PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10018420}
7,9 385
ocen
7,9 10 1 385
Lies of P
powrót do forum gry Lies of P

W zeszłym roku po ograniu dema byłem grą zniesmaczony. Owszem klimat był tutaj tak gruby, że aż się po brzegi wylewał, ale poziom trudności mnie zmasakrował.
I w sumie nie tylko mnie, kilka osób które znam osobiście też miały to samo odczucie, no i jeszcze podzielone opinie . (pamiętny porzucony strażnik, którego nie szło pokonać wraz z npc'em i po gameplayach z dema widziałem, że ludzie też mieli identyczny problem)
Wtedy to wysmarowałem swoją opinię pod tytułem: "Klimat miażdży - gameplay, niekoniecznie", ale dzisiaj całkowicie jej zaprzeczę.
Grę aktualnie przeszedłem 3x i jestem pod wielkim wrażeniem .
Fabuła - w końcu mogę ją poznać z cutscenek i toku wydarzeń, a nie przez opisy przedmiotów itp.
No ale podobnie miało sekiro, gdzie także chodziliśmy konkretną postacią, to i fabuła była zobrazowana.
Klimat jest tutaj gruby niczym w Bloodborne.
To jak wygląda ten cały Krat po furii marionetek - masakra jakie to dobre.
W sumie gra od początku wygląda mi na takie mroczne Bioshock Infinite przez ten cały "steampunk".
Na początku trochę marudziłem, że z zaje.biaszczego Kratu opanowanego przez marionetki im dalej się przenosimy w grze to znajdujemy jakieś dziwaczne trupy o mordach rodem z Last of Us, ale w sumie zagłębiając się w fabułę wszystko staje się jasne.
No i chwała, że potem jest to dozowane. Trochę zainfekowanych, trochę robotów.
No ale krótko i na temat co mi się podoba:
* Fabuła,
* postacie npc i główne, fajnie zarysowane,
* misje poboczne,
* bronie i możliwość tworzenia własnych,
* wygląd Kratu i panujący tam klimat,
* bossowie - arcydzieło steampunku,
* drzewko umiejętności,
* NG+ (łoooo, niespodziewałem się niczego konkretnego po NG+, ale się wyjątkowo pomyliłem, NG+ jest tutaj czymś konkretnym),
* soundtrack w postaci płyt do odsłuchania w hotelu,
* ciuszki i maski - jeśli ktoś lubi nic nie wnoszące skiny ot tylko dla samego wyglądu.

Początkowo marudziłem, że nie ma coopa, ale w sumie patrząc jak ta gra została "naprawiona" poprzez patche cały coop przestaje być tutaj potrzebny.
Te zjawy do przyzwania, które pomimo iż mają zakodowany we łbie tryb berserka i brną tylko naprzód nie raz nie dwa prosto pod ostrza by zaraz to leżeć na glebie, mimo wszystko naprawdę się przydają i dają radę nawet przetrwać bez naszej pomocy - w kwestii leczenia.
(pamiętam jak w demie wykorzystałem 12x kamień przywołania do porzuconego strażnika, który to zabijał npc w bardzo krótkim czasie, a potem była już tylko masakra, to w pełniaku po patchu owy strażnik padł za 1x ,że ja nawet nie zdążyłem się spocić, a i zjawa przeżyła o dziwo).
Pochwalić muszę także NG+
W soulsach 1 i 3, oraz BB NG+ był niczym specjalnym, przynajmniej dla mnie. Jedynie DS2 wnosiło coś nowego w postaci pojawiających się fantomów.
Także po NG+ w Pinokiu nie spodziewałem się niczego specjalnego.
A jednak się pozytywnie zaskoczyłem.
Pal licho , że !!! SPOILER !!! ...
mamy tutaj nowe medaliony i upgrady, dodatkowo nową szóstą odnogę Organu P, ale to co mnie rozwaliło to to iż słyszymy głosy wszelkich do tej pory niezrozumiałych marionetek.
To jak paradny Tumbermajor zaczął do mnie mówić to było po prostu WOW :O nie spodziewałem się i oto chodziło. Mega.

Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to to iż czytając te napisy na ścianach, podłogach itp gdy one po chwili znikną to nie możemy od nowa ich załączyć bo brak interakcji, trzeba się cofnąć i znowu podejść. No na litość, dlaczego interakcja wyłącza się po jej aktywacji.
Niby nic takiego , ale jest to mega upier.dliwe.
Oraz na początku dostajemy straszny natłok informacji rodem jak jakiś specjalistyczny bełkot. Trudno się do pewnego momentu połapać w tych wszystkich żargonach języka świata gry.

I teraz w sumie żałuję dwóch rzeczy,
raz że nie kupiłem wersji deluxe edition na premierę kiedy jeszcze miała przystępną cenę,
dwa że grę zrobiło jakieś mało znane studio i chyba przez to nie ma żadnego prawilnego artbooka w stylu "The Art Of..." tylko to mini demo z wersji deluxe.
A szkoda, bo jak nie zbieram artbooków, to jednak do pinokia bym sobie taki The Art Of w formacie A4 kupił.

Kto nie grał - polecam, oj polecam !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones