Świetnie się bawiłem przy Kijku Prawdy, a dziś zacząłem przygodę z Fractured But Whole i muszę przyznać, że utrzymuje poziom poprzednika. Rewelacja.
Już sam początek wyboru postaci mnie rozłożył na nogi, kiedy podczas tworzenia bohatera wybieramy poziom trudności i przesuwając pasek z łatwiejszego na trudniejszy zmienia nam się kolor skóry bohatera z białej na coraz to ciemniejszą xD.
Trzeba przyznać, niczego się nie boją i mają rozmach skur**yny :D Grałem jak narazie łącznie 3h, ale już wiem, że jak tylko wrócę z pracy to będe kontynuuował przygodę.