Ciężko się nie zgodzić. Twórcy gry wyszli z prostego założenia "damy im trochę oldschoolu to na pewno się nie kapnął, że tak na prawdę grają w tego samego odgrzewanego kotleta". Niestety w tym wypadku to trochę za mało. Niczym nie zaskakuje, bo już po pierwszej godzinie grania czuć wtórność, powtarzalność i nudę. "Na koniec dodam, że gra praktycznie w ogóle nie straszy" wyjąłeś mi to z ust, tu już nawet nie chodzi o strach, ale tej gry się w ogóle nie przeżywa, nie czuć adrenaliny, napięcia, NIC. Smutne, ale prawdziwe.

Grywalnie jest dużo lepsza niż część 6 ale graficznie kuleje strasznie, w szczególności te wilki/psy w jaskiniach wyglądały jak animacja z 2002 roku...

konwersja?

Wiem, że to konwersja z 3DS ale i tak mogli by bardziej podrasować grafę a do tego(przy takiej słabej grafice) ma strasznie słabą optymalizację...

Graficznie jest świetnie (jeśli macie stare kompy, to nawet na minimalnych ustawieniach, na których gra faktycznie wygląda średnio, będzie się wam cięło! :/ Wina sprzętu, nie Capcomu), wystarczy ustawić wszystko na maxa w opcjach i gra nie odbiega w żaden sposób od obowiązujących standardów. Z optymalizacją nie miałem żadnego problemu, tak jak i z utrzymaniem stałych 50 fps'ów, więc nie wiem o jakiej słabej optymalizacji mówicie :/ . Jako wielki fan serii, uważam, że Revelations jest najlepszym Residentem od czasu genialnej 4 części. No i tryb szturmu jest fenomenalny i daje niesamowitą frajdę :) Zwłaszcza, jak się gra z kimś przez sieć (jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się mieć problemu ze znalezieniem drugiego gracza).

Co ty w ogóle gadasz też grałem na full detalach i jakoś słabego sprzętu nie mam(6gb ramu, corei5 i GF520m), nowy Tomb Raider u mnie pływał na Full ustawieniach, też jestem fanem serii, ale to zwykła konwersja z 3DS jest ze słabą grafiką...
A świetnie graficznie jest tu:
http://www.youtube.com/watch?v=O_j9uKBmUEk
http://www.youtube.com/watch?v=0CeVeb3vuFE

Przyrównaj obie te gry do RE: Revelations teraz i uwierz mi mimo, że postacie są dobrze zrobione(te główne tylko) to gram ma mase bugów i niedociągnięć graficznych, co nie zmienia faktu, iż całkiem dobrze się przy niej bawiłem...

Akurat mam 3DS'a XL z cartridge'em z RE: Revelations, tak samo jak wersję na PC. Różnica w grafice jest zauważalna gołym okiem (choć już na konsolce Nintendo - czego po tym sprzęcie się nie spodziewałem - graficznie prezentuje poziom PS3 i X'a 360). Nawet w takim CD-Action, gdzie znają się na tym i operując jakimiś nazwami (vortex shader, teselacja, bump-mapping i inne słowa, o których nie mam zielonego pojęcia - używanie takiej skomplikowanej terminologii oznacza, że znają się na rzeczy :P ) chwalili szatę graficzną. Ostatecznie oprawa video dostała w czasopiśmie 8/10, co jest bardzo wysoką notą, którą dostają najlepsze, wysokobudżetowe tytuły :) . A jeśli chodzi o optymalizację - mam gorszego kompa i jak już mówiłem, gra śmiga na full detalach i żadnych zgrzytów i spadku fps'ów nie zanotowałem. Problemem u Ciebie może być karta graficzna (nie mówię, że słaba, pewnie nawet lepsza od mojej, tylko wiesz pewnie, że czasem nawet uber-ultra-full wypas najnowsza karta graficzna może się z daną grą "nie lubić" :) ).

Możliwe... Nie mówię, że gra wyglądała brzydko i tragicznie, ale niektóre niedociągnięcia na prawdę kładły tą grę na plecy, przykładowo, jak już wcześniej pisałem o zmutowanych wilkach, ktore po prostu wyglądały strasznie(nie w sensie żeby się ich bać:D), więcej bugów nie pamiętam(i za wszystkie serdecznie żałuje:P)bo po prostu dość dawno w nią grałem. Ogólnie mówiąc lokacje były zaprojektowane dość porządnie i wygląd postaci, ale czegoś mi tam brakowało... może prawdziwych zombie a nie biegających delfino-ludzi:P Nie jestem wymagającym typem gracza i grafika w tej grze mi nie przeszkadzała, w końcu grywalność jest najważniejsza... Nie wiem czy słyszałeś ale teraz w lutym ma wyjść RE4 HD

Nie zapomnę mojego pierwszego odpalenia RE4 na GameCube'ie nigdy :D Ta gra mną zawładnęła, a oczy od promieniowania starego, kineskopowego telewizora, wypalało oczy, ale grałem dalej :D. Fenomenalny gameplay, grafika (przesiadłem się wtedy ze starego Pentiuma III 550Mhz z Rivą TNT 2, którego szczytem możliwości było Black & White, Max Payne i Giants: Citizen Kabuto :P Graficznie RE4 mną pozamiatał, to było jak objawienie), replaybility, tryb Mercenaries, ulepszanie broni... ta gra miała WSZYSTKO i to w idealnych proporcjach :). Na HD już sobie ostrzę ząbki, pomimo posiadania wersji na PC, GC i Wii :P.

Grałem tylko na PS2 i trochę na PC ale jakoś wolałem konsolową wersje, świetna gier, tak samo jak ty nie mogłem odejść od konsoli. Też pamiętam swojego starego kompa, sam go nawet za małolata składałem, był to Pentium I 100Mhz, 4mb ramu, 3Dfx voodoo 4mb(później voodo II miały 8mb, to był taki rywal Rivy TNT 2) no i dysk 120mb(wow!!) normalnie szau, ale jeżeli miałeś tzw. "dopalacz"(voodoo), "wygładzacz" tekstur to normalnie miałeś szacun na dzielni:P
W co grasz aktualnie?? Bo ja teraz męczę Darksiders 2 i chyba zacznę po tym tytule Binary Domain, słyszałeś o tym??

Przypominają mi się czasy jak z kolesiami zrobiliśmy sobie LAN'a w bloku, kilkunastu kolesiów podłączonych do siebie kompami, bo wtedy jeszcze nie było jako tako w Polsce internetu, więc połączyliśmy się sami, pamiętam jak dostałem opieprz od matuli jak wywierciłem dziurę w oknie na kabel:P Ostro się wtedy łupało w Quake 2, Deathcarz, Dooma, Forsaken, Micro machines, Gta2 i podobne tytuły z minionej ery, które miały tryb multi, wszystkie sprawdziliśmy:P

I programik LAN Chat, coś pokroju dzisiejszego GG:P

VooDoo nie mógł być rywalem dla nVidii Rivy TNT 2, bo tak karta miała 32 MB, czyli 4 razy więcej od VooDoo II :)

Faktycznie pomyliło mi się:P Dawne dzieje... Z Voodoo 3 16mb konkurowała, a voodo 2 z rivą tnt 1. Różniły się ilością ramu ale wydajność miały na podobnych poziomach, Riva TNT 2 była lepsza od Voodoo 3, ale z tego co pamiętam Riva 1 była gorsza od Voodoo2, ale jak już pisałem dawne dzieje:P

W co gram? Cały czas gram w The Secret World'a - najlepsze mmorpg (obok Anarchy Online) jakie kiedykolwiek stworzono, a dla odprężenia jeśli chodzi o Single Playery, to muszę w końcu przejść BioShock'a Infinite (jestem gdzieś w połowie - fenomenalna gierka! Po BioShocku myślałem, że mnie nic nie zaskoczy - też mój pierwszy tytuł na nowym kompie i opad szczeny po ujrzeniu grafiki :P Klimatycznie i gameplayowo, a przede wszystkim fabularnie, gra była dla mnie kompletna i dopracowana i dostała u mnie 10. Po BioShocku II troszkę bardzo się zawiodłem :( To nadal świetna gra, z poprawioną, wspaniałą przecież już przy części pierwszej, grafiką. Ale misje eskortowe w grach zawsze mnie dobijały, a na tym oparto cąłą grę. A pamiętasz pewnie, jak irytująca i wkurzająca była Ashley :P Więc po Infinite nie spodziewałem się za wiele. Jak bardzo mogłem się mylić... to najlepszy BioShock, a tym samym gra w ogóle - niezapomniane przeżycie, podniebna Columbia i jej klimat są lepsze od genialnego i cudownego przecież Rapture). Polecam również Deadly Premonition (spodoba Ci się, gameplayowo przypomina RE4, a ogólnie, to takie Twin Peaks The Game troszkę :P Nie patrz na grafikę - jest tragiczna. Po prostu ciesz się z gry i niech grafa rodem z PS2 nie staje Ci na przeszkodzie :) ), jako "odprężator" i "relaksator" - polecam Metal Gear Rising: Revengeance - cudowny i jeden z najlepszych (obok świetnych DarkSidersów II - tak, też grałem i przeszedłem :P Świetna gierka :) ) slasherów na PC, nawet najnowszy DmC (naprawdę dobry!) się nie umywa. No i jeszcze mogę polecić i sam też grm - Shadow Warrior - grę Polaków - pana Adriana Chmielarza, czyli kolesia od Painkillera i Bulletproofa, kontynuację starej strzelanki z 97'. Fenomenalna graficznie, gameplayowo (też możesz kataną plasterkować wręcz yakuże, czy demony - z obydwoma masz do czynienia) a nawet fabuła i czarny, błyskotliwy humor są na poziomie. Świetny FPP, tylko Polacy dodali 4 drzewka umiejętności robiąc z tego FPP/RPG... i chwała im za to!!! System rozwoju i skille (każdy skill to tatuaż na ciele, który wraz z ulepszaniem, ewoluuje i rozrasta się :) ) są dobrze pomyślane a ich używanie jest niesamowicie efektowne i satysfakcjonujące :) . W te gry aktualnie gram (no i Binding of Isaac, ale to w przerwach, jak nie mam czasu popykać w nic innego, bo to są sesyjki na 10-15 minut :P) i właśnie te gry z pełną odpowiedzialnością polecam! :)

Nie przepadam za MMO niestety wolę single player albo z kolesiami split screen, np takie Army of Two, po prostu miodnie się grało. O większości gier o których pisałeś to posiadam ale jeszcze nie grałem(tylko Deadly Premonition nie mam, ale słyszałem już o niej dużo pozytywnych opinii, coś w stylu Silent Hill), DMC 4 przeszedłem całą i bardzo mi się podobało i w kolejną część zagram, chociaż wolałem Dantego w starej "skórze" i Nero był też świetny... Ebony & Ivory:P Co do Metal Gear Rising: Revengeance też się czaję na nią ale mam tyle gier na dysku i muszę po prostu coś usunąć bo mam deficyt miejsca. Shadow Warrior, pamiętam starą wersję, w czasach Duke Numem 3D, Rise of the Triad, Chasm: the Rift, Redneck Rampage, Blood i starych Doomów, ale ta wersja nowa jakoś mnie nie przekonuje, tj. Painkiller i L4D nie lubię gier typu leci horda potworków i napie...j, nie mój klimat, czasem lubię pomyśleć w takich grach, lubię FPS ale w SW i Painkiller to dla mnie za mało, bardziej podobało mi się np. Dead Island od panów z Techlandu, albo Bioshock z 2k, Darkwatch(PS2), Black(PS2), Prey, Half Life, Dark Messiah of Might and Magic, ale na pewno w SW zagram. Ostatnio się wkręciłem w slashery, chociaż nie jest to mój ulubiony gatunek, ale jak pisałeś Darksiders 2 jest świetny ale z całego serca mogę ci polecić(jeżeli masz doś duże poczucie humoru) Deadpool, gra po prostu wymiata, śmiałem się cały czas w nią grając, ostatnio też grałem w dość fajną tpp akcji a mianowicie Enslaved, jest strasznie liniowa ale nadrabia fabularnie, grałem też ostatnio w Inversion, oklepany klimat, ale warto zagrać i zobaczyć bo ciekawe patenty z grawitacją są. Dobra kończe, bo o grach mogę pisać godzinami a palce mnie bolą i mam jeszcze kilka rzeczy do ogarnięcia na chacie:P Pozdrawiam!!!!!

Z resztą poczytaj sobie komentarze, na gryonline, zdana co do grafiki są podzielone, bo właśnie przed chwilą czytałem...

Dodam jeszcze, że nie chcę przyrównywać do niej jakichś graficznych kozaków, ale dla mnie RE 5 wyglądał lepiej.

Tekstury w RE 4, Re 5 i RE 6 są na bardzo słabym poziomie.
Wystarczy podejść do ściany czy obiektu.

Przykładowo wyszła wersja HD RE 4 i nadal prezentowała się bardzo słabo.
Dopiero modderzy wykonali dobrą robotę, bo wzięli się za poprawę tekstur.
Czysty RE 4 HD zajmuje 10gb.
Paczka tekstur dla wiosek 4gb i rozpakowuje się na 10gb.
Paczka tekstur dla Castle 4,7gb i rozpakowuje się na 7gb.
Czyli razem Re 4 zajmuje 27gb, ale tekstury są 16 razy bardziej szczegółowe.
Zwłaszcza poziomy castle w 3 i 4 rozdziale robią wrażenie.
Niestety modderzy dla 5 rozdziału nie zrobili jeszcze tekstur więc przeskok z poprawionych na zwykłe HD jest koszmarny, gdy trafia się do 5 rozdziału :)

W sumie RE 4, Re 5 , Re 6 nie podobają się mi, bo stały się strzelankami,
ale z nich najlepszy jest Re 4.
Dużo bardziej podobają się mi części, które są horrorami czyli
Re 1, Re 2, Re 3, Re code veronica, Re 1 remake, Re 0, RE 7.
Zwłaszcza genialne są Re 1, Re 2 i Re 1 remake w HD.
Natomiast RE 7 to powrót serii do korzeni.
Co do spin offów Resident revelations 1 i 2 to są nierówne.
Coś pomiędzy starszymi częściami, a nowszymi.

Mi się tam bardzo podobała, mimo na brak poczucia strachu jednak, survival był bo często bałem się o brak amunicji, fabuła dość wciągająca, grafika jak na port z 3ds bardzo dobra, kupe pracy przy tam mieli więc na grafike nie narzekaj.