MGS2 jest zdecydowanie najlepszą fabularnie częścią serii. Ciekawa, zawiła i zaskakująca.
Zdecydowanie szczyt kunsztu Kojimy. Mamy również świetnie skonstruowane postaci, takie jak
Raiden czy Fatman. Szczególnie ten drugi, albowiem jego poczynania są bardzo... ludzkie. Chce być
znany, jest konstruktorem bomb. Chce zdobyć sławę poprzez wysadzenie czegoś. Widzimy, jak
popadł w szaleństwo (co te rolki tylko potwierdziły). Narracja również jest bardzo dobra, widać
wyraźną inspirację Sherlockiem Holmesem - mimo, iż sterujemy Raidenem, wciąż odczuwamy, że
Snake jest głównym bohaterem gry. A skoro o nim mowa, to Tankowiec jest genialny - nigdy nie
grałem w tak emocjonujący i klimatyczny kawałek kodu. Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty, obok
Metal Gear Solid 3: Snake Eater, jest moją ulubioną częścią. I zdecydowanie najlepszą fabularnie.