Szkoda, ze gra oberwała rykoszetem po Avengers i gracze bali się to kupować. Świetna przygoda jakże odmienna od dzisiejszych nudnych gier z otwartym światem.

Zauważyłeś jakie fenomenalne są dialogi między drużyną?? Nawet jak skręcasz w bok po znajdzkę to komentują to

Tak, twórcy zrobili bardzo dużo żebyśmy się mogli zanurzyć w opowieść, świat i odpłynąć :). Tutaj to też działało funkcyjnie jako informacja, że dana ścieżka prowadzi do znajdźki i nie popchnie akcji do przodu (czasem problemem w grach jest to, że idziemy korytarzem, opala się skrypt / scenka, i nie możemy już wrócić po znajdźkę, bo zamknęły się jakieś drzwi itp.).

Jak dla mnie gra jest gameployowo mierna. Jedynie ratuje ją historia i interakcje między bohaterami. Co do gameplayu jest strasznie powtarzalny, trochę chodzimy, cutscenka, strzelanina, zagadka i powtórz. Na dobra sprawe film to jedna wielka cutscenka, bo system walki jest strasznie toporny i prosty, sprawia wrażenie, że jest zrobiony po to by usprawiedliwić to jako pełnoprawna grę, a nie jako interaktywna historie. Ciężko mówić o jakimś progresie, kilka umiejętności na postać i tyle. Do tego zdarzają się glitche, które wymagają wczytania ostatniego zapisu( przez około 10h dwukrotnie na ps5). Nie rozumiem skąd tak pozytywne opinie. A te porównania do Tlou czy Gow, to jak porównywać Ojca Chrzestnego i Avengersow.- co najmniej niepoważne.

"Pod względem narracji i rozwiązań gameplayowych gra dorównuje najlepszym tytułom ostatnich lat (TloU od Noughty Dog, Batmany od Rocksteady, Residenty Capcomu czy ostatni God of War od Santa Monica Studio)" - z tym to trochę cię poniosło, ale fakt gra jest fajna.

No macie rację, z tymi porównaniami mnie poniosło :). Choć wciąż uważam, że narracyjnie gra jest bardzo nowoczesna.

Gra jest na pewno dobra ale system walki jest strasznie chaotyczny. W systemie walki nie ma żadnej taktyki ... Ot wydajesz ataki drużynie pierwsze lepsze jakie są pod ręką i samemu też po prostu walisz ile wlezie ... Głównie używałem zamrażania i walki wręcz . Reszta jak najbardziej na plus chociaż po ponad połowie gry wydawało się jakby gra była sztucznie wydłużana .

Mam podobnie. Urzekła mnie ta gra niesamowicie. Jest klimat, jest poczucie cudownej przygody w kolorowym świecie, naprawdę jedna z najlepszych gier, w jakie grałem w ostatnich 2-3 latach. Jestem casualowym graczem, liczy się dla mnie historia i ogólna przyjemność, w erze gigantycznych gier z miliardem aktywności tęskno do korytarzowych akcyjniaków, gdzie skupiasz się na fabule. Akurat nie jestem fanatykiem jakichś drzewek, wytwarzania itd. Ja to z pokolenia Maksów Payne'ów i HL-ów jestem ;) Zmęczony po kolejnym Asasynie wsiąkłem kompletnie w ten świat. Humor, dialogi, klimacik. Jest i wesoło, i smutno, ale bardzo satysfakcjonująco. Idzie 9/10.