PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612339}
7,8 1 148
ocen
7,8 10 1 1148
Napoleon: Total War
powrót do forum gry Napoleon: Total War

Veni, vidi, vici

ocenił(a) grę na 10

Jedna z najlepszych gier komputerowych, w jakie dane mi było zagrać. Nie spotkałem czegoś takiego od czasów Age of Empires III. Jedyny mankament Napoleona to zbyt mała mapa wielkiej kampanii. Zaledwie 72 prowincje, to już we wcześniejszych częściach było więcej miast. Ideałem byłaby mapa z Hearts of Iron III, gdzie mamy ponad 10000 obszarów, lecz mechanika rozgrywki z gry Paradoxu nie zbyt mi odpowiada. W grach z serii Total War wszystko byłoby bardziej skomplikowane przy 200+ prowincji i mam nadzieję, że ta tendencja spadkowa, którą potwierdził Shogun II(65 regionów) nie zostanie podtrzymana w kolejnych produkcjach Creative Assembly.

Mr. President1

Z mapą to jest tak, ze powierzchniowo jest największa w serii TW.

ocenił(a) grę na 10
KLAssurbanipal

Dzięki temu uniknięto problemów z ETW, np: kiedy w porcie znajduje się wroga flota, to nie można przeprowadzić desantu na Maltę, a także kiedy atakujemy Wiedeń, z odsieczą przybywa armia ze stolicy sąsiedniej prowincji - Pressburga. Niemniej jednak szkoda, że mapa NTW nie sięga na Bliski Wschód i wgłąb Rosji, a z pewnością można było "zmieścić" więcej regionów.

ocenił(a) grę na 10
Mr. President1

To mnie właśnie irytowało w ETW: wielkość jednego regionu - Malty - 316 km2. Natomiast Persja, która w dzisiejszych (podobnych) granicach, ma 1,6 mln km2. Gdzie tu sens? Inny przykład: Hiszpania i Gibraltar jako osobne regiony. Francja jako jeden region. Albo regiony indiańskie do których, żeby się dostać, trzeba było przez 5 tur maszerować po pustkowiach. Ale jednym właśnie NTW nie dorównuje ETW - wielkością mapy. Większą satysfakcję sprawia podbój połowy świata, niż "tylko" Europy. Z tym że to jest Napoleon. A Napoleon nie wyprawiał się na Amerykę (przeciwnie - sprzedał Luizjanę Stanom). Więc obszar kampanii miał być i jest zgodny z prawdą historyczną.

ocenił(a) grę na 7
watza

Więc proszę napisz, jeśli znajdziesz na to czas... jaki obszar obejmuje Napoleon Total War i co Twoim zdaniem jest lepsze w porównaniu do Empire Total War?
Obecnie gram w Empire... ale razi mnie kiepska dyplomacja, kiepski podział na obszary, AI na niskim poziomie....
Czy odczuję różnicę grając w Napoleona?
Marzy mi się gra, gdzie jest do podbicia cały świat z masą regionów... ale z drugiej strony można by w taką grę grać całymi miesiącami bez rezultatu nawet....

A słyszałem, że w przyszłym roku ma się ukazać ROME 2 TOTAL WAR... ciekawe jaki obszar mapy będzie obejmował...

khazad7_2

Co z tego że ETW ma większy zakres terytorialny - Europa, Indie, Ameryka skoro skala jest mała. NTW ma tylko Europę plus Egipt w jednej kampanii, ale częstotliowść prowincji, obszar i proporcje są większe i ciekawiej zrobione. Ponadto NTW bardziej grywalny nie wspominając o jednostkach - są w miarę historyczne, dopracowane i dla każdej frakcji inny roster, a w ETW każda frakcja miała te same jednostki w niehistorycznych mundurach (poza kilkoma wyjątkami z DLC i patcha).

ocenił(a) grę na 7
KLAssurbanipal

I ta wypowiedź mi się podoba...jakieś konkrety wreszcie :-)
Coraz bardziej do Napoleona jestem przekonany :-)

khazad7_2

Może bardziej można Cię przekonać? :)

ocenił(a) grę na 7
KLAssurbanipal

No nie wiem w jaki sposób? ;) Obawiam się tylko tego, że poza teoretycznie wiekszym obszarem mapy, choć ogranicza się on do Europy i zapewne poprawioną grafiką, nadal pozostaje ten sam niski poziom AI, słaba dyplomacja... kiepskie rozwiązania po opanowaniu miasta... no i przede wszystkim brak umocnień w mieście... Jak w Medievalu 2 atakowało się miasto, to miało wręcz 2 poziomy murów i pełno budynków w środku... czuć było klimat oblężenia.
Mam nadzieje, że poprawią masę błędów w ROME 2 TOTAL WAR... zapowiadają to wręcz wyśmienicie, ale czego to się nie mówi/nie pisze dla marketingu samego w sobie...

P.S. Jest multiplayer w Napoleonie? Mam na mysli także mapy kampanii? Lub przynajmniej tryb HOT SEAT... jak np. w Cywilizacji 4, gdzie 2 osoby mogły przy 1 kompie grać?

ocenił(a) grę na 10
khazad7_2

Jest multiplayer. Można grać bitwy i kampanie ;).

ocenił(a) grę na 9
watza

W podstawowej wersji Empire roi się, nawet do dziś, od większych terytorialnych nieporozumień. Dlaczego na starcie Szczecin jest pruski, a nie szwedzki? Dlaczego Czerkasy jest krymski, a nie polski? Dlaczego Kuba jest w całości hiszpańska, skoro w 1700 była podzielona pionową, prostą kreską na połowę hiszpańską i angielską? Dlaczego Anglia i Francja nie mają w startowej dacie swych przyczółków na granicy Indii z Indochinami? Od takich potknięć historycznych gra pęka w szwach.


Ogólnie Empire został stworzony z myślą o klienteli z grubymi portfelami. Jak inaczej wyjaśnić fakt, że cała osobna kampania samouczkowa jest o USA? Że o DLC z jednostkami amerykańskimi nie wspominając. Jednakże, Stany nie były tutaj jedynym celem CA. To samo można powiedzieć o Francji i Niemczech. Dla niezaznajomionych, krótko streszczę rys historyczny:

Przez wiele, wiele wieków Niemcy były rozbite politycznie. Francja celowo to utrzymywała, bo też wygodniej jej było nie mieć silnego rywala u swoim bram. Ponadto od 1648 roku Francuzi trzymali w swym ręku nadgraniczny, niemieckojęzyczny region Alzacji i Lotaryngii. Można powiedzieć, że taka polityczna baza wypadowa. Dopiero Prusacy w 1871 zjednoczyli Niemców w Cesarstwo Niemieckie, pokonując wtedy Francuzów, którzy nieudolnie spróbowali to powstrzymać. To była dla Francuzów druzgocąca, miażdżąca klęska, w której przewodzący Niemcom Prusacy zajęli sam Paryż. Upokorzeni Francuzi musieli udzielić oficjalnej zgody na powstanie II Rzeszy, której też oddali Alzację i Lotaryngię. Przez dziesiątki lat te dwa narody żarły się więc na słowa, kto jest prawdziwym, historycznym właścicielem wspomnianego obszaru. Niby początkowo niemiecki, ale ileż to już nieprzerwanych lat był we Francji.

Krótko mówiąc, spór historyczny o Alzację i Lotaryngię zaczął się dopiero na przełomie lat 60-tych i 70-tych XIX wieku: dłuuuuugo po startowej dacie wielkiej kampanii w Empire total war. A jednak, to właśnie na tym skupiły się startowe wskazówki tej pani z lewego, górnego rogu ekranu. Co się pojawiało, gdy się zaczynało francuską kampanię? "Zarówno Prusy, jak i Austria, każde z osobna pragnie stać się zalążkiem wielkich Niemiec, więc zagrożony jest twój Strasburg." Gdy zaś się zaczynało kampanię Prusami lub Austrią, to i tu, i tu pojawiała się niedyskretna sugestia "Zjednocz Niemcy, więc tez zdobądź od Francji Strasburg". To wg mnie jedyne wyjaśnienie, dlaczego akurat to jedno, zdawać by się mogło niepozorne miasto jest mikroprowincją (ale jednak osobną prowincją) ostentacyjnie oddzieloną od molocha, jakim jest obszar "Francja". Jak wiemy, nic tak nie napędza sprzedaży gier historycznych, jak właśnie takie zagrywki podjudzające stare konflikty. Pal licho, że wydarzyły się ponad 100 lat później, niż rzeczywista akcja gry.

Rażące bugi, niedopatrzenia historyczne w podziale mapy na prowincje, próby żerowania na portfelach potencjalnie najbogatszych klientów... Rozczarowanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones