Piękna gra, prawdziwy must have dla graczy lubiących ciężki, psychodeliczny survival horror.
Jak na razie jestem przy 6 rozdziale i denerwuje mnie trochę backtracking (te same miejscówki o różnych porach dnia, różnymi postaciami). Podobno pod koniec robi się co raz bardziej pokręcona. Ale ogólnie jest bardzo dobrze. SBC ma świetną muzykę i potrafi momentami wystraszyć.
Dokładnie. Dawno nie ubawilem się tak ( i wystraszyłem) przy growym horrorze. Bardzo fajny klimat i sporo ciekawych pomysłów. Chętnie zagram i w pierwowzór jaki i ewentualną kontynuację, bo już dość mam FPSów udających horrory a straszących tylko w przerywnikach.
Na ps2 jest dostępny pierwowzór jak i część druga Siren. Ogólnie na tą konsolę powstało wiele zacnych horrorów jak np. seria Fatal Frame,Clock Tower 3 czy Haunting Ground oraz wiele innych tytułów, którym dzisiejsze ''horrory'' nie dorastają do pięt. Niestety gatunek survival horrorów jak dla mnie umarł, poza piątą częścią Fatal Frame na Wii U nie wyszło nic godnego uwagi :/
Forbidden Siren 2 najlepsza część z serii.
Klimat i muzyka mrozi krew,a przy tym nie jest tak trudna jak część pierwsza :)
Forbidden Siren,Silent Hill 2 i Fatal Frame 2 to można powiedzieć że to Trójca Arcydzieł Horrorów xd
Tak, w pełni się zgadzam, choć przez ogromny sentyment nie mogę nie nazwać arcydziełami Resident Evil od 1 do Code Veronica :)
Chodziło mi bardziej o tę trójce,Resident Evil bardziej stawia na akcję,ale Remake z 2002 znacznie poprawia grafikę,klimat także jest bardziej odczuwalny,przez co jumpcare'ry są znacznie straszniejsze :)
Wiem o co Ci chodziło, przy RE napisałem o sentymencie do rdzennych części ponieważ są to gry z mojej młodości:)Remake jak w 2002 wychodził to nie wierzyłem, że GC może wyświetlić tak cudowną oprawę i gra za bardzo się nie zestarzała :)
Co do tematu to wymienione przez Ciebie trzy tytuły to prawdziwe perełki, choć muszę przyznać, że pierwszy Fatal Frame dużo bardziej wbił mi się w psychikę niż dwójka pomimo słabszej fabuły :)
Ja także za małego zagrałem w RE1 pierwsze spotkanie z zombie,majtki od razu żółte xd
Ale to nic gdy mając 7 zagrałem w pierwszego SH o 22:00 bo kuzyn przywiózł,godzina nie.minęła a już miałem dość,a potem musiałem spać z mamą :D
Ale jeśli chodzi o FF to j to kolejnościowo jest 2 część egzekwo z czwórką,potem trzecia część szczególnie zapamiętam moment jak z klątwy(kayako w domu),potemjedynka,piątka zdecydowanie najsłabsza(w sumie pierwsza część którą nazwałbym średnią).