Wolicie bojowy pojazd piechoty Mako z pierwszej części ME czy też poduszkowiec Młot z dwójki?
Osobiście mam sentyment do sześciokołowca ale poduszkowcem ciekawiej się steruje. Tak czy
inaczej to dwie różne maszyny.
Mako był fajny, tylko programistom zabrakło pomysłów, jak go wykorzystać. W Me 2 był transportowiec, więc Młot nie był potrzebny moim zdaniem.
Widzę że na razie Mako zwycięża. Dodam jednak że Młot miał większą siłę ognia, ale M-35 ogólnie był celniejszy (lepszy system celowników optycznych) Pozdro.