PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=621530}

Project Zero III: The Tormented

Zero: Shisei no Koe
8,4 115
ocen
8,4 10 1 115

Project Zero III: The Tormented
powrót do forum gry Project Zero III: The Tormented

Druga część była niemal doskonała, a ta niestety jest już tylko bardzo dobra. Druga część miała o wiele gęstszą atmosferę i
ogólny klimat. Jump scenki masakrowały gracza, ogólne lokacje były bardziej klimatyczne (cała opuszczona i nawiedzona
wioska), historia bardziej poruszająca i lepiej prowadzona fabuła (wizję jednej z bohaterek, klimatyczne cutscenki).
Może i w części trzeciej grafika została poprawiona, ta akurat w części drugiej nie była tak szpetna by w jakikolwiek sposób
mogła przeszkodzić w grze (przynajmniej mi). Udźwiękowienie to majstersztyk we wszystkich częściach, skrzypienie podłóg,
śmiechy i szepty duchów są w stanie w pełni zbudować klimat, który jest niemal żywcem wyjęty z Azjatyckiego ghost movie.
Zabijanie (zabijanie ??) duchów aparatem fotograficznym jest niesamowicie fajnym i świeżym pomysłem i z początku pomysł
ten mógł spowodować ironiczny uśmiech, jednak ten pomysł w pełni się sprawdził .
W zasadzie cała seria jest to najlepszy survival horror w jaki dane mi było grać do którego dorównać może tylko
Nosferatu:Gniew Malachiego, czy taki Silent hill, który też jest świetną grą jednak dane mi było grać tylko w dwie części,
względem tego nie mogę obiektywnie ocenić, czy dorównuje serii Fatal frame.

użytkownik usunięty
GHX03

Każda część Fatal frame ma w sobie co innego , bo gdyby miała to co Silent Hill to by było tak zwane męczenie buły. Postacie w 3 są cudowne , duchy tak samo , można powrócić do charyzmatycznej Miku , Wiadomo miasto w 2 zostało odratowane przez motyla , ale w trójce to już inna fabuła i część mimo że powracamy do rodziny Amakura ale tym razem obdarowano nas wujkiem Kei'm Amakurą który próbuje odzyskać siostrzenicę z wiecznego snu. No cóż to jest najlepszy według mnie Survial Horror , Zero strzelanek , Lecz krwi też nie zabrakło , ta seria od I do IV są cudowne , miałam okazje zagrać w każdą serię tej gry. Lecz w 2 jestem zawiedziona tym że ,,Happy Ending'' występuje tylko na X-Boxa w tak zwanym RE-Make'u. Ale i tak każda część trafiła do mojego serca. Pamiętam ten uśmiech gdy pierwszy raz Crimson Butterfly dostałam na urodziny , potem 3 na kolejne , i 1 na kolejne a w 4 miałam okazji pograć na Emu. każdą część po dużo razy przeszłam np jedynkę - 15 , Dwójkę - 48 , Trójkę - 18 , 4 - Siedem. Niestety potem musiałam odinstalować emulator ponieważ był cały czas jakiś error i się okazało że dostałam w prezencie trojanka >.>

ocenił(a) grę na 10

Niestety w czwartą część w ogóle nie dane mi było zagrać. Żałuję... Jednak wszystkie części w jakie grałem, uczyniły tę serię jednym z najlepszych survival horrorów (jeżeli nie najlepszą).
Pierwsza część przyznam szczerze, średnio mi przypadła do gustu, zupełnie nie wiem czemu, a dwójka miażdży pod każdym względem, mistrzowska realizacja, jump scenki naprawdę potrafiły doprowadzić do zawału...Oczywiście grając za pierwszym razem, gdy się przechodzi grę, dajmy na to, czterdziesty ósmy raz, to o prawdziwym strachu można zapomnieć. Generalnie całą serię zacząłem od części drugiej, względem tego, że jest to prequel części pierwszej, więc nawet nie było się co zastanawiać.
Emulator do nintendo wii?? Bo chyba tylko na tą platformę została wydana część czwarta. Ilość klatek na sekundę przekroczyła chociaż 20??
Pewnie tak czy inaczej trzeba mieś komputer z kosmosu by grę dało się solidnie zemulować.

użytkownik usunięty
GHX03

Praktycznie to nie aż taki z kosmosu , przez parę miesięcy starałam się zainstalować emulator , obgryzając paznokcie i popijając kakaem , i dupa nic mi nie szło. Ale wpadałam na plan i zainstalowałam , parę miesięcy potem dostałam wirusa i poszło się jebać za przeproszeniem. Ogólnie teraz będę rzygać bo to już koniec fatal framów teraz to era na wii poszła re-make itd. Ja miałam okazje pograć w japońską 2. Od razu zmienia klimat. Zgadzam się po paru razach to nie ten sam klimat lecz jak komuś bardzo zalezy na rankingu SS to zrobi wszystko.Fajnie że jest ktoś kto jeszcze o tej grze pamięta , a tak a pro pro znasz jakieś podobne gry bo raczej w wszystkie survival horror grałam i nie mam już co z sobą robić. Do tej pory najmniej mi się podobał to haunted ground to już powiem że traktuje to jako podróbkę. A najbardziej to F.E.A.R. ale tylko 1 i extraction point , Fatal Framy , Clock Tower 3 , Forbbiden siren ( niezależna gra >.>) Resident 4 ( Mimo że ma zero strachu przyjemnie się gra (szczególnie patrząc na postacie) - do tego code veronica i 5 , Silent hill ale tylko orgin , 1 , i 3.kuon , i tu zapewne coś pominełam jak znasz jakieś ciekawe na psx albo ps2 horrory to napisz ^.^ bo szukanie po googlach , you tubie itd mi się znudziło.

ocenił(a) grę na 10

Raczej nie będę znał więcej niż Ty, względem tego, że niewiele już gram. Wolę oglądać filmy ;P
Podobał mi się "Nosferatu:Gniew Malachiego" na PC. Już dosyć stara gierka, ale bardzo klimatyczna.
"Amnesia: Mroczny obłęd" też na PC i równie klimatyczna. Ze strachem różnie bywa, bo jest to rzecz indywidualna.
Dosyć ciekawy był "Echo night beyond" na PS2, ale niewiele pamiętam.
Ewentualnie jak sobie coś przypomnę to dopiszę, bo na chwilę obecną niewiele pamiętam.

użytkownik usunięty
GHX03

Pewnie na odwrót wyjdzie , ^.^ ja zaczne polecać tobie gry :D a pro pro duchów , co sądzisz o nowym Paranormal Activity 3?

ocenił(a) grę na 10

Ja jeszcze nie oglądałem, ale pewnie Ty już oglądałaś, jeżeli się mnie pytasz o zdanie. Względem tego to ja spytam się Ciebie co sądzisz o "Paranormal Activity 3". Warto oglądać ?

użytkownik usunięty
GHX03

Moim zdaniem nie warto , no chyba że na dvd , bo w kinowej wersji wycieli wszystkie najlepsze momenty jakie były w trailerze takie jak z krwawą mery. Ja czekam na wersje dvd więc wtedy będę mogła spokojnie żyć

ocenił(a) grę na 10

Echh dzięki... Z resztą, do kina i tak bym nie pojechał, dla mnie to strata kasy ;P

użytkownik usunięty
GHX03

Ja i tak do kina nie chodzę (agorafobia) ale oglądałam na necie po angielsku. W kinie za duży szum , chrupania itp niektórym ludziom to w takich chwilach nerwy pękają.

ocenił(a) grę na 10

Ja o wiele bardziej wolę poczekać na normalną wersję w dobrej jakości. Nienawidzę oglądać wersji kinowych na komputerze...

użytkownik usunięty
GHX03

Mowa o filmach , żeby jakoś tak nie zabrakło tematu jaki jest dotychczasowy dramat który cię poruszył , a jak nie było to horror na którym miałeś gęsią skórkę ?

ocenił(a) grę na 10

Na chwilę obecną nie potrafię sobie przypomnieć horroru, który by w jakikolwiek sposób wpłynął na mnie. Chyba, że za gówniarza, ale wtedy to większość horrorów potrafiło przestraszyć ;P... Na chwilę obecną oglądam horrory, głównie względem tego, że są fajne, nie żeby się bać. Te czasy (niestety) już dawno za mną... Chociaż muszę powiedzieć, że jak pierwszy raz grałem w "Fatal Frame 2" długo po północy, sam w domu i jak była scena z tym bachorem w oknie (raczej wiesz o co chodzi :D) to naprawdę dawno się tak nie przeraziłem, i za to dziękuje tej grze :)
Dramaty...hmmm, nie oglądam zbyt często, niewiele mnie również poruszyło. Owszem, oglądałem "Requiem dla snu", wydał mi się nieco zbyt tandetny, oglądałem "Chłopiec w pasiastej piżamie" i zakończenie, które niby wszystkich poruszało wydało mi się wciśnięte nieco na siłę, trochę tak jakby twórcy na siłę chcieli wzruszyć widza. "Lot nad kukułczym gniazdem", fajny, jednak w żadnym stopniu nie oddziałowy wuje na widza. Z takich naprawdę mocnych rzeczy mogę polecić "Salo:120 dni sodomy", tylko, że nie jest to do końca film który można polecić, raczej jest to produkcja przed którą należy ostrzec...Otóż, film bynajmniej nie porusza, ale wzbudza skrajne emocje, i seans raczej do przyjemnych nie należy... Trzeba mieć mocny żołądek, i wiele osób ten film ocenia inaczej, mi subiektywnie się podobał, ale ja już mam wystarczająco zryty beret, by oglądać to bez skrzywień :)
Jeżeli mogę, spytam się Ciebie o ciekawy, klimatyczny i nieamerykański horror.

użytkownik usunięty
GHX03

Co fatal frame to zapewne chodzi ci o moment w Kiryu House jak się brało taśmę z filmem , zapalało się aparat i dziecko wyskakiwało na okno. Ja to dopiero odkryłam chyba za 3 razem jak grałam w tą grę. Osobiście najstraszniejszym momentem w tej grze był w Kurosawie House tuż po zabiciu tej laski co wychodziła z pudełka (Dziewczyna z Ringu) potem dostawało się główkę lalki , i były 2 opcje iść i rozwiązać zagadkę lub wyjść z pokoju gdzie było takie ładne okienko. No i oczywiście z ciekawości wybrałam tą 2 opcje , i se idę , patrze a z tego okna coś wisi. Na pierwszy rzut oka powiedziałam ,,O metka'' a to była ręka , więc włączyłam aparat i niepewnie zrobiłam fotkę , no i happy podchodzę do tego , ręka się zwija i spada mi kobitka bez rąk , tak zwana ,,No escape'' rzuciłam padem , dałam pauzę i musiałam odreagować , gdybym w tym momencie była sama , to by mnie znaleziono martwą. Jbc skończyłam grę za 4 razem z pełną ghost list , gdybym przypadkiem nie znalazła swallowed by dark , to bym pewnie za kaca nie wiedziała co i jak.. Też pamiętam ogladając ju-on 2 widziałam w filmie pewnie zdjęcia na ścianach , i oczywiście te same zdjęcia występują w fatal framie 2 , w chacie Kiryu , w pomieszczeniu gdzie się podglądało mówiącego do siebie gostka od lalek , no i pełna zdziwieniu i podniety oglądam te zdjęcia , przez przypadek wyłączyłam aparat , więc włączyłam go jeszcze raz a tu nagle spadła mi , z okrzykiem tarzana Fallen Women (za każdym razem mnie ona zaskakuje , i doprowadza do zawału). Odblokowałeś wszystko w fatal framie 2? w sensie chodzi mi o misjce , Ranking SS itp. Co do horroru niech pomyślę... Parę się znajdzie.
-Mroczne szczątki
-Espectro
-Shutter
-Pokój dziecięcy
-Wizje
-Efekt motyla (mimo że amerykański ale i tak ma coś w sobie)
-Tu ci polecam serię Mistrzów horroru 1 i 2 serię. Oglądając każdy odcinek , miałam tak zwanego zaciesza na twarzy.
-Klinika
-Głos zza grobu
-Dzwonek śmierci

Polecam ci poszukać w google ,,Kino grozy'' i ,,Kino grozy Extra'' tam są dość ciekawe horrory.
Jeżeli wolno mi się spytać ile masz lat?

ocenił(a) grę na 10

Może to i głupie, ale Fallen Woman zawsze mnie nieco rozśmieszała...Ten jej okrzyk towarzyszący przy spadaniu, i ten dźwięk, gdy uderza o podłogę...
Ja niestety nie odblokowywałem wszystkich rzeczy, w zasadzie, przeszedłem tę grę tylko 3 razy, a to nie wiele :). W ogóle nie wiedziałem, że przy tych lalkach były dwie opcje, myślałem, że tą zagadkę trzeba zrobić... Chyba, że mi się coś pomieszało... Nie pamiętam ;P. Ale to mi przypomniało fajną scenkę z trzeciej części, gdzie z włączonym aparatem podchodziło się do otwartej szafy, gdzie siedziała sobie lalka. Jak się patrzyło na tę lalkę, ona podnosiła głowę, zaczęła parzyć się w obiektyw, a ty z szafy odcięta głowa spada, na nią. Trzecia część również była fajna, ale nie potrafiła przestraszyć tak jak druga.
Tak jak myślałem, każdy z wyżej podanych przez Ciebie horrorów już oglądałem, tylko "Mistrzów horroru" oglądałem sporadycznie, nie zbyt przypadły mi do gustu.
W ogóle po co Ci, taka nic nie znacząca informacja jak mój wiek. Pytam tak z czystej ciekawości.

użytkownik usunięty
GHX03

Jak to mówię wiek to tylko liczba ale czasami lubię coś wiedzieć o sobie z którą rozmawiam. 3 część była raczej dramatem z pewnym morałem. Mówiąc z tą głowa to przeczułam to , więc stracha nie miałam. Jak grałam drugi raz to tam dziewczyna na okno wyskakiwała tego się przestraszyłam i jak babcia w domu przejechała tym wózkiem. W ogóle o tej babci mówiąc , miała ona w sobie coś dziwnego , jak ją widziałam to miałam uczucie że gdzieś ją już widziałam. W fatal framie IV to już nie ten sam klimat , tak samo jak mam być w tym re-maku. Niedawno na Wii grałam w grę Ju-on Na postawię klątwy , o geez ta gra to ma klimat , prawie do szpitala przez tą grę trafiłam ;D no nic polecam ci obejrzenie traileru , ale mam uczucie że o tej klątwie to już chyba mówiłam , tak samo z tej serii podobne jest The Calling. Co raz to więcej jest takich gier , ale powoli tracą klimat.

Sorka za błędy ale w szybkim tempie pisałam

ocenił(a) grę na 10

Nie mam Wii, więc o czwartej części, i innych klątwach mogę zapomnieć, jednak, w zasadzie nawet nie mam zamiaru kupować... Granie może się wydać nieco zbyt niekomfortowe i na dłuższą metę męczące.
Też dziwne, mnie akurat ta babcia z wózkiem również dosyć mocno śmieszyła, ale za pierwszym razem potrafiła wstrząsnąć.
Ogólnie wydaje mi się, że już nigdy nie powstanie tak dobra seria survival horrorów, bo z roku na rok robią coraz gorsze horrory. Twórcom zaczyna brakować konkretnych pomysłów na produkcję, tylko bez przerwy męczą kolejne części Silent Hill'a, czy nie strasznego F.E.A.R'a, albo jakieś pozbawione klimatu rzeźnie (Left 4 Dead, Dead Rising, czy nawet Resident evil 5). A Fatal Frame był fenomenem, niemal wszytko było perfekcyjne (nigdy nie zwracam zbytniej uwagi na grafikę), i co najważniejsze, z genialnym pomysłem i świetną fabułą. Szczerze wątpię by jeszcze powstało coś lepszego.
Jeżeli chciałaś wiedzieć, mam 17 lat.

użytkownik usunięty
GHX03

F.E.AR. to już przeszłość , od 1 do extraction point to był jedyny kilmat na którym się bałam dalej to już lajt , i świadomość co będzie dalej. Mówiąc Fatal Frame , Silent Hill , Clock tower , Forbbiden Siren i Resident Evil to są klasyki o znakomitej fabule , no może oprócz forbbidena. Ale np Clock Tower ma w sobie takie coś co nie pozwala mi w to grać , ogólnie mówiąc tutaj o strachu , uciekanie przed bossem bez broni , to jest coś z moich koszmarów sennych. Fatal Frame przeją mnie fabułą pomieszaną z dramatem , i spirytyzmem , jako że doznaje bezpośrednich kontaktów z tamtą stroną i nie wyjaśnionych zjawisk , to mnie zainteresowało do zobaczenia tej gry , Silent Hill nie za bardzo mnie przeją może dlatego że zmuszałam się do grania dla mojej byłej , ale i tak jedyna część którą sama ukończyłam to była 1 i 2. Resident Evil to jest klasyk z mego dzieciństwa , siedząc obok dorastającej ciotki i patrzenie się jak gra w 3 część jakoś ją bez problemu przechodziła , to mi pozostało w głowie. Dalej to się kusiłam dla jednej postaci zagrać w resident evil 4 , potem code veronica a później dostałam 2 części Outbreak. Podobnie byo z forbbidenem siedziałam , patrzyłam , i przeżywałam to jak moja ciotka grała. Szczególnie w szkole jak się chodziło nauczycielką. Ja lubię takie gry gdzie bezpośrednio coś się dzieje , mówiąc przy każdej rozpoczętej grze nie mam pojęcia co będzie tak jak w przypadku ff. Zapalając aparat nie miałam pewności że coś mi zaraz wyskoczy , w forbbidenie za każdym razem zombiak mógł mi obojętnie gdzie wyskoczyć. Co do grafiki project zero nie mam zastrzeżeń , mimo że jedynka nie podobała mi się z tego że się badziewne kostiumy odblokowywało , lecz w 2 to już naprawiono podobały mi się kostiumy Sae i Yae , Pokojówek , i tak zwane kostiumy zero. Wiesz drażni mnie ciągłe sprawdzanie Filmuweb , może lepiej będzie jak się wymienimy numerami gg , jak coś to pisz na 23829354 , w prawdzie zawsze jestem dostępna , jedynie trudno mnie złapać o poranku do południa (lubię sobie pospać , jak mam wolne).

ocenił(a) grę na 10

Niestety, może i jestem zacofany ale nie używam gg :/, więc nie napiszę...
Napisałaś, że doznajesz bezpośrednich kontaktów z "tamtą stroną", i niewyjaśnionych zjawisk. Ciekawe...Podobnie z resztą jak ja. Raz przywoływałem duchy, ale wiem, że to już na pewno będzie ostatni raz. Po tym całym rytuale, jakby nigdy nic poszedłem spać, bo myślałem już, że to bzdura. A, gdy już spałem, o godzinie 3:00 obudził mnie koszmarny skurcz w obu nogach, pomyślałem, nic, takie rzeczy raczej się zdarzają, poczekałem, aż ból minie i poszedłem spać dalej. Gdy wstałem rano, zdębiałem, miałem na nogach odciski dłoni. Przyrównałem odcisk dłoni z każdym z lokatorów mieszkania, nikomu się nie zgadzał... Miałem traumę przez kilka dni, moja matka chciała wzywać księdza do domu i ogólnie dotarło do mnie, że ingerencja w inne światy, ani inne spirytystyczne seanse to nie zabawa. Więc, nawet jeżeli w to nie wierzysz to nie polecam, też nie wierzyłem, ale to wydarzenie zmieniło moją mentalność, i tak głupią, bo w Boga nigdy nie wierzyłem i nadal nie wierzę, ale w duchy owszem :)
Może i również dzięki temu bardziej mnie ciągnie do ghost movies, w zasadzie to jeden z moich ulubionych podgatunków wśród horroru, szczególnie te Azjatyckie. Wg. mnie Azjaci zawsze się najbardziej na tym znali, i najlepiej potrafili budować klimat. To samo tyczy się gier oczywiście ;P

użytkownik usunięty
GHX03

Ja otóż to miewam różne omamy , zdarzenia itd , może dlatego że przeszłam traumatyczne zdarzenie , i popadłam w agorafobię. Ja o tym nie lubię zbytnio gadać , lecz powiem tyle że przez to że pije , dodaje , hym złe określenie przysyła do mnie jakieś impulsy. Pomogłam już jednej , lub dwóm duszom odejść z tego świata (kosztowało to mnie dużo czasów i cierpliwości). O tym co piszesz , mam na to wyjaśnienie , otóż to jest coś w stylu lunatykowania , pół nocy trzymałeś się za nogę (mimo że ślad nie pasował to nie szkodzi , bo ciało zmniejsza , hymm jak by to powiedzieć likwiduje takie siniaki) co do tego podczas rytuałów ludzie którzy nie mają nic o tym pojęcia to jest normalne. Mózg sam ci uświadomił o tym co zrobiłeś i jakie konsekwencje cię za to czekają. Otóż rok temu (bawiąc się w paranormal activity) włączyłam na całe 3 noce kamerę w pokoju.
1.Pierwszej nocy widziałam tylko kręcącego się mojego psa który lazł pić , stękać itd (Już go nie ma na tym świecie , ale jak to pies miał 20 lat i trochę cierpiał) tej nocy nic ciekawego nie zaobserwowałam.

2.Następnego dnia trochę popiłam z problemów , depresji itp więc nieświadomie przywoływałam duchy , ale ta noc nie była już taka sama. O 1 nocy kamera nie nakręciła 10 minut później było pokazane jak stałam nad fotelem kolejne 10 minut po czym włączył się telewizor na tak zwany śnieg a ja gapiłam się przez 20 minut na telewizor. Po czym go wyłączyłam i wyszłam z pokoju po czym wróciłam po 30 minutach i poszłam spać. . Nic nie pamiętam tamtej nocy , moja mama mówiła że wcale się telewizor nie palił (ona nie spała całą noc , bo chora była więc co sekundę na rzyganko do kibla szła) To było jedyna rzecz której nie zrozumiałam , dlaczego lunatykowałam , i co oznaczał ten telewizor.

3. Następny dzień obudziłam się jak już mówiłam z nie pamięcią , i dziwnym znakiem na ręce otóż ten dziwny znak co potem doczytałam się w necie że to jest znak motyla - ważki czyli oznaka śmierci , duszy itd trochę spędziłam ten dzień nietypowo bo miałam rysunek mangowy dokończyć , później spałam , i reszta dnia spędziłam z ciotką (mogę ją nazywać siostrą ^^). I tak o to nastała noc , nie spałam do północy bo horror oglądałam , lecz tylko co to gapiłam się na znamię które co godzinę powoli schodziło. Siedząc usłyszałam huk , jasne mój ulubiony wazon pękł , ale dziwne bo nie spadł , a był bardzo mocny , chodzi mi tutaj o szkło. (podobny raz miałam jak był pogrzeb tych co byli w samolocie do smoleńska) mogę dodać że od czasu kiedy moja była z mną zerwała , wtedy pogorszyło mi się z psychiką , od czasu zmiany szkoły (tu powód jest taki że nie chce o nim wspominać ) dostałam zawiadomienie że potrzebuje indywidualne zajęcia z psycholog , a pewnie później to się zamieni w psychiatrę. otóż wracając do nocy po posprzątaniu szkła , i wytłumaczeniu się rodzicom szybko się położyłam spać. Noc była zimna mimo zamkniętych okien firanki mocno falowały , szklanka się przesuwała ale nie spadła , a ja wstałam , i z szuflady wyjełam taki dosyć ostry drut , powoli zaznaczałam nim kolejne znamię takie jak miałam na prawej ręce , ale ockną mnie huk w drzwi (tutaj dodam że podczas gdy kładłam się spać , nie domknełam drzwi , przeciąg się zrobił i drzwi trzasły). I połowa z tego co wyszła to wiedziałam że te znamię sama sobie robiłam

Nawet nie wiem po co to opowiedziałam ale jakoś tak sama ręka mi zaczeła pisać. Ja bardziej jestem przyzwyczajona do serii Oszukać Przeznaczenie , ten film ma w sobie coś , czego inne nie mają , a osobiście też miałam kilka razy Deja Vu. , Paranormal Activity jak jedynkę z byłą oglądałam to teraz mi w pamięci to pozostało. Sorka że tak o tej byłej wspominam ale ciężko mi jest się pogodzić z rozstaniem , i połowę mojego życia spędziłam z nią tak samo jak historię i fatal frama ... Teraz to ja mam popsutego pleja i mogę jedynie na okładkę popatrzeć. Co do twojej historii ksiądz nie pomoże , jeżeli nie ma u ciebie dziwnych znaków , zdarzeń na okrągło itp to nie masz się co martwić. Osobiście jestem Ateistką i trudno mi uwierzyć w boga , bardziej wolę uwierzyć w leki które mi pomagają niż boga którego nie ma. Sory jak jesteś chrześcijanem ale powiem że bóg jest egoistą i to wielkim. już się nie będę rozpisywać dlaczego itp , ale to jest moja teoria i tyle.

Sory za błędy ale o tej godzinie to ja na haju jestem.

ocenił(a) grę na 10

Napisałem już, że w Boga nigdy nie wierzyłem, więc nie ma problemu :)
To było już dosyć dawno, kiedy przywoływałem duchy (mniej więcej 2 gimnazjum), i ogólne pozbycie się przywołanej projekcji nie było zbyt problematyczne. Szczerze to wątpię, że ludzkie ciało potrafi się podczas nocy aż tak zmienić, odcisk wydawał się mniej więcej dwie trzecie większy od realnego rozmiaru dłoni. Z resztą pamiętam, jak kiedyś zrobiłem zdjęcie telefonem, aby zobaczyć pełny kształt, ale niestety, telefon poszedł się pieprzyć... Wiem również, że przyprowadzenie księdza nic by nie dało
W ogóle biblia, jako księga święta ma niesamowicie dużo niedomówień, jako, że została rzekomo spisana mniej więcej 500 lat od śmierci Chrystusa-każdy mógł tam dodać coś od siebie..., Ale to jest moja subiektywna konkluzja. W ogóle moja osobista mentalność nie pozwala mi normalnie wierzyć w coś na co nie ma żadnych konkretnych dowodów.
Głupio jest mi pytać (jak chcesz nie odpowiadaj, uszanuję to)...Ciągle piszesz o byłej, a jesteś dziewczyną...Jesteś les? (Nie chciałem urazić, moja durna ciekawość...)

użytkownik usunięty
GHX03

Otóż to mnie nie uraziło , ponieważ prawda jest taka że jestem w 70 % lesbijką a kolejne 30 % poświęcam facetom. Ciekawość to ciekawość , nigdy nie odmawiam udzielenia odpowiedzi na pytanie. Nasza religia jest paradoksalnie głupia ,

użytkownik usunięty

cholera coś mi ucieło zdanie ... wracając do religii bardzo łatwo jest nam to wytłumaczyć że spowiadanie nie ma sensu. Idziemy zabijemy , spowiadamy się , i od nowa to samo. Matko jak się zbliża 17 to się robi straszne niebo ... od razu kojarzy mi się to z koszmarem sennym. Mówiąc o koszmarach okropnie boję się ludzi i otwartej przestrzeni (choruje na agorafobię , gdzieś powyżej o tym wspomniałam) , czerwonych liści , klaunów , wysokości , pająków , strzykawek i wody. Kiedyś bałam się ciemności ale się z tego wyleczyłam. A Ty masz coś czego się strasznie boisz?

ocenił(a) grę na 10

Hmmm... Bo ja wiem... Jak już mówiłem, raczej już nigdy nie będę bawił się w spirytystyczne seanse, lęk pozostał ;P.
Nie wiem, chyba najbardziej boję się utraty kogoś z bliskich. Niecałe 2 lata temu, gdy właśnie zacząłem chodzić do nowej szkoły, zauważyłem na słupie nekrolog, z którego dowiedziałem się, że mój przyjaciel się powiesił, strasznie dziwne uczucie. Dobry kolega, właśnie skończył 18 lat,( nawet byłem na urodzinach), raczej nie sprawiał wrażenia takiego, który by narzekał na życie. Ale nie wiadomo co w człowieku siedzi... Nawet wczoraj, pomimo tego, że nie wierzę w Boga, poszedłem zapalić tam znicz. Jednym słowem, można powiedzieć, że w niewielkim stopniu boję się przyszłości. Głupie, wiem ;P
Za gówniarza bałem się prawie każdego horroru jaki oglądałem, lęk przed Sadako ("Ring"), Freedy ("Koszmar z ulicy...") itp, itd. Ale niestety wszystko mi przeszło, żałuję. Pomimo tego wszystkiego nadal poszukuję horroru, który by na mnie wpłynął w jakikolwiek sposób.
Co do Twoich lęków- Rozumiem, klauny, pająki, wysokość, strzykawki, woda, ale kurde czerwone liście? Nie ogarniam...
Z tym głupim pytaniem, to wolałem Cię uprzedzić, że nie chcę Cię urazić, w końcu niecodziennie się słyszy takie debilne pytania, ale taka moja durna mentalność. Po prostu nie chciałem wyjść na wścibskiego (pewnie i tak wyszedłem...)

użytkownik usunięty
GHX03

Oj tam , oj tam. Czerwone liście ... hym to jest niewytłumaczalny lęk , dlatego chodzę do psychologa co może przemienić się w psychiatrę. Ja jak na razie odłożyłam horrory i przerzuciłam się na komedie. Co do powieszenia , to chodzę do nietypowej szkoły , wyczuwam w niej fatum , klątwę. Z tego co się dowiedziałam rok temu powiesił się w niej chłopak (gdzieś tak 4 , 5 grudnia) tu mam artykuł o tym http://natablicy.pl/dlaczego-15-letni-kamil-musial-umrzec,artykul.html?material_ id=4d01f4bd7233c72331000000

Oczywiście Po powrocie to domu musiałam poszukac informacji na ten temat. Ale to nie jedyna śmierć , nie dawno jakiegoś ucznia mojej szkoły potrącił autobus , był on wtedy na motorze. Gdyby nie szybka interwencja nauczycielki , już by było po nim. Miał szczęście bo by kolejny nekrolog wisiał. W wcześniejszych latach też tam dochodziło do śmiertelnych wypadków zazwyczaj na motocyklach. Coś mnie odgania od tej szkoły mimo że jest (nawet) w porządku. Zmieniłam się , zaczełam wagarować , ogólnie jakoś się nie mogę pozbierać. Psychika kompletnie mi siada. Szkoła jest bardzo mała ma tylko 20 parę sal , a w poprzednim gimnazjum miałam masakrę (Tamta szkoła to jest efekt mojej agorafobii) dziewczyny zamykały mnie w kiblu , co później z tego kibla wracałam mokra bo się zabawiali mną , niestety ja byłam ofiarą. Potrafiły wylać na mnie parę zimnych kubłów z wodą. Tak to się skończyło że chciałam się poddać , uciec od świata. Wtedy moja mama dopiero zobaczyła co się w tej szkole dzieje. Dostałam od psychologa zwolnienie żebym już do końca roku nie chodziła do szkoły. Dalej nie mam ochoty już opowiadać , bo to było dla mnie traumatyczne. Teraz boję się komu kol wiek zaufać , w obecnej szkolę już się dowiedzieli że jestem chora psychicznie i lepiej z mną nie zadzierać. W ostatnich dniach byłam agresywna wdałam się parę razy w bójkę ale tak stłukłam że już więcej nie zaczynali. Gorzej by było gdybym miała broń , bo wtedy już nie potrafię siebie kontrolować. Wracając do czerwonych liści , koszmarnie się ich boję , kojarzy mi się to z pewnym zdarzeniem jak widziałam wannę pełną krwi , w niej były czerwone liście... A tak w ogóle jak masz na imię? Tyle już gadamy , a dalej nie znam twego imienia ^^

użytkownik usunięty

sorka zły link mi się dał , tu masz poprawny.

http://otowroclaw.com/news.php?id=56827

ocenił(a) grę na 10

Widzę, żeś groźna, ale wcale się nie dziwię. Przez to wszystko jak byłaś traktowana, bynajmniej mnie to nie dziwi. Lecz tak prawda, że to jakieś durne gimnazjalistki, znęcające się nad innymi mają większe problemy z własną psychiką, takie rzeczy przeważnie wynikają z jakichś kompleksów, frustracji, albo po prostu chęci zaimponowania innym. Z tego co pamiętam z gimnazjum (jestem w 2 technikum), u mnie w gimnazjum nie było takich chorych jazd. W zasadzie to u mnie właśnie w nowej szkole jestem nieco gorzej traktowany przez ogół. Nie ukrywając- wyróżniam się na tle innych, bo jestem metalem, mam długie włosy i nieco inaczej się ubieram od innych, ale mam świadomość, że współczesne społeczeństwo nie jest zbyt tolerancyjne i ignoruję (albo obracam w żart) wszystkie wyzwiska z "satanistą" na czele, jestem już na to przyzwyczajony. Nie zwykłem załatwiać rzeczy agresją, żeby się wyładować chodzę na koncerty, gdzie ludzie mogą się "ponapieprzać" w przyjaznej i pokojowej atmosferze. Wiem, brzmi to trochę paradoksalnie, ale taka prawda.
Co do ucieczki od świata, wiem coś o tym. Jeżeli np. ja boję się utraty kogoś mi bliskiego, bo wiem już jakie to uczucie, to ja również nie chcę, by ktoś prze zemnie czuł to samo, chyba wiesz o co mi chodzi.
Ja mam na imię Paweł (w zasadzie, zbędna informacja, nie mam pojęcia po co Ci ona, ale nie będę kontemplował ;P). Ja mam się domyślić, że Ty jesteś Ewa?

użytkownik usunięty
GHX03

Tak jestem Ewa , ale w klasie jestem uważana za Karola. Co im do tego że masz inny styl ? Ja też mówiąc się wyróżniam Skośne oczy , poza pas włosy , grzywka poza szyję (chodź zazwyczaj jestem uczesana jak mangowa postać). U mnie za to wyobrażali sobie że zjadam koty , a jak kogoś w szkole nie było to go w nocy zamordowałam i zakopałam pod drzewem. Dzieci już od podstawówki 11 , 12 latki też mają fazy , jak ja tak patrze na ich zdjęcia to na serio nie dobrze mi się robi. Tu jeszcze wspomnę jak tak patrzę na moją byłą to się zmieniła od naszego rozstania , oczywiście tak jak słuchała Sabatona tak i słucha. Na oko próbuje ona się dopasować do metala lecz jej to nie wychodzi. Strasznie mnie denerwują osoby które słuchają na przystankach muzyki bez słuchawek , jeszcze bym zrozumiała normalną muzykę ale żeby od razu umca umca o.O Apokalipsa ... jak miałam raz zły dzień podeszłam do niego wyrwałam mu komórkę i wyrzuciłam ją do kubła , bo mimo że mu tyle razy uwagę zwróciłam to i tak nic to nie pomogło. U mnie w gimnazjum to trochę tragicznie wygląda faceci są jacyś nienormalni , zboczeni i nie wyżyci. Nie ma dnia żebym nie usłyszała głupie komentarza. Ostatnio była jazda że jestem wiedźmą , i przynoszę pecha. Psycholog proponował mi zajęcia indywidualne , ale niestety moja matka nigdy nie ma dla mnie czasu. Moje życie jest podobne do życia Dominika z Sali Samobójców. Lecz mi została jeszcze babcia i ciocia na której mogę polegać. Z tym ponapieprzaniem to mi się podobało ^^ nigdy nie byłam na konwentach , koncertach itp bo rzadko wychodzę z domu (rzadko to nigdzie) już przestałam wychodzić z psem , ale jak na serio mam iść to zakładam okulary przeciwsłoneczne , słuchawki i idę patrząc pod ziemię. Dodam że jestem bardzo wrażliwym człowiekiem , oczywiście z względem psychicznym , bo jakoś fizycznie to rzadko mi się z bólu płakać , ale często ryczę jak bóbr na filmach , i moich bliskich którzy odeszli z tego świata. W czerwcu tego roku zapewne gdzieś to wyżej pisałam , straciłam psa (20 dla miał) niestety on już bardzo cierpiał , ledwo co oddychał , nawet już nie pił i się nie załatwiał . więc moja babcia zadzwoniła bo tego gostka co usypia psy , wtedy to ja się zamknełam w sobie , przez najbliższe 2 tygodnie z nikim nie rozmawiałam , nie wychodziłam z pokoju. Uważałam że źle postąpiłam nie żegnając się z nim , teraz mam wyrzuty sumienia. Ale bym nie mogła patrzeć na jego cierpienia i że wkrótce go stracę. Ale jeszcze gorzej mój dziadek na tym wyszedł bo on musiał jechać i go zakopać na naszej działce , widział jak mu podaję to usypiające. Ciągle dzwonił z pracy zapłakany , ciśnienie mu się pogorszyło. Jakoś śmierć zwierząt ciężej znoszę niż śmierć osób. Może dlatego że ta osobę jeszcze kiedyś zobaczę , a zwierzaka nie. Dzięki naszej rozmowie trenuje palce ^ ^ dzisiaj to ja mam głowę zamuloną muszę wkuwać do chemii jak mi się nie uda napisać przynajmniej na 2 to dzwonienie do matki. Wtedy to taką awanturę o kasę będę miała w chacie że szok.

ocenił(a) grę na 10

Jak już pisałem, nasze (polskie), współczesne społeczeństwo nie jest zbyt tolerancyjne, ale jakoś nigdy mnie to nie irytowało. Również nie raz słyszałem, że zjadam i palę koty, że jestem satanem itd., A taka prawda, że wiara w szatan, wydaje mi się tak samo głupia jak wiara w Boga. W piśmie św nieraz było pisane o istnieniu szatana, czyli ci cali katolicy nie powinni wykluczać istnienia szatana. Ja niemal każdego dnia odnoszę wrażenie, że społeczeństwo głupieje z dnia na dzień, i z lekkim sercem mogę powiedzieć, że kiedyś było lepiej. Muzyka staje się coraz bardziej prymitywna, przeznaczona dla prymitywnego plebsu. Ludzie tracą kulturę, zero charyzmy, kreatywności, erudycji, własnego zdania, "jak ktoś jest inny, od razu należy go tępić". Zero poszanowania do klasyki, w odniesieniu do muzyki i filmów.
A tak z innej beczki, interesujesz się mangą i anime? Jeżeli nie byłaś na żadnym konwencie, z tą tematyką to żałuj. Ja stosunkowo nie dawno pojechałem na konwent BAKA (manga, anime) do Wrocławia, i naprawdę przeżycia niesamowite. Bardzo przyjemna atmosfera, każdy maksymalnie pozytywny, i kulturalny. Można było nabyć naprawdę tanie pamiątki, (ja wróciłem z kataną i pięcioma shurikenami :D, ludzie się na mnie dziwnie patrzyli w autobusie, gdy wracałem...), wciągaliśmy tabakę z katany, był konkurs "Yuri" (było na co popatrzeć...) i niestety również "Yaoi". W zasadzie największą wadą konwentu było to, że był organizowany we wrocławskiej szkole, i nie wolno było spożywać napojów wysokoprocentowych (każdy, nawet dorośli). I na chwilę obecną żałuję z całego serca, że nie wiedziałem o tym wcześniej, od kiedy pojechałem mam zamiar być na każdym (następny już w styczniu !), bo wbrew pozorom ( mój wygląd) jestem raczej osobą dosyć towarzyską i otwartą na innych.
Czytujesz może książki? Jeżeli tak to poleć coś co na Tobie zrobiło wrażenie, bo ja już chyba przeczytałem całą szkolną bibliotekę i nie mam co czytać ;/

użytkownik usunięty
GHX03

Geez , bardziej inwestuje w anime , bo mangę to tylko rysuję. Nie , i nie żałuje że mnie nie było na konwentach. Mimo że w Wrocku był , blisko miałam , ale i tak bym za nic z domu nie wyszła. Agorafobia mi na to nie pozwala , wystarczy że jestem w tłumie , to od razu mam mdłości , szybsze bycie serca i zawroty głowy. Raczej bez bliskiej i zaufanej mi osoby nie mam po co z domu wychodzić , bo w każdej chwili mogę się załamać nerwowo i coś zrobić (szczególnie jak nie mam przy sobie tabletek na schizofrenie , i inne choroby psychiczne) Raczej nie jestem mega fanem że od razu muszę oglądać , czytać i mieć zaciesz z costplayów jak to niektórzy mają. Lubię od czasu sobie coś pooglądać , porysować itp. Jedyne to jak byłam w Japonii to musiałam chodzić od sklepów do sklepów. jedynie żeby wujek (który tam mieszka ) dał mi kasę na zakupy to musiałam za każdym razem wkładać kimono (które mi kupił , a ja nie zbytnio je lubiłam nosić bo było ciężkie a tam upały były) do tej pory 3 mi zostały jedno wiśniowe , drugie krótkie jak ma Mio w ff , a trzecie białe z purpurowymi motylami. Ja czytam książki kiedy mnie oczy nie bolą , i jak znajdę moje okulary do czytania. Na mnie wrażenie zrobiło ,,Życie po śmierci'' Mary T. Browne i książki Grahama Mastertona. Jak tak mówiłeś o katanie to od razu przypominam sobie moje lekcje aikido i karate ^^ Ja jakoś oglądam bez problemowo Yaoi mam swoje ulubione które należą do moich ulubionych - Junjou Romantica , Gakuen Heaven i sekaiichi hatsukoi. Na razie czekam na 3 odcinek drugiej serii Sekaiichi jak oczywiście go dodadzą. Z tego co pamiętam mam już za sobą 89 anime Co do yuri wolę bardziej oglądać w stylu hentai. No tak szczerze to mogę dodać do tego 89 jeszcze 10 hentai które oglądałam i jakoś wytrwałam. Btw jakoś napisałam tą chemię więc może o tą dwóję pójdę z karabinem do szkoły. Jak ostatnio powiedziałam że wpadnę do szkoły z piłą mechaniczną to mnie momentalnie do pani psycholog wysłali ;D cóż nie moja wina że mam zabójcze myśli.

ocenił(a) grę na 10

W miejscy takim jak szkoła najłatwiej o zabójcze myśli :D
Byłaś w Japonii?, kurde, zazdroszczę, jedno z moich marzeń na przyszłość, sam język już nawet zacząłem ogarniać.
Jakoś mnie nie dziwi, że dziewczyna inaczej, znaczy bezproblemowo reaguje na Yaoi, to zupełnie nie dla mnie, i jeszcze ten konkurs na konwencie... Hentai'e i anime ecchi, nieraz posiadają w sobie sporą dawkę naprawdę przyzwoitego humoru, pomijając te całe zabarwienie erotyczne.
Jakąś dziwną masz tą szkołę. Gdybym np. ja powiedział, że idę do szkoły karabinem, raczej w jakiś sposób by wyczuli, że jest to ironiczny tekst. Ale żeby do psychologa pójść za takie coś.
"Życia po śmierci nie czytałem", względem tego dziękuję za propozycję, tylko jeszcze znaleźć to w moim mieście.
Echh, dzisiaj piątek, 4 listopada, czyli dzień taniego wina, a ja pomimo tego, że jestem ateistą wykorzystam ten dzień jak mawia przykazanie "Pamiętaj abyś dzień święty święcił", i raczej już dzisiaj nie będę w stanie odpisać ;P.

użytkownik usunięty
GHX03

A coś rzeczywiście jakiś dzień jest , bo brat z mamą byli w kościele ;D Ja język , hiragane , katakane mam w pewnym stoponiu opanowane a z kanji znam 1000 ileś znaków , tą resztę trudno mi zapamiętać. Ogólnie też w Londynie byłam u ciotki na wakacjach. Dzisiaj miałam melanż organizować ale jakoś alkocholu ani niczego innego nie mam , więc skończy się na filmach. Jak już mówiłam mam niekontrolowane zachowanie , stąd moje zaburzenia psychiczne. Ale oni się boją , bo już jeden dzieciak w Ameryce polazł z bronią do szkoły. Yaoi , Yuri to tylko anime to znoszę , ale gdy w realu mam się patrzeć na gejów uprawiających seks , to prędzej już wolę 22 raz oglądać dzień świra. No cóż ale nie mam nic do par homoseksualnych , to ich wybór , wolny świat , i nikt tego raczej nie zmieni. Ja tak krótko się wypowiadam bo zaraz jadę do sklepu bo muszę za tabletem popatrzeć w galerii ^.^

ocenił(a) grę na 10

Ja już mam tablet, i nierzadko go używam ;D. Komfortowa rzecz, jeżeli się wcześniej rysowało na kartkach, niewiele trzeba się uczyć by w pełni ogarnąć czułość itp.
Tego Amerykanina co polazł do szkoły z karabinem to chociaż złapali, po czym się zabił, a w takiej Polsce szanse są dużo mniejsze. U mnie w mieście jakaś banda debili zmusiła kobietę do wypicia benzyny, po czym sami ją tym oblali i podpalili. Albo niecały rok temu zasztyletowali jakiegoś młodego chłopaka. Całkiem niedawno również znaleźli zwłoki kobiety w rzece, i tutaj najlepsze: Wszystkie śledztwa umorzono,
a sprawcy chodzą sobie bezkarnie po ulicach mojego miasta. Takie czasy, taki kraj. Gdyby w Polsce znalazłby się taki co by wbił do szkoły z karabinem, niewykluczone jest, że by go nie złapali.

użytkownik usunięty
GHX03

Tematy się kończą... a z tą benzyną , to mi się skojarzył pewien odcinek Medium. Oglądasz ten serial?

ocenił(a) grę na 10

Nie, nawet nie słyszałem.
Istnieje prawdopodobieństwo, że za niedługo będę zakładał gg, więc niewykluczone, że się odezwę.

użytkownik usunięty
GHX03

spoko , spoko. Ej znasz jakieś dobre komedie? jedyna to jaką wczoraj oglądałam i wpadła mi w oczy to Eurotrip.

ocenił(a) grę na 10

Znam dosyć dużo, jednak ja nie jestem zwolennikiem inteligentnego humoru. Im komedia głupsza tym śmieszniejsza. Więc niektóre filmy mogą Ci się wydać zbyt prymitywne. Polecam wczesne lata twórczości Petera Jacksona, np. "Martwica mózgu", "Zły smak", "Meet the Feebles", "Przerażacze", tylko jak już pisałem nie jest to humor najwyższych lotów, ani do jakiegoś mega inteligentnego kina nie należy. Polecam te raczej najpopularniejsze produkcje Sama Raimi'ego ("Martwe zło 1 i 2", "Armia ciemności"), a jeżeli lubisz Japoński absurd, zaskakująco pozytywnym filmem jest "Kyûketsu Shôjo tai Shôjo Furanken" (ang. Vampire girl vs Frankenstein girl), razem z takimi produkcjami jak "Machine girl" i "Tokyo gore police", wszystkie te trzy Japońskie produkcje są kwintesencją zamierzonego kiczu i niezwykłej dawki absurdalności, ogląda się nadzwyczaj przyjemnie.
W zasadzie nigdy nie oglądałem maniakalne komedii, miałem tylko taki okres w życiu, że bez przerwy oglądałem komedio-horrory i chyba w tym gatunku już wszystko znam. Zatem zwykłe komedie przeważnie traktuję jako filmy do obejrzenia i zapomnienia, nie zbyt zapadają w pamięć (oczywiście nie wszystkie, są wyjątki).

użytkownik usunięty
GHX03

Ja muszę zmienić jak na razie typ filmów , bo jak mama wyskakuje mi zza rogu , lub gdy mam słuchawki na uszach i mnie dotknie to od razu mam zawał gwarantowany. Ja bardziej inwestuje takie komedie o życiu codziennym z fajnym soundtackiem. Z tych co podałeś oglądałam je dawno temu. Ja mogę doliczyć do takich komedio-horrorów Dog House , Wysyp żywych trupów (mój ulubiony) , zombie land i Noc żywych kretynów. Teraz to każda Amerkańska komedia musi zawierać zboczone wątki np jak Amerykańska Dziewica , ale i tak jakoś nie przewijałam. Ale jest w życiu jedna komedia niemiecka na której umierałam z śmiechu ,,Gdzie jest Fred?'' oglądałam akurat późnym wieczorem z rodzicami kiedy tak przerzucaliśmy kanały bo nic nie było i wtedy na tvp1 wciągnął nas ten film. Jeszcze był nasz polski Dzień Świra , ale to taka czarna komedia , pokazująca realia , i jaki świat jest spieprzony i niezrozumiały. Jakie anime do tej pory oglądałeś ?

ocenił(a) grę na 10

"Dzień świra" faktycznie, jest to komedia tylko dla niektórych, taka jakby kwintesencja polskości, bardzo groteskowa. Jak już pisałem nie oglądam tych nowych amerykańskich komedii, bo jakoś nigdy specjalne mnie do nich nie ciągnęło.
Anime... kurczę, raczej nie jestem w stanie zliczyć ;P. Podobał mi się "Detroit metal city", pewnie głównie dlatego, że to serial w "moich klimatach", całkiem zabawnie, niestety dosyć krótkie ;/
Z klimatów Ecchi najbardziej podobały mi się dwie produkcje: "Kiss X sis", i "Bokusatsu Tenshi Dokuro-chan". Pomijając te wszystkie "Dragon balle", "Yaiba" i inne puszczane na RTL7, dodać jeszcze mogę : Oczywiście "Death note" (jeden z moich ulubionych), "Beelzebub", "Full metal alchemist", "Hellsing", "Fushigi Yuugi", "GTO" i nie potrafię zliczyć. Nawet nie potrafię zliczyć tych ulubionych. Na chwilę obecną wolę oglądać anime pełnometrażowe, bo nie mam zbyt wiele czasu, a seriale są o wiele bardziej czasochłonne. Jeżeli miałabyś jakieś ciekawe anime OVA to poprosiłbym o coś naprawdę godnego uwagi :)
Mam pytanie, nie zwykłem zapraszać osób nieznajomych do grona znajomych na filmweb'ie, ale mogę Ci wysłać zaproszenie? Po prostu chciałbym wiedzieć jak oceniasz filmy, może jeszcze jakieś ciekawe produkcje znajdę u Ciebie w profilu.

użytkownik usunięty
GHX03

Jare , jare zaproszenie nie gryzie. Hym z takich OVA to nie wiem czy mogę zaliczyć to polecam ci Persona4. A tak ogólnie 13 odcinkowe anime to polecam jeżeli nie oglądałeś High school of dead , jest to pomieszanie Echii z horrorem o zombie , ale ciekawy na wylot. Death note to chyba każdy oglądał. Z Echii polecam ci B gata H kei. Sorka nie wiem jaki typ lubisz , prosto z mostu ci podaje tytuły które mi się podobały. Jak lubisz kryminały pomieszane z horrorami polecam ci anime z mego dzieciństwa Paranoia Agent jeżeli się nie mylę oglądałam je tuż po zakończeniu na Hyperze ,,Chobits'' jak tego nie oglądałeś to też polecam. Nie wszystkie filmy mam na filmwebie zaznaczone ale może coś znajdziesz. ^.^

ocenił(a) grę na 10

Oglądałem raczej wszystkie anime puszczane na hyperze od samego początku, tylko mi niecałe 3 lata temu odłaczyli tą stacje i wpieprzyli jakieś durne cartoon network ;/... Więc oglądałem "Paranoia Agent", "Chobits", itd. Skończyłem chyba na "Bleach". Ogólnie lubię wszystkie typy anime, ale osobiście bałem się oglądać Yaoi, i raczej tego nie ruszę ;P.
Widziałem u Ciebie OV'e "Chobits", nie wiem, anime było całkiem zabawne, więc może w przyszłości obczaję, tylko "czas trwania: 24 min.", szczerze mówiąc nie wiem co to może byc.
"High School of the Dead", czytałem o tym, ale nie ogladałem, ale raczej na pewno obejrzę, dzięki wielkie :D
Na ogół, z tych najpopularniejszych oglądałem wszystkie, wiec interesowały by mnie raczej te mniej komercyjne.

ocenił(a) grę na 10

Ładny offtop ;D

użytkownik usunięty
GHX03

Oj tam , oj tam.

ocenił(a) grę na 10
GHX03

Co? Trójka jest 10 razy lepsza od dwójki, jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego to daje powody:
-jest straszniejsza i ma straszniejsze duchy
-ma lepszą fabułę
-lepszą grafikę
-trzy grywalne postacie

A 2 od 3 jest lepsza tylko pod względem klimatu.

ocenił(a) grę na 9
MrBrut

Znasz może jakieś źródło, gdzie można tę grę zdobyć

ocenił(a) grę na 9
GHX03

Znasz może jakieś źródło, gdzie można tę grę zdobyć

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones