Rewelacyjny OST? Haemem... W NFS: MW 2005 soundtrack faktycznie nawet fajny. W Carbonie to było tak popier.dolone z soundtrackiem, że ciężko cokolwiek ocenić. OST'ki z Undergroundów? Sporo rocka i okej, ale w HP 2010? (SARKAZM ON) Może po prostu to ja jestem debilem i się nie znam (SARKAZM OFF), ale soundtrack tutaj to istna kakofonia, nie da się tutejszego gówna słuchać (tak jak w nowym MW), choć motyw przewodni Crazy Bus powinno być środkiem tortur stosowanym w Guantanamo...