PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606064}
8,8 19 181
ocen
8,8 10 1 19181
Mass Effect 2
powrót do forum gry Mass Effect 2

głosy w tej grze są do d...

użytkownik usunięty

może się ze mną nie zgodzicie, ale głosy z jedynki były sto razy lepsze. tzn. nie pamiętam ich zbyt dokładnie - tylko głos Sheparda utkwił mi w pamięci (no ale on był najważniejszy). ostatni raz jedynkę przejechałem na polskich napisach a oryginalnych głosach (i bardzo mi się podobało).
a dwójka? zasadniczo do większości nie mam zastrzeżeń, ale 2 - bardzo poważne. niepotrzebnie zmienili głos Shepardowi. w jedynce miał po prostu męski głos. fajny. pasował do postaci. tu ma głos cfaniaczka. bardziej pasowałby do gry o kolesiu bzykającym gówniary w klubowych kiblach - za przeproszeniem. po prostu głos cotonieja. jak go słyszę to mi się nuż w kieszeni otwiera a słyszę go często bo to "mój" głos^^
w dodatku odłos pokładowej si - nie brzmi jak "damski głos komputera" tylko raczej jak głos kobiety kiepsko udającej komputer albo używającej modulatora głosu z bazaru... o wiele za często da się go słyszeć bez tej komputerowej otoczki - brzmi jak normalny ludzki i kłuje tym w uszy. nie wiem jak wam ale mi to klimat psuje.

wkurza mnie, że jedynka ME pytała mnie przy instalacji czy chce głosy polskie czy angielskie. dwójka uszczęśliwia mnie mówioną polszczyzną na siłę! nie przypominam sobie żeby instalator w dowolnym momencie pytał mnie o głosy a w opcjach zmienić się ich nie da. to rozwiązanie (pełna polszczyzna) poza niektórymi irytującymi głosami ma 2 zasadnicze wady.
grając po angielsku poza czytaniem tego co mówili tłumaczyłem sobie automatycznie słowa w głowie sam. ciężko to wytłumaczyć ale jak ktoś często ogląda filmy po angielsku pewnie rozumie. w każdym razie wyglądało to tak, że to co sobie sam w głowie tłumaczyłem było mniej więcej choć nie słowo w słowo takie jak to co pokazywały napisy - po prostu ogólny sens był taki sam (angielski tekst można przetłumaczyć na polski kilka razy za każdym razem po prawie a i tak zupełnie nie słowo w słowo). czemu o tym wspominam? otóż w dwójce jest tak samo tylko gorzej! głosy polskie mówią coś tam, a polskie napisy oddają sens tej wypowiedzi ale już nie słowo w słowo. w tłumaczeniu z angielskiego to nie bolało, ale teraz wygląda to jak tłumaczenie polskiego na polski! no wyobraźcie sobie że Shepard mówi coś w stylu "załatwimy ich?" a napisy głoszą coś w stylu "może dajmy im popalić?" niby to samo ale jakże inaczej^^ jak oni to zrobili że tekst pisany i mówiony się nie zgadza to nie wiem.
no i - choć to mniejszy problem - grając na angielskich głosach i polskich napisach szlifuje się język. ja na angielskich filmach i grach (bo w szkole nie chciało mi się języka uczyć jak i reszty przedmiotów) sobie wyrobiłem język na tyle, że umiem go lepiej niż wiele osób które go zakuwały pół życia^^ tzn. grama leży u mnie ale za to zasób słów taki że z każdym idzie pogadać o wszystkim i pisać na każdy temat. szkoda, że przy ME2 nikt sobie mimowolnie dobrze się bawiąc znajomości języków obcych nie poprawi^^

podsumowując:
1. ME2 powinno pytać gracza czy chce głosy słyszeć polskie czy angielskie (jak jedynka)
2. nie powinni ruszać polskiego głosu Szeparda z jedynki. był o niebo lepszy niż w dwójce
3. głos EDI jest do bani

użytkownik usunięty

HYHY
znalazłem w necie sposób na anielskie głosy w grze!:)

oto co należy zrobić (bo po przejrzeniu paru for doszedłem do wniosku, że przeciwników polskiego dubingu w ME2 jest mnóstwo) :

W katalogu Mass Effect 2\data\ edytujemy plik sku.ini zmieniając wszystkie POL na INT.
W katalogu Mass Effect 2\BioGame\CookedPC plikowi BIOGame_POL.tlk zmieniamy nazwę na BIOGame_INT.tlk

miłej gry wszystkim życzę. ja tylko na momencik zapuściłem grę po zmianie języka ale różnica jest ogromna. Miranda ma brytyjski akcent, człowiek iluzja w końcu widać że gra rolę a nie czyta z kartki... no poezja w porównaniu z tą polską chałturą^^

Tak, to była pierwsza rzecz po odpaleniu gry jaką zrobiłam - zmieniłam głosy z polskich na angielskie :P Niestety, ale Kunikowska jako Shepard jest tragiczna, nie da się jej słuchać.

A Miranda w oryginale ma bodajże australijski akcent :) Dubbinguje ją (oraz użycza twarz) Yvonne Strahovsky :)

użytkownik usunięty
Luelle

australijski mówisz? możliwe, jedyny australijczyk jakiego znałem miał akcent po prostu niezrozumiały^^ nie wpadł bym na to że mógł to być australijski u tej laski^^
anyway mirandy jakoś nie polubiłem. jak pierwszy raz grę odpaliłem myślałem "fajna dupa" (bez obrazy kobiety drogie:P) ale jak się jej przyjrzałem uznałem że wcale taka ładna nie jest (jakieś dziwne rysy ma^^) a w dodatku podła arogancka sucz z niej^^ już Jack się okazała milszym towarzystwem^^
a głosu damskiej szepard nawet nie słyszałem w dwójce... w jedynce też nie pamiętam... zmienił się? czy taki sam ale i tak do bani?

tak czy inaczej parę godzin przy polskiej wersji i byłem co chwilę strasznie poirytowany tym co słyszałem - grać się odechciewało
po angielsku to zupełnie inne granie, można się wkręcić w fabułę i wyluzować.
żeby nasi aktorzy w jakiejś grze kiedyś tak dobrze zagrali jak Ci z gier bioware.... (mowa głównie o dragon age i mass effect)

http://nerdappropriate.com/wp-content/uploads/2010/12/7026.castmiranda.jpg-610x0 .jpg tu jest porównanie. Cóż, niestety skrzywdzili Yvonne przy tworzeniu twarzy Mirandy - nie wyszła naturalnie :)

Tak, w ME2 zmienił się w polskiej również głos pani komandor. Dubbinguje ją Kunikowska, która jest po prostu beznadziejna w tej roli. Jej głos nie pasuje do Shepard. Na szczęście gram w oryginalną wersję i mogę słuchać sobie cudownego głosu Jennifer Hale... :D

Jak grałam w ME2 po raz pierwszy to dubbing musiałam zmienić już po jakichś 5 minutach gry. Po prostu głos Kunikowskiej był nie do wytrzymania. Na szczęście znalazłam w internecie ten sposób i mogłam cieszyć się cudownym dubbingiem angielskim :) Co jak co, ale Bioware zawsze ma rewelacyjne dubbingi!

użytkownik usunięty
Luelle

oj to na prawde ją skrzywdzili^^
ale ogólnie kobiece rysy w ME obu częściach to troszkę porażka. z ziemskich kobiet najładniejsze ma chyba Jack, bo nawet Ash w jedynce miała chyba za dużo botoksu^^ jej wargi były dziwne (chociaż żeńska Szepard fajna była też) a Miranda wygląda tak jak na zdjęciu które przesłałaś jakaś blada wielka twarz^^
co jest dziwne bo przecież ME2 jest nowsze od DA1 a dziewczyny w nim nie umywają się do takiej Morigan z dragonka...
w sumie to temat na osobny nomen omen temat (myślałem żeby go założyć ale nie chciało mi się sprawdzać czy już był) ale kobiety w mass effectach to jednak troszkę stypa... nie ma z czego wybierać do romansów (o kobiecej perspektywie się nie wypowiadam pewnie lepiej sobie zdajesz sprawę jak tam z wyborem dla miss shepard - chociaż w jedynce jak dla mnie też była lipa zapewne bo kaidan był jakiś bezpłciowy^^).
w DA Morigan Vs Leliana - wybór nietrudny w sumie ale Lel fajna też była
w DA2 w sumie tylko Izia bo nikt inny nie wyskoczy jej ale choćby nikogo więcej nie było (a są alternatywy) to i tak nie ma na co nażekać.
a mass Efecty?
1 - Ash i Liara. Ash polubiłem ale do Mori i Izi jej daleko bardzo... lata świetlne... a Liara? jedna z najbrzydszych asari w grze^^ i do tego bachor troszkę^^
2 - Miranda - uważająca się za boginię nie za ładna wredna jędza, Jack - całkiem ładna gdyby miała włosy i mniej tatuaży i inne wdzianko^^ i charakter inny^^ ale i tak lepsza od mirandy^^ i Tali - lubiłem ją w jedynce i lubię ją w dwójce. pomimo że pewnie chyba nie wyjdzie nigdy ze skafandra (nie jestem pewien - gram pierwszy raz i zamierzam zrobić wszystkie zadania poboczne i odkryc wszystkie planety nim przejdę przez przekaźnik omega 4 - więc choc juz mam wszystkich towarzyszy w zasadzie i ich zadania porobione to jeszcze trochę to potrwa....) to chyba najlepsza opcja z obu części gry.... szkoda że nie można poderwać tej oficer co o wiadomościach informuje - czasem ma zeza z jakiegoś powodu ale całkiem fajna. tylko miała mi rybki podlewać ja wchodzę na górę a te zdechły:/

Ależ Kelly jest postacią do romansu! :) Tak samo Tali :)

Wiesz, w porównaniu z facetem Shepardem, to pani komandor ma jeszcze mniejszy wybór w romansach. Właściwie jedyny ciekawy jest z Kaidanem. Nie mam ochoty romansować z Liarą (wiem, że asari mają tylko jedną płeć, ale i tak wyglądają jak kobiety :P). W ME2 w ogóle z nikim nie romansuje i pozostaje wierna Kaidanowi. Zresztą w dwójce w ogóle propozycje romansów są beznadziejne:
1 - Jacob - postać, której strasznie nie lubię :P
2 - Garrus - on jest mi jak brat!! Romans z nim byłby dla mnie wręcz kazirodztwem! Jak w ogóle można romansować z Garrusem? To mój 'bro'! :P
3 - Thane - Dojrzały wdowiec (czyli coś, czego nie lubię :P), który zresztą umiera na śmiertelną chorobę. Poza tym po prostu mojej Shep nie kręci :P
4 - Kelly - kobieta. Nie mam ochoty romansować z kobietą.

Podsumowując - beznadziejne opcje romansu. W ME3 na pewno będzie lepiej (wraca Kaidan). Ponadto zdradzenie kochanka z ME1 w ME2 będzie miało konsekwencje w trójce. No i będzie więcej możliwości romansu! Ja chcę z Jokerem! xD

użytkownik usunięty
Luelle

nie chce zeby to homo zabrzmiało ale chyba różne gusta mamy:P
ja tam kaidanowi źle nie życzyłem i szkoda że musiał wybuchnąć ale jak dla mnie trochę bezbarwna postać.
a Jacob to fajny facet. czasem powie coś ciekawego czasem zażartuje, bardzo na luzie podszedł do sprawy konieczności spuszczenia łomotu swojemu tatusiowi i wsadzenia go do paki.
Thane i Gariusa też polubiłem (pierwszy uduchowiony ale nie w nachalny irytujący dla mnie sposób a drugi wie co chce robić w życiu i robi to konsekwentnie nawet jak sam zostanie) generalnie jak dla mnie ta 3 cała jest cakiem charyzmatyczna i na tyle różnorodna żeby dziewuchy na brak wyboru nie narzekały. no ale ja się na tym nie znam, jak twierdzisz, że nie masz w czym wybierać to nie masz:P
ja w zasadzie ME2 przeszedłem ponownie dla romansu z ash bo za pierwszym razem niechcący wylądowałem z liarą (mam za swoje chyba że chciałem obie mieć:P) ale możliwość zmiany partnerki po 2 latach śmierci przyjąłem z ulgą - ash była fajna ale nie aż tak a ponadto odkąd odeszłem z przymierza jej oddanie tym nierobom bardzo mnie irytowało przy ponownym spotkaniu - ja pracuję z ludźmi którzy chcą ratować świat a ona z ludźmi którzy udają że nic mu nie grozi więc chill out będzie dobrze aż przestanie a wtedy mogiła ale nie przeżyje nikt kto powie radzie i przymierzu - "A NIE MÓWIŁEM DURNIE?!" i ona ma czelność mi mówić że jestem po ciemnej stronie mocy a ona stąpa wśród aniołków?^^

anyway mam nadzieję, że w ME3 cerberusa kopnę przymierze i radę kopnę i będę sam sobie panem, założę swoją niezrzeszoną grupę i będę robił co chciał. może piratem zostanę?^^

użytkownik usunięty

z kelly sie nie da romansowac! mozna poflirtowac tylko:( moze buzi w policzek wpada gdzieś po drodze. a szkoda ze sie nie da to bym specjalnie panią szepard gre przeszedl zeby je zlaczyc swietym wezlem malzenskim. no a przynajmniej zeby jedna drugą związała w sypialni^^
a tak z innej beczki (SPOILER ALERT) załogę mi ciule porwali! teraz jestem zły, dobrze ze nie musze juz skanowac planet dokladnie bo surowcow tony a nie ma na co wydac, to poodkrywam tylko nazwy i lece robic kuku robakom złym.

Oczywiście, że można romansować z Kelly. Można ją nawet zaprosić do swojej kajuty ;)

No co ty, Garrusa uwielbiam! Moja ulubiona postać z całej gry :) Ale on jest mi jak brat i nie wyobrażam sobie z nim romansu :) Zawsze mam wyrzuty sumienia, gdy moja Shep choć troszkę z nim poflirtuje xD
Thane też jest fajny, ale jakoś nie jest zbyt ciekawy do romansu.
A Kaidan jest świetny :) Niby spokojny i opanowany, ale na końcu wyjaśnia dlaczego - przez morderstwo tego turianina. Co jak co, ale na początku nie spodziewałam się tego po nim :) No i dubbingował go Raphael Sbarge, który ma cudowny głos :)
A Jacoba nie cierpię, nie cierpię, nie cierpię :/ Irytowało mnie, że gdy chciałam po prostu być dla niego miła, to zaczynał się jakiś głupi flirt :/ Wierz mi, Jacob całkowicie inaczej zachowuje się w stosunku do pani komandor niż do pana komandora i niesamowicie mnie to wkurza.
Ash mnie za to irytowała swoją naiwnością, przesadną wiarą i ksenofobią. Ponadto w nieodpowiednich momentach recytowała wiersze. :P
Liara w ME1 była bardzo... dziecinna i swoim zachowaniem w stosunku do Shep trochę mnie przerażała ^^ Za to w ME2 jej postać - SPOILER!!!! - zmieniła się na lepsze, szczególnie po zostaniu Handlarzem Cieni :) Super :)

Kolejny SPOILER - radzę byś po porwaniu załogi od razu poleciał przez przekaźnik Omega 4, gdyż w innym wypadku nie uratujesz swojej załogi :P

użytkownik usunięty
Luelle

oo.... to ja lece ratowac, ale juz troche sie bawilem w zwiedzanie:( no kurka! to teraz bede musial grac od nowa jak ich nie uratuje:( w sumie po co smutna minka^^ nawet chetnie zagram inna postacia:P

a co do Jacoba - nie grałem kobietą, dla faceta jest spoko kumpel. ale przy kobietach będę go bronił żeńska szepard to super dupencja:P tzn ta standardowa bo nie wiem co z nią luzie robia jak sami tworzą^^ nie widzę nic złego że jak tyle czasu ze sobą spędzają ma ochotę ją wyciągnąć gdzieś wieczorem na piwko. zwłaszcza że raczej to albo miranda ale tej się nie dziwię że nie chce^^


z kelly do kajuty na pizze sie idzie czy coś a nie romansować:P mówię Ci że z nią nic nie ma:P

użytkownik usunięty

po zabojstwie jakiego turianina kaidan ucichł? nilusa? czemu? ledwo go znał^^ zakochał się?^^

Kaidan jak miał 16 czy 17 lat podczas pobytu na Skoku Zero, zabił biotyką turiańskiego generała Vyrnusa, gdy ten znęcał się nad dziewczyną, którą kochał :> Wściekł się, stracił kontrolę i zmiażdżył go polem biotycznym, dlatego teraz tak ważna jest dla niego kontrola :)

Oczywiście, że można romansować z Kelly! :) Wygląda trochę inaczej, ale się da! Poszukaj w internecie :) Tyle że jest to możliwe po ukończeniu misji głównej :)

użytkownik usunięty
Luelle

już się nie przekonam:( Kelly zjadły owady:( uratowałem tylko doktor Czaczę:( no może nie tylko ale Kelly chyba coś zmieliło na moich oczach. gram od nowa, polubiłem ją a mój ostatni sejw który mógł mieć na to wpływ to pod koniec zbierania pierwszej tury agentów jak rozkminiałem czy przelecieć obiekt zero^^
jak tyle godzin mam grać od nowa to równie dobrze mogę całkiem od 0 zacząć...
inną postacią. może innym romansem. tali lubię najbardziej ale ciule dali jej zdjąć hełm a buzi nie pokazali:( na cycki wspaniałomyślnie nie liczyłem ani nic z tych rzeczy ale byłem ciekaw jaką ma twarz pod tym kaskiem^^
ale szkoda tak zaczynać niemal od końca - dużo niespodzianek już mnie nie zaskoczy....

użytkownik usunięty
Luelle

dziwne.... zacząłem grać od nowa, podobnie jak ostatnio postacią bazującą na sejvie z jedynki. nie wiem czy zaczynam z wyższym poziomem niż poprzednio (jedynkę przeszedłem na 50tym) ale mogłem sobie wybrać od razu jakąś dodatkową zdolność uzyskaną chyba z towarzyszy przy poprzednim przechodzeniu dwójki bo nie pamiętam żebym poprzednio tak robił na początku...

Przy drugim przechodzeniu gry masz możliwość wybrania sobie jakiejś dodatkowej umiejętności :)

użytkownik usunięty
Luelle

tak ale to drugie to ciągle niby pierwsze w końcu gry nie przeszedłem...
kurcze łatwiej będzie:P
zapamiętało chyba że kupiłem dodatkowy trening chyba wcześniej.... jakby mi się chciało (nie było potrzeby) kupić 3 to miałbym teraz od 1 poziomu +3 umiejętności wybrane przez siebie?
za cholerę nie mogę sobie zaprojektować porządnego ryja znowu:/ niby lepiej niż w jedynce ale ciągle jednak kiszka...
wkurza mnie, że za każdym włączeniem od nowa trzeba się przez normandię przebijać i nie można przewijać filmików ani dialogów:/ to chyba z kwadras oglądania tego samego po raz przynajmniej dziesiąty
jak ktoś chce oblukać szybko poszczególne klasy włączając grę od nowa to nie obluka...

teraz będę rozdarty - znowu podrywać tali czy dać szansę Jack(owi?) Miranda odpada bo jej nie lubię, ale raczej nie zabiję jej pod koniec gry bo na początku była pomocna i miła - ktoś inny poleci^^

Można przewijać dialogi - bodajże spacją :) Tylko uważaj by nie wcisnąć jej jak pojawi ci się kółko, bo przez przypadek wybierzesz nie tą odpowiedź, którą chcesz.

Dałabym na twoim miejscu szansę Tali, ale to dlatego, że nie przepadam za Jack :P

użytkownik usunięty
Luelle

wiesz jack nie jest w moim typie a jakbym ją znał to bym się jej bał (mam wprawdzie podobną i równie dziwną koleżankę która wakacje spędza podróżując po kraju jako bezdomna i ubiera i czesze się nawet podobnie tylko tatuaży ma mniej^^ ale ona nie jest tak agreszwna - miła dziewczyna) ale mimo wszystko sama sobie psychy nie zryły.
niby łączy ją wiele z mirandą - obie wyhodowane na jakieś nadczłowieki - ale mimo to miranda spędziła dzieciństwo jak księżniczka a nie jak zwierze u sadysty w piwnicy a mimo to Jack i tak wyrosła na sympatyczniejszą osobę^^
z tali już w sumie romans zaliczyłem, ale co tam - nie zaszkodzi ponownie, a Jack można po drodze przy okazji jednorazowo zaliczyć (akurat jej to chyba nie przeszkadza, taki styl życia^^)

a co do przewijania dialogów i cutscenek - W PROLOGU Z JAKIEGOŚ POWODU SIĘ NIE DA! CHOLERA!
PS: wam też się wydaje że mapa galaktyki w dwójce diabelnie nieczytelna? nazwa układu i questy kilometr od samego układu na takim wskaźniku nad innym układem a tego z kolei nad jeszcze innym - ile to już razy w złe miejsce poleciałem^^ i dialogi.... ile razy już klikałem spacje żeby przewinąć tekst jakiś i z automatu wybrało za mnie kolejną odpowiedź. w jedynce też to było - a jak polujesz na dobrą/złą karmę a zwykle zaznacza się wersja neutralna - wnerwić się idzie, zwłaszcza że czasem po dialogu cut scenka potem kolejny dialog i kolejna scenka i dopiero po 5 minutach można grę wczytać^^ mała rzecz a wpienia - zwłaszcza przy dłuuuugich rozmowach między kutscenkami i zmianami lokacji scenariuszowymi

Dziwne, mi bez problemu przewija cutscenki i dialogi...

A ja wolę Mirandę od Jack. Miranda udaje tylko taką "sucz", by nikt się do niej nie zbliżył. Każdy inaczej reaguje - Miri jest chłodna niczym Królowa Śniegu, a Jack bawi się w psychopatkę. A na końcu można zobaczyć lojalność Lawson wobec mojej Shep, gdy mówi TIMowi, iż odchodzi z Cerberusa ^^

Ja uwielbiam mapę galaktyki! :) Mogę ciągle latać w te i wewte by zbadać każdą możliwą planetę... xD I jest dla mnie czytelna :)

użytkownik usunięty
Luelle

dla mnie nie, jedne miejsca puste niemal a w niektorych 5 ukladow jeden na drugim i sobie nazwami przeslaniaja sie sobie^^
co do mirandy ona mi podpadla tym wlasnie ze przyszla do jack sie pultac bez powodu - w drugą strone bym zrozumial bo to cerberus zrobil z jack wariatke.
a co do cerberusa - czy mi sie wydaje czy czlowiek iluzja to jakis android? w ktorejs rozmowie zrobili zblizenie na jego glowie i oczy mial jakby sztuczne^^
anyway jak miranda niepodpadnie (postaram sie dopakowac sympatycznosc postaci tym razem) to bedzie git a jak rzuci focha to niech sie paluje - w ich sporze jestem za jackiem:P

Przecież to Jack przyszła do Mirandy ^^ Kłóciły się w je biurze :)

Prawie w każdym układzie są jakieś misje, więc pewnie po prostu będziesz musiał poczekać aż je dostaniesz ;)

Nie, TIM nie jest androidem. Był kiedyś w Przymierzu :) Jest komiks o jego przeszłości, możesz przeczytać kim tak naprawdę jest :)

użytkownik usunięty
Luelle

teraz nie pamietam dokladnie o co byla klotnia ani gdzie ale to chyba miranda ją sprowokowała tak czy inaczej. zobaczę zresztą pewnie za 2-3 dni i dam znać:P
co do misji ja już byłem prawie pod koniec gry (wszyscy towarzysze i misja tylko dla legiona została) a misje mialem tylko moze w polowie znanych mi ukladow. w paru innych sam sobie zadania odkrylem skanujac anomalie - w kolejnych paru pewnie bym odkryl skanujac dalej. nie wiem czemu wiele misji po prostu tak jakby sie nie pojawia trzeba je wykonac zeby je dostac^^
swoją drogą śmieszne było to, że byłem już po misji dla grunta (robale i miażdżypaszcza) a potem jeszcze w jakiejś misji trafilem znowu te ogniste robale - i zero zdziwienia u kogokolwiek. na koniec przypadkowy skan jakiejs planetki ląduje we mgle znowu trafiam na te robale i w raporcie z misji "odkryto nowy gatunek obcych" JAKI NOWY JAK JA SAM ODKRYLEM GO WCZEŚNIEJ 2 RAZY?

a tak z innej beczki mass effect to niezaprzeczalnie materiał na film. lepszy na pewno niż gwiezdne wojny i inne startrecki. a jak nie film to anime (wole film) - jak nie lubie holywood tak tutaj mieliby czym się wykazać. scenariusz jest niemal - to jak kręcenie ekranizacji książki kinga niemal^^ nie trzeba nic wymyślać wystarczy skrócić i obrobić. jakby dali odpowiednich reżyserów i aktorów a w produkcje palce włożyłby spilberg (i budzet odpowiedni musi być niezapominajmy) - mysle ze w popkulturze ME skasowałby awatara, władce pierścieni czy harego potera (a na pewno by ich dogonił).
są zwroty akcji są świetne postacie jest świetna historia. oczywiście film nie mógłby być tak szepardocentryczny moim zdaniem (nie chcę kosmicznego rambo oglądać, chcę porządny korpus ciekawych postaci różnych ras robiących co trzeba - jak człowiek będzie dowodził statkiem to ok ale niech nie kradnie 80% czasu filmu na swój ryj^^). bo wiecie w grach to przejdzie ale w filmie? kto to widział, żeby thane który żyje kilkadziesiąt lat jako zabójca nagle nie potrafił szpiegować jakiegoś idioty bez szeparda?

Cóż, najwyraźniej to był jakiś bug w grze, ale na szczęście nie przeszkodził ci w samej grze :)

Będą 2 film w uniwersum ME. Jeden fabularny, drugi anime. Ja raczej nie jestem fanką anime, ale cóż... :P I tak obejrzę :P
Film byłby bezkonkurencyjny, gdyby tylko został naprawdę świetnie zrobiony :) A na to liczę. Nie chcę by zniszczono tak cudowny materiał na film!

użytkownik usunięty
Luelle

no to zalezy czy producentem bedzie Speilberg a rezyserem ktoś w rodzaju Petera Jacksona (pare dobrych filmów zrobił o dziwo^^)
czy wyreżyseruje go uwe bol a producentem będzie ktoś kto byłby gotów być producentem uwe bola^^

o anime mniej się martwię - japońcy tego nie spieprzą!
oni potrafią wzruszyć choćby nakręcili anime o przygodach ziaren piasku w kuwecie. a w dodatku z najbardziej trywialnej i dretwej niby historii potrafia zrobic cos przy czym miliony wytrwaja przez dlugie godziny a nawet setki godzin (niby nic wielkiego bo potrafią to też twórcy telenowel - ale jakość artystyczna przeciętnego anime jest dla mnie o lata świetlne od przeciętnego tasiemca nieważne z jakiej części świata).
zresztą nawet z takiego halo zrobili podobno anime całkiem niezłe.
to samo guyver - film to gniot moim zdanie a anime nic wielkiego ale daje rade. street fighter to samo. w wiekszosci materiałów gdzie jest wersja aktorska i animowana to anime ją miażdży.
słyszałem właśnie że z ME robią film animowany. jak zrobią go na zachodzie może być czerstwy i dla dzieci. jak zrobią go w japonii może być świetny i dla każdego^^

użytkownik usunięty

pytanie, kazdy ma umke zwiekszajaca karme dobra i zla.
to zwieksza o dany procent ich aktualny poziom? czy przyrost?
bo zaleznie od tego lepiej brac to albo jak najpredzej albo jak najpozniej^^

użytkownik usunięty
Luelle

moge romansowac z kims jeszcze jak chce z kelly? czy jak chce z kelly to musze pozostałym paniom dać kopa?^^

A nie wiem dokładnie jak to jest, bo ja z nią nie romansowałam. Poszukaj w internecie na ten temat.

użytkownik usunięty
Luelle

w internecie tylko na forach widzialem dokladne info i wlasnie raz pisali ze trzeba miec inny romans ukonczony raz ze w ogole zaden niezaczety....
kurde juz bylem tak daleko a teraz wlacza sie syndrom michasia - co chwile nie podoba mi sie albo ryj postaci (to nieuniknione - nie chce standardowego a wlasny staram sie wzorowac na sobie wiec adonisem nie bedzie^^) albo mam watpliwosci co do klasy i od wczorajszej nocy ciagle od nowa zaczynam, bylem w tym czasie szturmowcem ze 2 razy przynajmniej teraz jestem straznikiem jak przy pierwszym podejsciu do gry a ciagle mi gdzies sie kolacze w glowie wyprobowanie szpiega^^ mam nadzieje ze juz teraz przejde ta gre bo czesto bylo tak ze jak zbyt czesto postac resetowalem gra mi sie nudzila samym poczatkiem i sie grac dalej nie chcialo^^

PS: jeszcze jedno pytanko - warto instalowac dlc? jest w nich cokolwiek ciekawego? wiem ze są postacie nowe, bronie, questy, pytanie tylko czy to CIEKAWE postacie (bo jak nie to i tak w załodze tłok) i ciekawe questy (bo bronie az tak mnie nowe nie kręcą) a bzdurnych nudnych questów pobocznych pewnie i tak szybko bede mial dosc w podstawce...

Najważniejsze DLC to "Kryjówka Handlarza Cieni" i "Przybycie" - wpływają baaaardzo na ME3.

użytkownik usunięty
Luelle

ufff sporo te łatki zajmują a ja mam net mobilny a na nim limity, ale co tam czasem trzeba się poświęcić^^
tylko że dlc po angielsku a gra pl - już myslalem ze dola zlapie ale znalazlem sposob zeby je zainstalowac (tzn jestem w trakcie pierwszego mam nadzieje ze oba wejda) moze z nimi swiat bedzie sie zdawal mniej pusty (bo poza misjami zdobadz towarzyszy/zdobadz ich zaufanie jest tylko pare misji watku glownego i wielka przestrzen nudnego zwiedzania nudnego kosmosu - a tak moze bedzie pare questów ciekawszych niż "zapomniałem kaleson z pralni na drugim końcu galaktyki - mógłby mi je pan podrzucić panie szepard? a po drodze na planecie x kupić mleko ale tylko od pana igrek który będzie stał gdzieś w centrum zapewne ale niekoniecznie")

użytkownik usunięty
Luelle

nie wiedzialem czy dlc dzialają poprawnie (a dla nich gre mi przerobilo na 100% angielski i cos nie moge polskich napisow odblokowac^^ tylko glosy, afe!!!)
ale wlaczylem przed chwila stary (zaawansowany) save i widze ze mam quest "kryjowka handlarza cieni" wiec powinno byc git:) sie nie moge doczekac az zobacze co jeszcze nowego mnie czeka:P

użytkownik usunięty
Luelle

pytanko mam do Ciebie bo wlasnie dostalem misje z arrival i zapowiada sie ciekawie... mam 10 poziom i wlasnie po horizonie jestem - jest sens sie brac za nią teraz? czy to raczej hardcorowe zadanie (solo w koncu) i lepiej z 10 poziomow poczekac?^^
bez spoilerowania po prostu na jakim etapie gry najlepiej isc bo pewnie nie raz tą misję zrobiłaś.
misja shadow telemarketera i tak poczeka siłą rzeczy - najpierw musze za tali sie nalatac zeby ją dostać a to potrwa^^

Proponuję ten dodatek zostawić na sam koniec (zagrać dopiero po reszcie dodatków). Jest to wprowadzenie do ME3, dlatego najlepiej zagrać w to na samiutkim końcu :)

użytkownik usunięty
Luelle

czyli nawet po zabawie ze zbieraczami na ich planecie i URATOWANIU KELLY (dla odmiany^^ nie chce wiecej oglądać jak ją mielą w mikserze^^)
skoro juz mam takie ciało doradcze to powiedz bo zdecydowac sie nie moge - jak są moce ochronne w rodzaju tarczy gethow czy bariery - lepiej wzmocnic ich czas trwania czy sile na 4 poziomie? troszke brakuje mi tarczy straznika - z szarzy szturmowca rzadko korzystam bo wole konserwatywnie strzelac zza osłon i z daleka niż iść pod ogień 5 osób z bliska - a do tego tarcza sie najlepiej nadawala bo nie znikala sama a jak ktos potrzedl i zniszczyl to sam sobie kuku robil^^

Dodatki proponuję najlepiej zrobić po ukończeniu głównego wątku (a sam Arrival zostawić na samiutki koniec).

Moja ulubiona klasa to właśnie Szturmowiec :) Rzadko korzystałam z jakichś wzmocnień tarcz (tak w ogóle to Szturmowiec chyba nie ma czegoś takiego. Chyba że na początku gry wybierzesz sobie tą dodatkową moc. Ja i tak zawsze wybieram Ciśnięcie ;P). Grając tą klasą najpierw z daleka naparzam przeciwników biotyką (latają sobie grupami w powietrzu), a wtedy wykańczam ich z bliska strzelbą ;)

użytkownik usunięty
Luelle

ja wzialem szturmowca bo uznalem ze w tej grze sens maja tylko 2 bronie - strzelba i snajperka. wiec chcialem klase z jednym zeby dobrac drugie przy fabule. wole szturmowca od szpiega. a tarcze sie bardzo przydają jak dla mnie - lubie glowe na ogien wychylac^^ generalnie jednak strzelby prawie nie uzywam, wiekszosc walk tocze na srednim i dalekim dystansie a one dobre tylko z bliska. i maja malo amunicji zawsze mi jej szkoda i oszczedzam na potem a potem sie okazuje ze koniec misji^^ ale jak czasem chce kogos szybko sie pozbyc to szarza i strzelba dają efekt.

uwielbiam teksty w tej grze:P barmanka corka kroganina i asari przegina pałe:p albo dialog mirandy z szefową najemników porywających jej siorka "no dawaj" "chcialam poczekać aż skończysz sie ubierać. czy cerberus pozwala ci sie puszczac w czyms takim?" albo quarianski admirał ze statku quib quibXD a i tak chyba przebija wszystko człek turianin i ten trzeci przy stoliku w barze na wieczorze kawalerskim:P
ech. chyba w zadnej innej grze mnie tak dialogi nie rozluźniają. ciągle komuś ktoś dosra albo jaja sobie z kogoś/czegoś na bezczela robi. chylić czoła przed autorami za stworzenie takiego świata gry. kosmici z gwiezdnych wojen to lapki i nudziarze. gdzie im do bezpośredniego podejścia do życia krogan.

użytkownik usunięty
Luelle

miranda do mnie swiruje, chcialem romans z tali ponownie wziac, no ale za miekkie mam serce i wszystkich chcialbym przytulac zeby im milo bylo. mam nadzieje ze to ze wstepnie pogadalem z miri nie wplynie na romans z tali (na wszelki wypadek mirki pounikam).
generalnie mirka jak jej sie nie da focha rzucic to bardzo sympatyczna kobieta. ciesze sie ze w poprzednim sejvie jej jednak nie zabiłem^^ a jaki tyłek ma bombaXD

PS: sprobowalem z ciekawosci czy dalbym rade questowi z shadow brokerem bo bylem kolo liary akurat na 12 poziomie jakos - pomyslalem ze jak bedzie ciezko to przerwe i wroce potem. no i co przeszkode jakas przebrnalem to myslale ze lipa bedzie potem wszystko od nowa zaczynac i tak quest skonczony. fajny ale troszke za dlugi. za to same walki z telemarketerem i widmiarką (szkoda kobity, nie dostała autografu na klacie) były bomba. zwłaszcza ta druga (druga wymieniona tu a chronologicznie pierwsza^^) jędza była tak mobilna że nie wiedziałem co się dzieje, zanim wziąłem ją na muszkę masowała mi plecki kulami^^ tutaj przydał się szturmowiec - okazało się że szarża szybsza od jej teleportu, a strzelba nieźle radzi sobie z jej osłonami, a bez osłon liara ją skutecznie swoją umką unieruchamiała (dopiero po walce się skapnąłem że jakimś cudem zapomniałem jej umki rozwinąć i walczyła cały ten quest z tą jedną na 1 poziomie^^). jak narazie była to moja ulubiona i chyba najtrudniejsza walka (nawet na brzydalu się tak nie spociłem - zwłaszcza że nie oszczędzałem tam miotacza cząsteczek^^)

PS: przeglądaliście pliki w gabinecie liary po tej misji?XD jack poetką jestXD

użytkownik usunięty

taka ciekawostka - wiecie że jeden ze statków przymierza zniszczonych w ataku suverena na cytadelę nazywał się warszawa?^^
PS: pobrałem trzecie dlc "kasumi's stolen memory" - podobało mi się bardziej od tego z liarą. troszkę ciekawszy no i przyłącza się bardzo fajna postać. nie wiem nawet czy aż nazbyt nie przypakowana - jej specjalny atak (nie ten lojalnościowy tylko podstawowy ale z którego tylko ona korzysta) jest przekozacki - niewidzialna pojawia się za przeciwnikiem i robi mu solidne kuku...

użytkownik usunięty
Luelle

dzieki za rade z tym arrivalem^^ fajnie bylo go na koniec zostawic...

Luelle

Zrobiłem dokładnie to samo. Po przejściu jedynki po polsku byłem całkowicie pewien, że musze grać z polskim dubbingiem, jednak kiedy usłyszałem zmiany jakie zaszły pomiedzy jedynka a dwójką w dubbingu - postanowiłem grać z polskimi napisami i uważam, że był to najlepszy wybór jakiego mogłem tutaj dokonać. Jestem całkowicie zadowolony z jakości głosów angielskich.

użytkownik usunięty

Oj, bardzo się nie zgadzamy, IMO Nowicki w dwójce spisał się zaskakująco dobrze, ba nawet bardzo dobrze- widać, że gość porzucił marzenia o poważnej karierze aktorskiej i skupia się głównie na podkładaniu głosów, co wychodzi na plus (może rośnie drugi Boberek?). Grałem w oba ME chyba we wszystkich możliwych konfiguracjach językowych, i to właśnie on jest moim faworytem, jeśli chodzi o głos Sheparda. Co do reszty, to wiadomo, że polska lokalizacja dwójki, jak każda inna, miała swoje wzloty i bolesne upadki (choćby fatalny dubbing Mirandy, nienajlepszy EDI), ale ogólnie jest to naprawdę porządna, profesjonalna robota. Polecam sprawdzić np. reckę dubscore, która też ocenia jej jakość pozytywnie.

Co nie zmienia faktu, że w trójce najchętniej widziałbym po prostu wybór pomiędzy obiema opcjami głosów (pol i ang), argument o zalecie braku dubbingu, jako nauce języka, do mnie nie trafia- kupuję dany produkt, płacąc za niego niemałe pieniądze (gram na PS3), żeby się dobrze bawić i chcę to robić w jak najbardziej dla mnie komfortowych warunkach- a osobiście najlepiej wczuwam się w akcję właśnie przy solidnie zrobionym polskim dubbing.

użytkownik usunięty

zeby nie bylo ja nie mowie ze angielska wersja ma wygryzac polskie dubbingi.
od poczatku powtarzam, ze w jedynce byl wybor jezyka i byl to dla mnie plus, w dwójce wybór nam odebrano i jest to dla mnie krecha. co do Nowickiego to osobiście gorszego szeparda sobie wyobrazić nie mogę - ale to kwestia gustu. tak czy inaczej wybór języka być powinien, a póki nasze studia do tłumaczeń się nie przyłożą ja będę wolał oryginalną wersję raczej. co do nauki języka to nie jest jakiś tam kluczowy argument ale jest. może nie każdy to rozumie ale znam parę osób które przy filmach czy grach nauczyły się języka obcego i sam też jedną z nich jestem.

Nowickim jest dobry aktorem, ale wg mnie nie pasuje do postaci Shepa. W jego wykonaniu komandor brzmi co najmniej jak 40-latek z chorymi płucami przez palenie.

O Kunikowskiej jest Shepard nie mam już ochoty więcej się wypowiadać, bo była po prostu tragiczna. Na szczęście dało się zmienić pliki w grze i pograć sobie w wersję angielską z cudowną Jennifer Hale...

użytkownik usunięty
Luelle

"Nowickim jest dobry aktorem, ale wg mnie nie pasuje do postaci Shepa. W jego wykonaniu komandor brzmi co najmniej jak 40-latek z chorymi płucami przez palenie."

Heh, no może właśnie dlatego jego głos pasował do mojego komandora, który został przeze mnie ucharakteryzowany w edytorze na starszawego, niedogolonego weterana o twarzy menela, który widział już wszystko. Nie moja wina, że właśnie tak sobie wyobrażam ostatnią nadzieję ludzkości w tym całym międzygalaktycznym zamieszaniu.

użytkownik usunięty

rozczaruję Cię, ale głos Nowickiego nijak nie pasuje do Twojej wizje Sheparda. głos nowickiego pasuje do kolesia koło 40stki może (jak się uprzeć) ale ulizanego, ogolonego, po botoksie, solarze i odsysaniu tłuszczu z d.... a bardziej niż do ratowania wszechświata widzę go uwodzącego nieletnie w jakimś nocnym klubie (co - bywają takie w nich, u mnie w okolicy był ostatnio skandal bo jakiś facio w takim molestował 12latke. a wstęp od 18stki niby^^) i próbującego je zaciągnąć na tylne siedzenie swojego bmw. z jego głosu nie przebija doświadczenie życiowe tylko coś w stylu "jestem cfaniak". nijak nie pasuje mi on do Sheparda. no ale to zapewnekwestia gustu.

A ja tylko przypominam, że Shepard w jedynce ma 29 lat, nie 40 :P

Ja popieram Wielkiego_K! Według mnie Nowicki jako Shepard był b. dobry. Dorociński był straszliwie drewniany, zaś Meera (tak on się nazywa?) posłuchałem w necie, nie przypadł mi on do gustu, ale muszę się przyzwyczaić, bo EA oczywiście popełniło błąd. Gdyby zrobili tak jak w 1 - czyli wybór, byłoby doskonale, bo nikt by się nie czepiał i może mielibyśmy dubbing do 3, no ale cóż. I tak EA schodzi na psy. ;)

Mi głosy w ME2 nie przeszkadzały ani trochę poza tymi w wykonaniu członków "Zaćmienia". Kiedy się z nimi walczyło, co chwilę było słychać jęki jakiejś baby i powtarzane z irytującą barwą głosu w kółko teksty "Zniknęli mi z radaru", itp.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones