Design, bohaterowie, fabuła...przedstawiona historia dwóch przyjaciółek i miłości między nimi.
Przyznam szczerze grając w gry, nie doznałem takiego uczucia i przywiązania jak do Life Is Strange!
Muzyka która robi na prawdę niesamowitą robotę, każdego dnia słucham zespoły: Daugther, Syd Matters (wypowiadam się także do części pierwszej)
Piękna historia Oj piękna, niezwykle klimatyczna podróż przy której cieszyłem się jak i płakałem wraz z bohaterkami.
Często wracam myślami, jak ta gra pokazuje swoją wizję życia!
I wiecie co? Życie jest dziwne haha
Osoby które zagrają w LiS mogą poczuć się tak jak by owa historia opowiadała o nich (oczywiście nie wszystkie osoby).
A ja właśnie tak się czułem i pewnie stąd to przywiązanie. Grę odpalam co rok i non stop czuje ten sam spokój jak za pierwszym razem.
Jeżeli kochacie gry fabularne to LiS jest pozycją obowiązkową! Kto wie, może poczujecie dokładnie to samo co ja i przedstawicie te odczucia w tym temacie!
Pozdrawiam