Po pierwszej części nie byłam przekonana co do Chloe. Tak jak Max pokochałam całym serduszkiem, to Chloe wg mnie była zaborcza i wykorzystywała starą przyjaciółkę. Za to po zagraniu w ten prequel pokochałam główną bohaterkę <3
Amberprice to życie <3
Teraz będzie mi ciężko ocenić, bo w grę grałam kilka lat temu, ale pamiętam, że myślałam, że cały czas wykorzystuje Max, nie myśli o jej odczuciach, ale o swoich. Ponadto obwiniała ją o wyjazd z rodzicami, gdy ta była jeszcze dzieckiem. Dodatkowo irytował mnie jej stosunek do życia. A ja zawsze oceniam fikcyjne postaci na podstawie tego, czy bym je polubiła w prawdziwym życiu. Więc mimo ciekawej historii, która może tłumaczyć zachowania Chloe, wciąż jej nie lubię