Z jednej strony zawód, bo niekanoniczna, powtarzalna i mało ciekawa. Rozgrywka to bardzo powolne chodzenie od punktu A do punktu B z przerwami na robienie (z dupy za przeproszeniem) matematycznych zagadek logiczno-elektrycznych które nie mają nic wspólnego ani z serialem, ani nawet z naszym niekanonicznym bohaterem (który jest fotografem, a nie elektrykiem).
Z drugiej strony, za 15zł, bo tyle teraz kosztuje ta gra na np. Allegro, ubawiliśmy się przednio, bo bywa "tak zła że aż dobra", z niektórymi bardzo złymi modelami postaci, czy źle/drętwo napisanymi i zagranymi kwestiami. Nasze top 3:
3. (Aktor bardzo źle udający serialowego Charliego): MAWNSHTAHHHH (miał być monster)
2. Son! Over here! I'm OVER HERE in the BANANYAN TREES! (powtarzane przez "Locke'a" co 2 sekundy, minimum 3 razy zanim uda ci się do niego podejść)
1. SHE LIED! SHE LIED TO THE FISHERMAN! - wykrzyknął z przerażeniem nasz bohater wspominający z rozrzewieniem swoją żonę-nieżonę partnerkę reporterkę łódź tajską kradnącą.
Dla śmiechu, polecam - inaczej trochę szkoda czasu i pieniędzy - ja lubię takie złe gry.