, brak XVIII wieku, no i na morzu przegrywa, ale na lądowej mapie - miażdży. Wystarczy ulepszyć serdiuków i już mało kto potrafi podskoczyć. Hetmani - 200 ataku, oraz po ulepszeniach nawet znośna obrona, oraz co najważniejsze - kozacy siczowi. Najlepiej było ich produkować na równi z tymi z ataszu wojskowego. W ten sposób szybko robiliśmy ich około 300-400 i posyłaliśmy ławą na wroga. Zanim przeciwnik zdążył ich wybić, to kolejne 300-400 było już gotowe...

Świetnie wychodzi także Polska, ponieważ ma dostęp do technologii morskich, oraz ma świetną husarię. Boli jednak brak opancerzonych pikinierów, którzy przydają się szczególnie na początku przeciwko wrogim formacjom muszkieterów.

Francja miała jeszcze pewien atut, a mianowicie muszkieterów królewskich (siła strzału - 100). Oddział 200 konnych potrafił praktycznie wybić do nogi znacznie silniejszego przeciwnika. Zawsze miałem 2-3 muszkieterów, którzy zakradali się na tyły formacji wroga i zdejmowali oficerów i bębniarzy (zabicie ich powodowało rozwiązanie formacji. Warto było robić, ponieważ żołnierze w formacji mieli ogromne plusy do obrony, oraz stosunkowo małe do ataku).

ocenił(a) grę na 7
Oriflamme

hyh, ja nigdy nie używałem pikinierów, przed muszkietem lepiej bronić się kawalerią/drugim muszkietem

polakami fajnie wbijało się klinem w pole bitwy, ale mam też sentyment do kozaków siczowych - słabe toto strasznie, ale granie nimi świetnie oddawało straceńczość ukraińskich ataków

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones