Gra świetna i bez wątpienia zasługuje u mnie na ocenę 10/10. Jest ona nawet lepsza niż poprzednia gra z serii ,,Ratchet&Clank: Size Matters".(mam tylko PSP i mogę zagrać tylko w te dwie gry z serii Ratchet&Clank, które są na PSP) . Zauważyłem jednak, że z tą grą jest dużo nie tak. Głównie są to błędy(wręcz niektóre z nich są potrzebne, bo bez nich gra byłaby do kitu), za które nie zaniżam oceny. Oto one:
- W pierwszym filmiku rozpoczynającym grę widzimy, jak Ratchet zostaje aresztowany przez strażników Muzeum Śrubbizich. W następnej scenie, w której on się pojawia, jeszcze przed tym, jak doleciał do więzienia już ma więzienne ubrania. Skąd oni mu je wzięli? A czyż czasem więziennych ubrań nie ubierają podczas przyjmowania więźnia do więzienia?
- Jakim cudem podczas aresztowania Ratcheta nikt nie zauważył, że ma on hełm do kontroli umysłu, który sprawił, że ten ukradł Oko Nieskończoności?
- I naprawdę nikt się nie zorientował, że w ciastach, które do więzienia przemyca Clank jest broń? A jeśli już jesteśmy przy broni, to jak masa więźniów, którzy na arenach Ratcheta są naszymi wrogami zdobyła broń w więzieniu. Jakim cudem straż nie zauważyła, co oni mają? A jeśli już mieli broń to jakim cudem ta straż nawet nie widziała, że oni do siebie strzelają w celach, na stołówce, spacerniaku i w prysznicach?
- w czasie całej gry wrogowie mówią ,,agent Clank". Jednak gra nazywa się ,,Tajny agent Clank"'. To w końcu ten agent jest tajny czy nie? Bo jeśli Clank ma być TAJNYM agentem, to chyba nikt nie powinien wiedzieć, że jest on agentem.
- w czasie pierwszej mini gry rytmicznej w Muzeum Śrubbizich zanim w ogóle naciskaliśmy sekwencje Clank wszedł w pole latarki strażnika. Strażniik mimo to go nie widział i nie wiedział o obecności Clanka dopóki ten go nie rozwalił dzięki naszym sekwencjom.
- na Azjanice, gdy spotykamy śpiącego ninję(którego eliminujemy stealth kille), kiedy wyjdziemy mu przed oczy on nas zauważy i zacznie atakować. Jakim cudem on nas zauważył, skoro śpi? Bo kiedy ja śpię to nic nie widzę.
- Serio Kwark chciał skłamać w swojej autobiografii, że urósł do wielkich rozmiarów? Takie możliwiości miały chyba tylko roboty. Od razu by się wydało, że to bzdura.
- I serio hrabinie podobał się taniec z Clankiem mimo wszystkich pułapek, w które ona wpadła?
- Skąd na Rionozie(aleja Azcotal) Gruba Ryba wiedział, że ma iść dalej, kiedy wyeliminowaliśmy mu strażnika, którego wysłał, by zobaczył co się dzieje, bo podejrzewał, że ktoś ich śledzi? Przecież on nie widział Clanka i nie widział, jak ten pozbawia go strażnika.
- no tak, to normalne, że w kasynach posadza się bomby(w lokacji, gdzie kładziemy trzy bomby spinkowe w Le Paradis des Tricheurs) i reagują tylko ci strażnicy, którzy tam byli. W dodatku przesuwają się tylko i patrzą w jedno miejsce. Nikt nie zawiadomił całego kasyna i nikt nie ewakuował ludzi z kasyna mimo tego, że był tam wybuch.
- Na spracerniaku strażnik strzela do więźniów rakietami czy ogniem. Serio? Co to za więzienie? Tam chyba powinno się odbyć karę pozbawienia wolności, a nie karę śmierci!
- podczas mini gry rytmicznej w kasynie Le Paradis des Tricheurs w rundzie pytań pojawia się pytanie o kolor czegoś. Clank odpowiada ,,zabij ponad 89 tyranoidów w zadaniu recykling tyranoidów"(co jest jednym z zadań na skill point). Odpowiedź ta zostaje zaznaczona jako prawidłowa. Jaki związek ma kolor pomieszczenia z odpowiedzią udzieloną przez Clanka?
- podczas tej samej mini-gry rytmicznej nawet gdy dzięki dobrze naciśniętym przyiskom Clank zawsze odpowie poprawnie to w końcu pojawiają się gadżetboty, a spikerka od instrukcji mówi, że ,,,Clank powinien wygrywać, ale coś jest nie tak''. Co jest nie tak, skoto naciskamy wszystko dobrze i nie wpadamy w żadną pułapkę?
- na Venantonio spotykamy złodziei śrub. Jeśli jesteśmy z ich boku i oni nas nie widzą, to nie zauważają nas nawet, gdy kręcą oczami. Jak to sie dzieje?
- dlaczego za pomocą holomonokli nie można się przebrać na ameboidy na Venantonio?
- no tak, bo w każdej operze występujący na scenie się zabijają na potrzeby występu, tak żeby publiczność miała przyjemność. Za takie morderstwa w Galaktyce nie ma żadnych kar, ale spróbuj tylko wykraść Oko Nieskończoności z Muzeum Śrubbizich.
- jakim cudem woda z prysznica więziennego oraz powietrze z suszarni były w stanie kogoś zabić?
- Na cmentarzysku statków kosmicznych Clank patrząc na Klunka myślał, że patrzy w lustro i widzi siebie. Ale... przecież Klunk miał małą brodę. I Clank mimo to nie widział, że jest różnica??? Trudno, żeby tego nie zauważył, skoro wcześniej wszystko zauważał, nawet skrawek papieru na miejscu przestępstwa w Muzeum Śrubbizich.
- w aktach odnośnie ,,ucieczki z więzienia" jest napisane, że jak dotąd jeszcze nikt nie zdołał wcześniej uciecz z tego więzienia i to dopiero pierwszy raz. Serio? Biorąc pod uwagę, że więźniiowie mieli tam broń, którymi mogli rozwalić ściany wcześniej i zniszczyć strażników. A ameboidy? Przecież one mogły poruszać się rurami(co udowodnili w prysznicach) i mimo to nie zdołały wcześniej uciec?
- podczas ostatecznego starcia z Klunkiem w podwodnej bazie Klunk jeśli nas trafi jest w stanie powiedzieć ,,to zawsze była moja ulubiona broń? Jak to jest znajdowac się po jej drugiej stronie?". Zauważmy, że tak powie obojętnie czy nas trafi ogniem pod postacią Grubej Ryby, czy elektryką pod postacią Niecnego, czy Deadeye Mine pod postacią Robo-Ratcheta. To w końcu, która broń była tą jego ulubioną?
- I serio Clank i Anastazja z agencji odgadli kod do odblokowania teleporteru, który ustalił Klunk chcąc wysadzić całą Galaktyki już za drugim razem??? No spróbuj tak sobie wziąć komputer z hasłem i jeśli go nie znasz myśl, jakie może być hasło i odganij za drugim razem.
- Naprawdę Clank pokonał Barneya(jeszcze Giant Barneya) jednym strzałem zawrotnej muszki, biorąc pod uwagę, że wcześniej w całej grze niektórych wrogów musieliśmy wiele razy trafić tą bronią, by ich zabić?
- jeśli w trybie powtórki ubierzem skórę Klunka kupiną za tytanowe śruby, to gdy wrogowie nas zauważą(a szczególnie w podwodnej bazie) skąd wiedzą, że to Clank, a nie Klunk?
- może i Clank jako tajny agent potrafi się skradać i chodzić za wrogami. Ale będąc za plecami wrogów może swobodnie mówić, niszczyć skrzynki ze śrubami, energią i amunicją, a wrogowie go i tak nie usłyszą? To co oni głusi są?
- jeśli używamy holomonokla to jakim sposobem cel poznaje samego siebie, skoro wszyscy wyglądają tam identycznie?